SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Liga Włoska - Serie A

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 20093

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2802 Wiek 49 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 16632
Holenderski pomocnik Edgar Davids, dołączył już do swojego nowego klubu - Interu. W drużynie z Mediolanu Davids będzie grał przez trzy sezony.

Czarnoskóry piłkarz jest wychowankiem Ajaxu Amsterdam. Poprzednim klubem 'Pitbulla' był Juventus Turyn, skąd został wypożyczony na ostatni sezon do Barcelony, z którą to drużyną wywalczył vice-mistrzostwo Primiera Division. Davids był członkiem drużyny, która grała w finałach EURO 2004. Holendrzy odpadli wtedy dopiero w półfinale. Zawodnik znany jest z porywczego charakteru i walki do upadłego w każdym spotkaniu. Kibice Interu są pełni optymizmu i wierzą, że nowy nabytek ich drużyny będzie grał tak dobrze jak dla poprzedniego pracodawcy.

Podaruj dzieciakom coś od siebie http://www.pajacyk.pl/ <--------- just do it !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2802 Wiek 49 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 16632
Po długich negocjacjach Fiorentina pozyskała gracza Juventusu - Enzo Maresce. Viola przelała na konto Starej Damy 2 mln. euro i tym samym stała się współwłaścicielem karty zawodniczej piłkarza.


Napastnik Juventusu Turyn, David Trezeguet, podpisał nowy kontrakt z tym klubem. Francuz, którego stara umowa obowiązywała do końca czerwca roku 2005, w ekipie "Starej Damy" grał będzie aż do końca sezonu 2009/2010.

Podaruj dzieciakom coś od siebie http://www.pajacyk.pl/ <--------- just do it !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2802 Wiek 49 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 16632
Dyrektor generalny Juventusu - Luciano Moggi - ma zamiar pozyskać obrońcę Arsenalu - Sola Campbella. Stara Dama zaoferuje za reprezentanta Anglii około 6.5 miliona euro.

Dodatkowo Juve miałoby oddać Kanonierom ich utalentowanego pomocnika Stephena Appiaha, którego wartość jest wyceniana na 2.5 miliona euro. Arsene Wenger - menadżer Arsenalu stwierdził, że 24-letni reprezentant Ghany jest dobrym piłkarzem, ale nie wyobraża sobie obrony Mistrza Anglii bez Campbella. 30-letni obrońca o potężnej posturze jest od kilku sezonów ostoją zarówno Arsenalu, jak i reprezentacji Albionu.

Podaruj dzieciakom coś od siebie http://www.pajacyk.pl/ <--------- just do it !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2802 Wiek 49 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 16632
Kluby Messina i Torino zostały wykluczone z rozgrywek włoskiej ekstraklasy piłkarskiej - Serie A, z powodu opłakanego stanu finansów, postanowił w piątek zarząd Włoskiej Ligi Piłkarskiej (FIGC).

Podaruj dzieciakom coś od siebie http://www.pajacyk.pl/ <--------- just do it !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1405 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3601
A wiec kto na ich miejsce?

Galaktyczny Madryt F.C
29x mistrzostwo Hiszpani
Nur Real

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 2578 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 8925
No a tu sie mówi,że w Polsce bieda...

www.trenuj.com - TRENING PIŁKARSKI !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 14568 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53165
W Polsce to by ich się jakoś przepchneło

Sklep kibica www.ISS-sport.pl sponsorem Ligi Typerów! Zagraj z nami!
http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__VII_Edycja-t567860.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 16209 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 131096
Serie A: potknięcie Milanu
wp.pl 22:57 (aktualizacja 22:57)

Dużą niespodzianką zakończyło się spotkanie 14. kolejki włoskiej Serie A. W Weronie tamtejsze Chievo pokonało wicelidera - AC Milan 2:1. Bramki dla gospodarzy strzelali Pellisier w 45. minucie meczu oraz Tiribocch w 82. Dla rosso-nerich w 22. minucie trafił Kaladze.

W tabeli Milan traci pięć punktów do prowadzącego Juventusu, który swoje spotkanie rozegra jutro. Przeciwnikiem zespołu z Turynu będzie Fiorentina.

