Proszę tych, którzy mogliby mi pomóc i napisać plan tren.o napisanie go chociaż ogólnie...albo rady, sugestie-będe bardzo wdzięczny.
Zgodnie z szablonem-napisanym przez Michail'a, pare inf.o mnie:
- trenuje systematycznie od 14 miesięcy, ostatni grudzień i styczeń przerwa...od lutego do teraz opuściłem najwyżej 4 treningi,
- przez cały czas-może nie licząc samych początków- trenowałem według schematu 3-4 treningi w tygodniu(zimą 4, latem 3),
pon----
wt klatka+bic+brzuch+przedramie
śr barki+tric+plecy+nogi
czw----
pt klatka+bic+brzuch+przedramie
sob barki+tric+plecy+nogi+przedramie
nd----
Jechałem 5x5 do 7 powtórzeń klatke, barki, plecy. Biceps i triceps 5x8 powtórzeń. Brzuch i przedramie przeważnie 5 serii po 25 powtórzeń.
Może i ten plan to kompletny idiotyzm..., ale trochę zyskałem-te 14 miechów temu ważyłem niecałe 60 teraz 71kg.
Nigdy nie dzieliłem treningu na zasadzie, że parę miesięcy trenuje masę, potem rzeźbę. Jestem generalnie szczupły 71kg - 171 cm wzrostu i...rzeźbę mam chyba w genach bo poszczególne mięśnie są nawet ładnie zarysowane.
Nie chce się rozwodzić na temat wielkości podnoszonych ciężarów bo między Bogiem, a prawdą nie wyliczyłem nigdy ile procentowo podnoszę do max możliwości - np. w serii na klatkę trenuje swoją wagą, czyli 70 kg. Każdą serie na poszczególne mięśnie ćwiczę takim ciężarem, aby ostatnie powtórzenie......na prawdę bolało.
Dieta: moim chyba największym sukcesem jest to, że potrafiłem się zmusić do wcinania 6 posiłków dziennie- na początku było to bardzo trudne, ale teraz jest to już dla mnie naturalna sprawa...dbam o to, żeby proporcje każdego posiłku wyglądały mniej więcej 1/4 białka i 3/4 węglowodanów. Jak kasa pozwoliła kupiłem 2 razy opakowanie gainera. Poza tym wiadomo...hektolitry wody, a na treningu soczek.
Trenuje teraz na siłowni, na której w zasadzie jest full osprzęt, także możliwości są.
Co do celu jaki chce osiągnąć...to...masa. Chciałbym przytyć chociaż tych parę kg...cel na przyszłość to dobić do 80, 85...ale to jeszcze szmat czasu i kupa pracy...póki co chociaż ładnie skoczyć do tych 75.
Aha...licze sobie 20 wiosen i mały minus co do treningów..mozlwiości czasowe takie a nie inne i w zasadzie na siłownie chodze rano-nooo rano nie rano bo koło 10-czyli w zasadzie tuż po 2 śniadaniu.
P.S. Będe bardzo wdzięczny za rady. Siedze na SFD długo długo...ale zarejestrowałem się dopiero chwile temu...nie wiem czy moge zapodać komuś soga, ale jak tak to napewno dam. POZDR>
Przechodniu powiedz Sparcie tu...prawom jej do ostatniej wierni godziny