SAMOOBRONA A KONSEKWENCJE

A ja mysle ze jezeli jest 1 vs 1 to kopac go po nogach tak zeby mu nic nie polamac ale zeby bolalo a samemu sie bronic i wtedy nie bedzie mogl powiedziec ze on mnie polamal albo nic w tym stylu

cholernie ciekawy temat... serio, wszystkie wypowiedzi przeczytalem jednym tchem (mimo tego, ze nie wszystkie byly madre ;)) wiem jedno - przed przeczytaniem tego tematu w ankiecie udzielilem odpowiedzi, ze nasze polskie prawe jest glupie bo tak uwazalem. po przeczytaniu tematu.... bez zajakniecia zaznaczyl bym odpowiedz "popier****ne", a wiec zdanie troche mi sie zmienilo ;))
mimo tego, ze to chyba nie ten temat... gdzies pod koniec zauwazylem wypowiedzi niektorych osob jak zachowac sie w kryzysowej sytuacji :) moim skromnym zdaniem walic samemu, tylko w przypadku jezeli juz musimy to zrobic. przypier***ic mocno, z zaskoczenia, w chwili kiedy przeciwnik wogole sie tego nie spodziewa (czyli najlepiej juz na poczatku ;)), w chwili kiedy menda to nas zagada, odpowiedziec mu cos w stylu: stary, sorry nie mam przy sobie kasy" lub po prostu "czekaj, poszukam" ;), zblizyc sie na odpowiednia odleglosc i przywalic z piesci, lokcia, kolanka..., a najlepiej z wszystkiego naraz... :] w wiekszosci przypadow, jezeli nie jestesmy totalnymi frjerzynami zdaje to egzamin...

Witam
Mialem podobna historie napadnieto mnie koles dostal kilka ciosow i sie oddalilem.. Po paru godzinach przy wyjsciu z bramy czekal na mnie ze swoim kolesiem byli podpici ale chyba nie pijani ,zostalem uderzony w glowe jak sie pozniej okazalo byla to metalowa rura, fart ze dostalem w czolo...dalem rade ustac na nogach i wpadlem w szal..jednego z nich zmaltretowalem doszczetnie a drugi tez swoej dostal..nie panowalem wtedy nad soba bo myslalem tylko jak tu sie bronic i nie dac sie zabic..moj kolega odwiozl mnie do szpitala..po przeswietleniach i abdaniach spotaklem tam swoich napastnikow..a zaraz potem policje..zostalem oskarzony o pobicie ich..ze to niby ja ich napadlem itd itp..zastanawiam sie czy powinnienem sie wtedy odrazu polozyc na ziemi i dac sie skopac i zrurowac..? Do teraz pponosze tego konsekwencje zdrowotne (bole glowy, utraty przytomnosci , bezsennosc) a takze mam problemy z prawem bo to ja mialem sprawe o napasc..i to ja musialem tlumaczyc ze sei bronilem w co jakos sadowi sie nie chcialo wierzyc widzac stan moich napastnikow..a ja sie bronilem bedac w szoku...bo nawet bolu nie czulem.. no coz polskei prawo..bo gdyby mnie skatowali na smierc albo posadzili na wozek inwalidzki dostali by po pare lat i wyszli predko za dobre sprawowanie..albo i by wyszlo na to ze to ja naprawde ich napadlem i to oni sie bronili..

Polskie prawo jest wogóle przerażające gość ci lufe do łba przystawi tobie uda sie jakims cudem go obezwładnic i wytoczą ci proces że go pobiłeś,bo może broń była nie naładowana może on nie chciał ci krzywdy zrobić-paranoja.

a ja tam ******le kosekwence bo zazwyczaj najpierw sie bije a pozniej o nich myśli .Jak koleś sam sie prosi to nie ma innego wyjścia jak walić w ryj na mase dopuki sie nie rozlozy i nie bedzie mial dość. A jak poda na psy to bedzie uważany za frajera

Ulica ma swoje własne prawa i jeżeli system próbuje w nie ingerować to najczęściej jest to żałosne.Jeżeli ktoś nie jest u siebie i morde piłuje cyz sie pluje spunktowanie go do czysta formalność i naturalna sprawa.Jeżeli ktoś na nas napada to nie myślimy o kodekse prawnym albo co na to by powiedział Borewicz czy wujek dobra rada poprostu walczymy o swoje.Jeżeli odczuwamy strach to jest to naturalne boją sie nawet ci co nas napadają.Walczyć o swoje nigdy sie nie poddawać!!!!!!

siema chłopaki tak sobie to czytam i się uśmiecham bo nie raz miałem takie dziwne przypadki jak to wykrzykiwali ze mnie zabiją ze mam przej... ze ich koledzy mnie dopadna!!!i jakos do tej pory zyje i mam się dobrze i niechce mi sie wierzyc w teksty bic tak zeby nie bylo widac kopac po kolanach!!!99% sie tak nie da trzeba wejsc na 150% swoich mozliwosci i tak dokopac napastnika zeby im sie odechciało oddychac! a jak juz leza to na legalu zadzwoncie na policje i zgłoscie napad i wpier....frajerow na dziesione powiedzcie ze chcieli was napasc i ukrasc telefon bąć cokolwiek juz cos wymyslicie! a za napasc z rabunkiem maja paragraf i 3 latka bez odwolania!!!nie badzcie frajerami i nie unoscie sie honorem i duma ze wy nie pojdziecie na paly ci psełdo kilerzy HWDP maja tylko napisane na bluzach ale kieruja sie innymi zasadami jak dostaną wje.. a mianowicie ich brakiem!!! ratujcie swoja dupe i niech frajernia wie z kim tańczy!!!!i pamietajcie kiedy mozna zignorowac zrobcie to ale kiedy trzeba walczyc nie opuszczajcie gardy i robcie co do was nalezy!!!bo lepiej siedziec w pierdlu niz do konca zycia na wozku inwalidzkim!!!
pozdrawiam wszystkich!!!

popieram pitbula. w wypadku ataku powinno się bronić, a potem będzisz się martwił o reszte. Trudno żeby sobie pozwolić dać w łeb.

Podzczas obrony NIE MOŻNA używać tzw. przedłużen ręki... (kastety, kosy, bejsbole etc. ) Ponoć jest to przeciw Tobie w tym momencie... Masz racje...

Chcę zacząć coś trenować proszę o info jeśli jest ktoś z Wrocławia co i jak i gdzie... GG moje to: 3123790