Wyniki sobotnich meczów 14. kolejki piłkarskiej ligi Włoch:

Inter Mediolan - Ascoli 1:0
Adriano (24)

Chievo Werona - AC Milan 2:1
Sergio Pellisier (45+1), Simone Tiribocchi (82) - Kacha Kaładze (22)

w niedzielę grają:
Fiorentina - Juventus
Lazio - Siena
Palermo - Cagliari
Reggina - Parma
Sampdoria - Empoli
Treviso - Messina
Udinese - Livorno
Lecce - AS Roma

Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html

!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 16209 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 131096
Wyścig o miejsce w europejskiej elicie
Data: 09.04.06 13:35, Autor: Agnieszka Kiołbasa, Źródło: własne

Sprawa tytułu mistrzowskiego we włoskiej Serie A na sześć kolejek przed końcem sezonu jest już praktycznie przesądzona. Stara Dama ma aż dziewięć punktów przewagi nad drugim w tabeli Milanem i tylko katastrofa mogłaby jej odebrać 29. scudetto. Nie oznacza to jednak, że na finiszu rozgrywek zabraknie emocji.

Cały czas żywą walkę o czwartą lokatę gwarantującą start w eliminacjach do elitarnej Ligi Mistrzów toczą zespoły ACF Fiorentiny i AS Romy. Wydawało się, że bezpośrednie starcie między tymi ekipami rozwiąże ten problem. Gdyby podopieczni Cesare Prandelliego ograli Giallorossich, wówczas ich przewaga nad rywalem wzrosłaby do czterech punktów. Różnica byłaby trudna do zniwelowania, bowiem do końca sezonu pozostało już naprawdę niewiele spotkań. Toni i spółka nie wykorzystali jednak atutu własnego boiska i tylko zremisowali z Rzymianami. Wynik nierozstrzygnięty pozwolił im co prawda utrzymać czwartą pozycję, ale punkt przewagi to tyle co nic, mając na uwadze najbliższe ligowe starcia.

Analizując kalendarz fiołków i giallorossich nietrudno zauważyć, że wymagania najbliższych rywali tych drużyn są bardzo zbliżone (Roma zagra z Lecce, Palermo, Sampdorią, Chievo, Treviso i Milanem; a Fiorentina z Juventusem, Treviso, Empoli, Palermo, Regginą i Chievo). Jako pierwszy na drodze Fiorentiny stanie podrażniony odpadnięciem z Ligi Mistrzów wielki Juventus. O punkty będzie tym trudniej, bo piłkarzom z Florencji przyjdzie grać na wyjeździe. Roma w tym czasie podejmie u siebie US Lecce, Jeśli sprawdzą się prognozy bukmacherów, po 33. kolejce piłkarze z Wiecznego Miasta wyprzedzą w tabeli fiołki. Trudno bowiem przypuszczać, by Mancini i spółka nie wypunktowali Lecce. To prawie tak samo niemożliwe, jak zwycięstwo violi na stadionie w Turynie, Jednak już w następnej rundzie może dojść do kolejnej roszady w klasyfikacji Serie A. Toni i spółka są 100% faworytem w starciu z ostatnim w tabeli Treviso, a Rzymianie będą musieli się sporo napocić, by zdobyć Palermo. Piłkarze chimerycznego prezydenta Maurizio Zampariniego przed własną publicznością są bardzo wymagającym przeciwnikiem i to nie Roma będzie faworytem w tym spotkaniu. Ewentualna porażka piłkarzy Spallettiego na Sycylii o niczym jeszcze nie przesądzi, bo Fiorentinę także czeka jeszcze wyjazdowy mecz z różowymi. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że przed ostatnią kolejką różnica między oboma klubami będzie niewiększa nić dwa punkty. Jeśli przewidywania ekspertów potwierdzą się w rzeczywistości, wówczas o ostatecznym obrazie tabeli zadecydują starcia 38. kolejki. Tu zdecydowanie trudniejsze zadanie czeka Romę, której przyjdzie grać na San Siro z wielkim Milanem, Fiołki w tym czasie zmierzą się z dużo mniej wymagającym zespołem Chievo, ale nie należy zapominać, że piłkarze z miasta Romea i Julii nie mają w zwyczaju przegrywać przed własną publicznością.

