co jeść żeby palić się nie chciało

ehe no dzięki powiem ojcu może to pomoże ale nie sądze już robił kilka przymiarek ale na zime i tak wraca do nałogu może to z braku zajęć a możesz cos powiedzieć wiecej o tej wodzie ile musiał by pić itp.

"skubie pestki ze słonecznika to pomaga bo jest zajecie"

albo składa długopisy

albo chodzi na d*****

poprostu inne zajęcie aby zapomnieć ,

może orbit (chodzi o gumę )

Zmieniony przez - zakrześ w dniu 2005-07-17 06:43:13

mojemu ojcu rzucie gumy pomagało w przezwyciężeniu chęci palenia

rzucił w bardziej brutalny sposób

czytałem też, że gdy się chce zapalić można wypić dwie szklanki wody niegazowanej- ponoć pomaga, ale jak i dlaczego to niestety nie wiem

aha czyli głuwnie chodzi o to żeby się czyms zająć no spox powiem ojczulkowi żeby sie tak nie lenił i przestał fajki jarać a orbitki nie pomagają po nich chce mu się jeszcze bardziej zapalic

No i silna wola bo bez tego nei ma szans.

według mnie starszy nie ma silnej woli i dlatego chce mu pomuc na inny sposób myślałem że tu chodzi o to że będzi coś szamał to mu przejdzie ciężka sprawa ale nie może zostać bez rozstrzygnięcia bo chłopina sie wykończy podsumowując
niech
1)pije wode jak bedzie chciał palić
2)zajmie się jakimś zajęciem np. łupaniem słonczenika
3)niech ewentualnie żuje orbitki (lepiej nie bo po nich zawsze wypalał po kilak fajek)

a ponad to możesz mu polecić hipnozę