Do Ambroziaka i Szukaly

Jak to w koncu jest z tym liczeniem bialka w diecie? czy do naszego bilansu powinnismy wliczac tylko bialka zwierzece czy zwierzece i roslinne(np. b.jaja+b.platkow owsianych)?poniewaz eksperci sa na ten temat podzieleni.kulturysci mowia ze tylko zwierzece a na forum ze obydwa.kulturysci moze mowia tak poniewaz niektorzy stosuja pewne wspomaganie?

ja wliczam kazde

jakbym liczyl, to jaja napewno bym bral pod uwage

te i te...polaczone wszystko sie liczy...

Ja raczej zawsze doradzam, aby liczyć tylko zwierzęce, a roślinnymi nie zawracać sobie głowy. No, chyba, że ktoś jest wegetarianinem.

kurde i znowu taka rozbierznosc

Ale wtedy jest problem jak ktos je np Sojavit nie???
bo może wyjśc np 3g białka na kg - a wg założen wcale tego byc nie powinno

ja bym wliczał wszystko - białko to białko, czy to zwierzęce czy roslinne składa się z aminokwasów byleby roslinne było tylko uzupełnieniem a nie podstawą diety

wiekszosc kulturystow wlicza tylko zwierzece i w dodatku 3g/kg masy!
w mojej diecie bialka roslinnego jest duzo poniewaz jezeli chce spozyc 6g weglowodanow to jem duzo kaszy i platkow i przez to dostarczam duzo bialka roslinnego 42g a zwierzecego 95g.

tora na czym opierasz swoja teorie

Poczytaj troche..cokolwiek o bialkach, a dowiesz sie ile bialkom roslinnym brakuje do bialek zwierzecych..