Trudno jednoznacznie określić, która z drużyn ma większe szanse na osiągnięcie zamierzonego celu. Zarówno Roma jak i Fiorentina o spełnienie marzeń będą walczyły do końcowego gwizdka arbitra. Trenerzy obu zespołów Cesare Prandelli i Luciano Spalletti zgodnie utrzymują, że gra w eliminacjach najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek byłaby ukoronowaniem wysiłku, jaki ich zawodnicy włożyli w 38 meczów. Potencjał obu zespołów jest zbliżony. Porównując indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników otrzymamy mniej więcej remisowy rezultat. O tym, kto zajmie ostatnie miejsce premiowane grą w Champions League zadecydują zatem umiejętności poza piłkarskie. Mentalność, zdolność koncentracji, silna psychika &#8211; to one będą miały największy wpływ na końcowy wynik rywalizacji między Romą a Fiorentiną. Drużyna, która okaże się gorsza w którymś z tych elementów przegra walkę o Ligę Mistrzów.

Niezależnie od tego, która z ekip osiągnie wyznaczony cel, ani Fiorentiny ani Romy nie będzie można określić mianem przegranego sezonu 2005/06, a wręcz przeciwnie. Przed rozpoczęciem rozgrywek viola miała walczyć tylko o utrzymanie w lidze, a od początku okupowała górne pozycje w tabeli, jak równy z równym rywalizując z wielkimi calcio. Giallorossi z kolei po słabym początku dokonali niesamowitej rzeczy, wygrywając 11 ligowych meczów z rzędu. Gdyby nie wpadka z Ascoli, kto wie czy De Rossi i spółka nie walczyliby teraz o tytuł wicemistrzowski. Na dalszy podbój ligowych stadionów nie wystarczyło już jednak sił.

Roma czy Fiorentina? Fiorentina czy Roma? Wyścig o Ligę Mistrzów trwa w najlepsze i zakończy się niewcześniej niż 14 maja, kiedy oba zespoły stoczą ostatni pojedynek w sezonie. I jedni i drudzy zasługują na czwartą lokatę, ale zwycięzca może być tylko jeden.

Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html

!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 16209 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 131096
Podsumowanie sezonu włoskiej Serie A
Data: 18.05.06 11:58, Autor: Agnieszka Kiołbasa, Źródło: własne

W cieniu skandalu reżyserowania meczów piłkarskich w sezonie 2004/05, w który zamieszane są Juventus Turyn, AC Milan, ACF Fiorentina i rzymskie Lazio, zakończono tegoroczne rozgrywki Serie A. Tytuł mistrzowski trafił w ręce Starej Damy, z ligą pożegnały się: Messina, Lecce i Treviso.



Tabela ligowa sezonu może ulec modyfikacji, Sąd sportowy wkrótce ma podjąć decyzję odnośnie kary dla zespołów, które w różny sposób złamały zasady uczciwej rywalizacji sportowej. Europejska Unia Piłkarska UEFA poinformowała Federcalcio, że do 10 lipca czeka na ich decyzje odnośnie ekip, które będą reprezentowały Italię w europejskich pucharach. Póki co w tym gronie znajdują się: Juventus, Milan (Liga Mistrzów), Inter i Fiorentina (eliminacje Ligi Mistrzów) Roma, Lazio, Chievo (Puchar UEFA). Jednak niewykluczone, że ten skład będzie wyglądał inaczej. W Champions League zagrałyby: Milan i Inter, w eliminacjach Roma i Chievo, a udział w pucharze pocieszenia przypadłby Palermo, Livorno i Parmie. Póki co jednak obowiązuje tabela, która ukształtowała się po rozegraniu 38. kolejek ligowych.


Juventus Turyn drugi sezon z rzędu sięgnął po tytuł mistrzowski. Piłkarze Starej Damy byli bezkonkurencyjni i od początku do końca przewodzili stawce. Podopieczni Fabio Capello w całym długim sezonie przegrali tylko jedno starcie (z Milanem). Tradycyjnie już bianconeri mogą się pochwalić najlepszą defensywą w lidze (tylko 24 stracone bramki). Warto zaznaczyć, że piłkarze z Turynu nie przegrali 28. kolejnych ligowych spotkań i ta passa będzie mogła być kontynuowana w kolejnym sezonie.


Dla zespołu pokroju Milanu drugie miejsce na finiszu rozgrywek to zawsze porażka. Rossoneri do końca rywalizowali z Juventusem o scudetto, ale ostatecznie z trzypunktową stratą musieli zadowolić się pozycją wicelidera. Piłkarze z Milanello w minionym sezonie byli królami własnego boiska. Ze spotkań rozegranych na San Siro przegrali tylko jedno (derby z Interem 2:3) i raz podzielili się punktami z rywalem (Sampdoria). Nie można zapominać, że podopieczni Carlo Ancelottiego strzelili swoim przeciwnikom aż 85 bramek. Żadna inna drużyna nie zdobyła ich więcej.



