Znajomość anatomii = lepsza skuteczność?

No właśnie jak Wam sie wydaje czy znajomość anatomii człowieka może zwiększyć naszą skuteczność w walce? Mówiąc o anatomii mam na myśli głównie punkty witalne lub też ewentualnie niektóre organy wewnętrzne np: nerki, wątroba, na które uderzanie powoduje większy ból. Punktów witalnych jest na ciele dużo i nie mówie tylko o jądrach, czy oczach ale też o wielu inncyh. Ja osobiście uważam że warto posiadać tą wiedze bo dzięki temu będziemy wiedzieli jak szybko obezwładnić lub ogłuszyć przeciwnika. A co wy o tym sądzicie?

Oczywiście, że należy znać anatomię i to nie tylko by zadawać większy ból Osobiście uważam, że każdy człowiek powinien wiedzieć z czego jest zrobiony i jak działa... Ot tak - dla zasady
Podstawy anatomii w SW każdy adept powinien znać. Na tym się opierają dźwignie, że kręcisz tam gdzie boli, na tym się opierają uderzenia, że walisz tam, gdzie boli itd

wg mnie to podstawa i wtedy uderzajac w twarz czy gdziekolwiek indziej nie walisz na oslep tylko celujesz

O to wam chodzilo, co przedstawione jest na powyzszym gif-ie?

I jeszcze jeden

a czemu nei ma wątroby tam pokazanej nigdzie ?? jeden dobry cios i nie ma twardziela na to i dlatego sie zgadzam ze podstawy anatomii tzreba znać

Ja tego nie rysowalem, to sie nie czepiaj

Taaa... wypadaloby znac podstawy anatomi (tak dla zasady:P)
Bo nawet to wstyd nieznac tego co gdzie jest<---takie podstawowe!
A nawet to w walce to przydatne bo uderzasz w miejsca bardziej czule na bol

:) Popieram wasze zdania lecz nie przesadzajcie z punktami podstawowymi tj. Okolice Muzgu , Gardło , nawet jądra Mogą spowodowac trwale kacectwo a nawet smierc

Po jakims czasie treningów sam wiesz, jak działadana technika-wiesz o tym po zachowaniu partnera i z autopsji, wiec szczegółwoa znajomosc anatomii chyba nie jest konieczna.

tak ale wg mnie naprawde podstawy jak nerki wątroba czy splot tzreba znać tajk samo że lepiej uderzać na szczęke niżan czoło