wady taekwondo

MARCEL536. Zadalem proste pytanie, gdzie byl dobry? W zawodach taekwondo?

boruta, czyzbysmy teraz pracowali w tej samej druzynie ?

Do peter_jose ..." Skoro nie trenujesz i nie wiesz o nim nic - to co gadasz i porównujesz."

Nie trenuje , ale wiem o nim dość
ie interesuje mnie na co nastawiony WTF , wiem że mało z praktykujących te SW wykorzystuje ręce w wystarcający sposób , co odróżnia ich od ITFowców , ale mój post nie dotyczył różnic miedzy ITFem a WTFem , a tego że wsztstko zależy od człowieka i posiadanych umiejętności oraz od instynktów które pozwolą te umiejętnosci wykorzystać .

"a co jest złego w tej szermierce nogami? Chciałbym tak zasuwać jak czołowi zawodnicy WTF, i nie miałbym nic przeciwko ich szybkości, technice."

A wiez ile ja bym rzeczy chciał...nie mówiłem też nic na temat tego że to coś złego...

"Co do jest skuteczności - wypowiadali się już inni. Sugeruję posłuchać Knife'a. Chyba, że jako wyznacznik skuteczności przyjmujesz wyniki zawodów TKD. Któregokolwiek."

Wg mnie jest skuteczne , ale jak sam napisałem na pewnym poziome zaawansowania i powiem to znowu , zależnie przez kogo i jak te umiejętności są wykorzystywane.

"Hosinsul w wersji, której uczyłem sie parę lat temu - jest wg mnie bardzo nieużyteczny, usztywnia, ogranicza ucząc włąsnie nieelastycznych zachowań w sytuacjach, które się zmieniają."

Hosinsul którego ja się uczę nie jest na pewno NIEUŻYTECZNY i z całą pewnością nie usztywnia , a zdanie mówiące że uczy nieelestycznych zachowań rozwaliło mnie na plecy ... Napweno nie jest jakiś super skuteczny itd. ale napewno nie jest nieużyteczny.

"Spotkałem masę karateków, z których żadnego nie uznałbym za głupiego, a co do pompek - uważam, że są bardzo dobrym ćwiczeniem siłowym."

Pokaż kiedy nazwałem któregoś karateków głupim , albo że tkd jest the best itd.
Moje zdanie jest takie że TaeKwonDo ma się w głowie...i na próżno szukać jakichkolwiek wad... (co nie oznacza że ich nie ma , wręcz przeciwnie ,jest ich wiele).

nitolo - spoko.

Piszesz:
"ale mój post nie dotyczył różnic miedzy ITFem a WTFem"
a porównujesz te dwa style:
" Ja trenuje TKD ITF które w przeciwieństwie do WTFu jest naprawde bardzo efektYWNE"

Piszesz:
"Nie interesuje mnie na co nastawiony WTF , wiem że mało z praktykujących te SW wykorzystuje ręce w wystarcający sposób"
oraz "Nie trenuje , ale wiem o nim dość" (o WTF)
Skoro tak, to wiesz, że jak już wspomniałem, w znacznej ilości klubów WTF ćwiczy się pod walkę sportową, do reszty sztuki niekoniecznie się przykładając, a walka sportowa WTF preferuje właśnie "szermierkę nogami" olewąc użycie rąk (uderzenia na pancerz, w większości nie są punktowane). Skoro nie ma punktów - po co to ćwiczyć.

Piszesz
"A wiez ile ja bym rzeczy chciał...nie mówiłem też nic na temat tego że to coś złego..."
Ze sformułowania:
"To nie jest , jak to ktoś określił kiedyś pięknie na tym forum "szermierka nogami"(TYCZYŁO się to WTFu) , tylko skuteczna sztuka walki ,oczywiście na pewnym poziomie zaawansowania"
wynika,że "szermierka nogami" jest to coś nieskutecznego, coś, czego nie ma sensu się uczyć, trenować - więc jest gorsze. Również to wypowiedzi odczytuję tutaj jako raczej ironiczny, więc raczej pogardliwy wobez WTF.

"Hosinsul którego ja się uczę nie jest na pewno NIEUŻYTECZNY i z całą pewnością nie usztywnia"
No to gratuluję. Wiele musiało się zmienić pod tym kątem w ITF od mojego ostatniego treningu.

"a zdanie mówiące że uczy nieelestycznych zachowań rozwaliło mnie na plecy ..."
Ale czemu? Wydaje mi się, że wyjaśniłem mój pogląd. Może chodzi o "nieelastyczne zachowanie się"? Przecież również powiedziałem, że sytuacja jest dynamiczna, zmienna, więc do tego należy dostosowywać zachowania, reakcje. To chyba można określić mianem "elastyczne zachowanie się"?

"Napweno nie jest jakiś super skuteczny itd. ale napewno nie jest nieużyteczny."
Skoro sam przyznajesz, że nie jest on skuteczny w sytuacji, gdzie skuteczność jest nieodzowna, to tutaj nie do końca rozumiem sens uczenia się niesktutecznej samoobrony. Chociaż z drugiej strony - lepsza słaba, niż żadna.

"Pokaż kiedy nazwałem któregoś karateków głupim , albo że tkd jest the best itd."
Co do karateków - opisywałem to, o czym mi mówiono, gdy trenowałem TKD ww wczesnych latach 90-tych. Padało wtedy określenie "pompkarz" - wg mnie mające znaczenie pejoratywne.
Uzyłeś również określenia: " (...)i na próżno szukać jakichkolwiek wad (Taekwondo)". Sugeruje ono,że na prózno szukać wad w taekwondo, wniosek - ich nie ma. Czyli TKD jest "the best of", jak napisałem.

Teraz wiem, że miałeś na myśli coś innego, że nie ma sensu szukać wad w taekwondo, gdyż wg Ciebie bardziej może to być "droga" życia, kodeks itp.

dokładnie to jest dla mnie droga życia...i to miałem właśnie na myśli ,że każdy powinien takową odnaleźć ... peace with you TAEKWON !

Czego również Ci życzę wraz z sukcesami w treningu.

Peter Jose

Jodan: u Mirka ćwiczył głównie BJJ (przynajmniej z tego co ja wiem)"i to ma tyle do jego stojki"
Boruta: i na zawodach i poza nimi.

Zmieniony przez - MARCEL536 w dniu 2005-04-12 11:33:54

Konkrety prosze. Gdzie w jakichkolwiek zawodach MMA? Sukcesy taekwondockie mnie nie interesuja.

MARCEL, moge się mylić, ale zdaje się, ze Juras na KSW prezentował całkiem niezły poziom technik bokserskich? (Boruta, popraw mnie jesli się mylę) I co, na TKD tego się nauczył?

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-04-12 14:43:50

A czy na KSW ktoś walczy tylko w swoim stylu bez żadnych uzupełnień. Co do technik ręcznych to w wielu sekcjach tkd uczy się właśnie bokserskiego wyprowadzania ciosów. A łokcie, kolana i parter to już zależy od klubu i od wiedzy oraz zaangażowania instruktora.