Kolejny stracony sezon Interu. Zespół Massimo Morattiego co rok rozgrywki rozpoczyna z wielkim nadziejami i za każdym razem kończy się na wielkim rozczarowaniu. Popularni Nerazzurri na długo przed końcem sezonu stracili szanse na wywalczenie scudetto. Niedługo po tym mogli zapomnieć nawet o pozycji wicelidera. O poczynaniach Mediolańczyków miał decydować Brazylijczyk Adriano, ale zawodnik przez kilka miesięcy szukał formy i najlepszym strzelcem drużyny został nie on, tylko rezerwowy... Julio Ricardo Cruz.


Drużyna z Florencji była jedną z rewelacji zakończonego nie tak dawno sezonu ligowego. Zespół prowadzony przez Cesare Pradelliego od początku rozgrywek utrzymywał się na czele tabeli i ostatecznie zupełnie zasłużenie zajął wysoką czwartą pozycję. Fiorentina przez minionych dziesięć miesięcy była królową własnego boiska. Z meczów rozegranych na stadionie Franchi przegrała tylko dwa, a raz podzieliła się punktami z rywalem. O sile fiołków stanowił przede wszystkim napastnik Luca Toni. Były snajper Palermo z 31 bramkami na koncie został królem strzelców sezonu.


Roma początku sezonu nie zaliczy do udanych. Piłkarze ze stolicy Włoch grali słabo i okupowali pozycje w środkowej części tabeli. Przełom nastąpił w meczu z Chievo. Od tego spotkania Totti i spółka wygrali jedenaście konfrontacji z rzędu, czym ustanowili nowy rekord ligi. Passę podopiecznych Luciano Spallettiego w 28 kolejce przerwał mediolański Inter. Nerazzurri w ostatniej minucie meczu na Olimpico doprowadzili do wyrównania, mimo iż w kontekście całego starcia Roma była zespołem znacznie lepszym. Giallorossi do ostatniego gwizdka arbitra rywalizowali z Fiorentiną o czwartą lokatę, która gwarantuje udział w eliminacjach Ligi Mistrzów, ale ostatecznie musieli zadowolić się miejscem w Pucharze UEFA.


Wysoka szósta pozycja Lazio, które boryka się z problemami finansowymi, jest sporą niespodzianką. Przed sezonem nikt nie dawał mu większych szans na zajęcie miejsca, dającego przepustkę na grę w europejskich pucharach. Biancocelesti byli typową drużyną własnego boiska. Na Olimpico Di Canio i spółka przegrali tylko jedno starcie (derbowe z Romą). Podbić Rzymu nie były w stanie nawet faworyzowane: Juventus, Milan czy Inter.


Kiedy z Chievo odszedł szkoleniowiec Luigi Del Neri, wielu twierdziło, że ta ekipa już nigdy nie nawiąże do sukcesów z sezonu 2001/02, kiedy to zajęła wysoką piątą pozycję w lidze i tym samym otrzymała przepustkę do gry w Pucharze UEFA. Pomylono się . Pod wodzą trenera Bepe Pilona piłkarze z miasta Romea i Julii grali znakomicie i ponownie wystąpią w europejskich pucharach. Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Gialloblu był pomocnik Franco Semioli, o którego teraz bije się połowa Italii z Romą i Fiorentiną na czele. Na kilka ciepłych słów zasługuje także Brazylijczyk Amauri Ekipa z przedmieść Werony niesiona dopingiem własnej publiczności osiągała znakomite wyniki. Gialloblu przegrali u siebie tylko dwa starcia.


Piłkarze charyzmatycznego prezydenta Maurizio Zampariniego byli murowanym faworytem do gry w europejskich pucharach. Jednak jak to często w życiu bywa i tym razem faworyt zawiódł. Zaledwie ósma pozycja nie pozwala różowym nawet na udział w pucharze pocieszenia, a aspiracje sięgały nawet Ligi Mistrzów. W trakcie sezonu pracę stracił szkoleniowiec Luigi Del Neri. Zastąpił go Giuseppe Papadopulo, ale i on nie potrafił osiągnąć z Sycylijczykami tego, czego od nich oczekiwano.


