Krociutko o sobie a potem do rzeczy. Zawsze bylem aktywny fizycznie, a w szczegolnosci upodobalem sobie sztuki walki.Mieszkam w niewielkije miescinie, i nie mialem okazji trenowac pod okiem utytuowanego mistrza. Jednak osoba, mnie trenujaca (starszy pan znajacy sie na kick-boxingu, boxie)przez ok2 lata prywatnie, 6 x w tygodniu na "3 zmiany" (pracowal na trzy zmiany wiec trenigi mialem w zaleznosci od tego jak konczyl/zaczynal prace, czasem 5:30 rano, czasem 22:30 ). Nawiazal jakies kontakty w moim interesie, zdalem pare egzaminow na stopnie (2kup w taekwon-do GTP, 5 w kick-bokingu-tak by w light moc startowac),pojechalem na dwa mistrzostwa polski taekwon-do GTF (dwa razy braz w kat. do 180cm semi-contakt).jakies obozy, jak sie cos uzbieralo pieniazkow blisko 2 lata z nim - potem sam probowalem, gdzie mozna bylo. niestety brak funduszy na wyjazdy itp, potem praca i mialem prawie 2 letnia przerwe(nic nie robilem). Teraz wracam do formu (mam 27lat). w miedzy czasie utworzyly sie sekcje w ilawie, sa jakies pieniadze, ale te sekcje...Szkoda gadac.Dla zdrowia sam zaczalem, ktos gdzies mnie widzial, pamietal moje "wyczyny"(konfrontowalme sie trzy razy z "miejscowymi" zabijakami ale wedlug okreslonych zasad nie street dowolka- wieksi nibi grozniejsi, ale padli potem mialem "dobra slawe" "wymiatacza"-takie ludzkie glupoty ) chcial sie przylaczyc (z tych pseudo sekcji) mi to nie przeszkadza.Nigdy nie mialem skali porownawczej, gdzie moglbym sprawdzic swoje mozliwosci fizyczne, i dlatego pisze tutaj by rownie aktywni mogli mi odpisac czy to co potrafilem bedec w szczytowej formie to duzo czy malo (taka refleksja mnie naszla bo jaki dolaczyli domnie pasjonaci, to pomimo mojej przerwy niedorownuja mi kondycjam sila .. wsumie to niczym..). Moj trening wytrzymalosciowy z naciskiem na nogo:
- bieg na dystansie ok 5KM podczas ktorego wykonywalem pokolei:
a) dobieg do miejsca treningu ok2,5km min50 wyskokow z niskiego przysiadu podciagajac kolana do barkow, ok 60 przysiad ap-chagi (kopniecie frontalne)
b) na stadionie 200 zabek na schodach (schodzy tradycyjne nachylenie, wysokosc schodka ok 20cm, jeden "wskok" odbywal sie przez 4 stopnie)robilem 3 serie zabek: 8x10 przerwa na techniki boxerskie 7x10 przerwa na tech. boxerskie 6x10.(10 w tym przypadku oznacza: 8x10=80 wskokow)
c) w przerwie miedzy zabkami wykonywalem na dystansie ok 150m techniki bokserskie (a wiec uderzenia typu lewy-lewy unik prawy itp), potem jakies rozciaganie, skakanie jednonuz po tych samych schodach 4 serie na noge, dodatkowo 30 wyskokow z niskiego przysiadu podciagaja kolana do barkow, luzne kopniecia.
d) powrot do domu - 2,5km i kolejne na koniec 20 wyskokow z niskiego kolana do barkow. Czas treningu ok 1 godz.
silka (mialem taka zasade na silowni-trenuje wszystkie partie miesni, na zmiane tzn. jesli trenuje np klatke to w czasie odpoczynku klatki trenuje np brucho - w ten sposob "symulowalem" wlalke realna-tam pracuja wszytkie miesnie-moze to nie zgodne ze sztuka treningu ale efekty przynosilo)
potrafilem wyciskac 100Kg na klatce, bez asysty partnera, 20kg na biceps, z zablokowanym lokciem (tak ze pracuje sam biceps), ok 15 kg na triceps - wyciskany z zaglowy. 45 przysiadow na 1 nodze z druga wyprostowana przed siebie, trzymana reka za palce. Trenowalem wznosy hantli 10kg bokiem (trening na barki). POtrafilem (taki kiedys zaklad) zrobic w czasie krotrzym niz 50min 1000 papek na piesciach (kostki wskazujacego i srodkowego-klase w skali od 1-5 papek oceniam na 4, a ostatnie no ok 3,5- nie dotykalem broda podloza).podciaganie na drozku za plecy z 3 kg na sobie 15 razy. Zwis luzny na drabinkach, wznosy wyprostowanych nog do drazka ktorego sie trzymalem 20razy.
Moja koncepcja zakladala szybkie nogi - ponoc takie mialem, kondycja - nie wiem wsumie czy mialem czy nie. silne rece - ponoc nadal takie mam.
Dodam ze mialem dobra gibkosc (sklon klatka do kolan, szpagat jeden drugi wsumie robilem, potrafilem w jednym wyskoku trzema roznymi technikami noznymi rozbic 3 deski 1 cm - (deski tak naprawde pokazowki wiec sie "same" lupaly). i Pare innych rzeczy.
moje parametry:
wzrost 174
waga 72Kg (teraz 69)
Pozdrawiam
pozdrawiam
fight or die