Początek sezonu był znakomity w wykonaniu bordowych. Pod wodzą szkoleniowca Roberto Donadoniego Lucarelli i spółka grali jak natchnieni, czego owocem była wysoka pucharowa pozycja. Lekka zadyszka, która objawiła się serią remisów, wywołała niezadowolenie w zarządzie. Prezydent Aldo Spinelli kręcił nosem. Doszło do tego, że trener podał się do dymisji. Klub szybko znalazł jego następcę, ale doświadczony Carlo Mazzone nie był w stanie utrzymać poziomu, jaki drużynie narzucił jego poprzednik. W rezultacie Livorrno spadło na niższe lokaty w tabeli.


Podopieczni Mario Beretty wedle opinii ekspertów mieli walczyć o utrzymanie w pierwszoligowych szeregach. Gialloblu sezon rzeczywiście zaczęli słabo Zwłaszcza w meczach wyjazdowych spisywali się fatalnie. Z pierwszych dziesięciu starć rozegranych poza Tardini, Parma nie wygrała żadnego. Przełamała się dopiero w 22 kolejce zdobywając komplet punktów w Empoli. Od tego momentu piłkarze z Parmy zaczęli poczynać sobie coraz śmielej, a ich pozycja w tabeli sukcesywnie wzrastała. Na kilka kolejek przed końcem sezonu, drużyna, która jeszcze w zeszłym roku w barażach walczyła o pierwszą ligę, zapewniła sobie utrzymanie w Serie A. Największą gwiazdą Gialloblu był Brazylijczyk Simplicio. Przebojowy, bramkostrzelny zawodnik, dzięki serii znakomitych występów przykuł uwagę większych klubów i latem najpewniej zmieni otoczenie.


Przed rozpoczęciem sezonu beniaminek z Empoli był jednym z kandydatów do spadku. Ambicja i determinacja pozwoliły jednak niebieskim spokojnie utrzymać się w pierwszoligowych szeregach. Początki rzeczywiście były trudne. Z powodu fatalnej serii wyników pracę stracił szkoleniowiec Mario Somma. Jego obowiązki przejął Cagni. Zmiana trenera wyszła zespołowi na dobre, bo z meczu na mecz Empoli grało coraz lepiej, czego owocem był awans na wyższe pozycje w tabeli i utrzymanie się w Serie A. Piętą Achillesową niebieskich była defensywa. W ataku brylował Tavano (strzelec prawie połowy bramek zdobytych przez Empoli). W obronie jednak brakowało zgrania. 62 stracone bramki mówią same za siebie.



Postawa Udinese Calcio była sporym rozczarowaniem minionych rozgrywek. Przed rokiem piłkarze ze stadionu Friuli zajęli wysoką czwartą pozycję i tym samym zagrali w elitarnej Lidze Mistrzów. Teraz nie byli w stanie powtórzyć tego niewątpliwego sukcesu. Udinese sezon rozpoczęło pod wodzą kontrowersyjnego szkoleniowca Serse Cosmiego, ale kiepskie wyniki skłoniły władze do zmiany trenera. Obowiązki Cosmiego przejął duet Dominissinis- Sesnini, ale i on nie potrafił wyprowadzić zespołu z dołka. Fatalna passa Bianconerich bez zwycięstwa trwała przez 14 kolejek (od 8 stycznia do 2 kwietnia). Dopiero kolejna zmiana szkoleniowca (tym razem na Galleone) przyniosła poprawę sytuacji. Drużyna zaczęła grać na miarę oczekiwań i oddaliła się od strefy spadkowej, choć jeszcze na sześć kolejek przed końcem widmo degradacji poważnie spoglądało w jej oczy.


Piłkarze z Ascoli niejako kuchennymi drzwiami awansowali do ekstraklasy. Problemy finansowe Torino nie pozwoliły mu na grę w Serie A i w jego miejsce rzutem na taśmę przydzielono Ascoli. Na szybko przeprowadzone transfery nie dawały najlepszej prognozy na niedaleką przyszłość. Beniaminek był murowanym kandydatem do spadku, ale ku zaskoczeniu wszystkich zespół utrzymał się w pierwszej lidze ze sporym zapasem punktów nad czerwoną strefą.


Zespół prowadzony przez Waltera Novellino w niczym nie przypominał ekipy, która w zeszłym sezonie do samego końca rywalizowała z Udinese o miejsce w Lidze Mistrzów. Sampdoria grała słabo, niepewnie. Dobre występy przeplatała zupełnie fatalnymi, tracąc punkty z dużo niżej notowanymi rywalami. Na 13 kolejek przed końcem ekipa z Genui popadła w poważny kryzys. Po zwycięstwie 4:2 nad Messiną Diana i spółka nie potrafili zdobyć kompletu punktów w meczu. Kiepskiej passy nie udało się przerwać w zakończonym niedawno sezonie. Ostatni mecz sezonu Doriani przegrali ze spadkowiczem z Lecce 1:3.



Piłkarze z Reggio di Calabria w całym sezonie stracili aż 65 bramek, co daje im niechlubny tytuł drużyny o najsłabszej defensywie w lidze. Bordowi nie tylko w spotkaniach z potęgami calcio regularnie tracili punkty. Reggina była pierwszą drużyną, która pozwoliła się ograć beniaminkowi z Treviso, dla którego miniony sezon był debiutanckim w Serie A.


Sardyńczycy zasłynęli jako drużyna, która w przeciągu całego sezonu najczęściej zmieniała szkoleniowca. W Serie A w ogóle panowała moda na roszady na ławkach trenerskich, ale Cagliari pod tym względem przebiło wszystkich. Zespół prowadziło czterech różnych trenerów. Co ciekawe wszystkie zmiany zostały dokonane w pierwszych miesiącach sezonu. Drużyna ostatecznie utrzymała się w lidze. Cudu dokonał doświadczony Nedo Sonetti. Gwiazdą ekipy z Sardynii był bez wątpienia napastnik Suazo, który zdobył dla swojego zespołu aż 22 bramki.


Bianconeri ze Sieny regularnie od kilku sezonów występują w Serie A. Nigdy jednak nie udało się im zająć pozycji w górnej połówce tabeli. Tym razem nie było inaczej. Siena przez cały sezon grała zupełnie przeciętnie. Ostatecznie jednak udało się jej zająć bezpieczną pozycję w tabeli. Czwarte miejsce od końca może sugerować, że pierwszoligowy byt został uratowany w ekstremalnych warunkach, ale nic bardziej mylnego. Bianconeri rozgrywki ukończyli z ośmiopunktową przewagą nad strefą spadkową.


Sycylijczycy w całym sezonie ligowym zdobyli zaledwie 34 bramki. Tylko beniaminek z Treviso był od nich gorszy pod tym względem. Messina w niczym nie przypominała ekipy, która w poprzednim sezonie zajęła wysoką siódmą lokatę. Giallorossi grali bojaźliwie, asekuracyjnie. Nic dziwnego, że mieli poważne problemy ze zdobywaniem punktów. Poprawy nie przyniosła nawet zmiana szkoleniowca. Doświadczony Ventura, w krótkim czasie nie zdołał poukładać drużyny i Messina była zmuszona pożegnać się z pierwszą ligą.


W porównaniu z poprzednim sezonem W Lecce nie doszło do rewolucji kadrowej. Jedynym znaczącym osłabieniem było odejście szkoleniowca Zdenka Zemana. Zatrudniony w jego miejsce Gregucci nie potrafił nawiązać do osiągnięć Czecha. Zespół grał słabo, za słabo i władze klubu szybko zdecydowały się na zmianę trenera. Jednak przygoda Baldiniego z Lecce zakończyła się równie szybko, jak jego poprzednika. Dosyć ryzykownie zdecydowano się oddać zespół w ręce mało doświadczonego Rizzo. Liczono na cud, ale takowy się nie zdarzył. Degradacji nie udało się uniknąć.


Zaledwie trzy zwycięstwa, tylko 24 zdobyte bramki i aż 56 straconych. Treviso Calcio awansowało do Serie A dosyć przypadkowo, bo w elicie znalazło się dzięki degradacji Genoi do trzeciej ligi. Był to debiutancki sezon ekipy ze stadionu Tenni w ekstraklasie Włoch. Eksperci byli zgodni, że w maju Treviso powróci do drugiej ligi i nie pomylili się. Beniaminek nie był w stanie nawiązać rywalizacji nawet z zupełnie przeciętnymi zespołami Serie A i na długo przed końcem rozgrywek musiał pogodzić się ze spadkiem.

Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html

!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Buty Sportowe!!!!!

Następny temat

Juskowiak zagra z Barceloną

forma lato