Ankieta!! Skutecznosc sztuk walki

Postanowilem wstawic ankiete jaka sztuka walki wydaje sie wam najskuteczniejsza ( taka zeby mozna bylo sie obronic nap. na ulicy
Czekam na wasze odpowiedzi

Tak jak po plakatach na mieście czytam, to strach na ulicę wychodzić, bo jeszcze morde nabijo jakieś 3 miesięczne karateki

Na ulicy dobra jest każda sztuka walki....pod warunkiem, że za plecami masz kilku napakowanych kumpli ze sprzętem Jak jesteś sam to może być "ciut" gorzej, choćbyś miał stopnie mistrzowskie we wszystkich sztukach wymienionych w ankiecie.
W sytuacjach 1 vs. 1 to oczywiście uwidacznia się przewaga tych styli, gdzie nauczane są proste, skuteczne techniki, dobra pozycja do walki + garda i duuużo sparringów. Ale głosu na konkretną nie oddam, bo dla mnie pytanie co najlepsze na ulice jest pytaniem bez jasnej odpowiedzi.

Fama, za to ostatnie zdanie, masz od wujka ziara soga
Doladnie tak samo mysle, sztuka waliki, ma tylko zwiększyć możliwość wygrania walki, i zalozenia sa wlasnie 1 vs 1. Pamietaj ze zawsze mozesz trafic na leprzego! Czemu w tej ankiecie nie ma judo?! Przeciez to popularna SW! A ty wpakowales je do innych. Ehh {{

jak dla mnie najskuteczniejsza jest Krav-maga

OOO wielkie sorki wylecialo mi z glowy...achh......
zeczywiscie jest bardzo skutecznym sportem

P.S.
kazdy sport (sztuka walki) jest skuteczna jesli sie ja dobrze zastosuje


orzeszq wielkie dzieki ze przypomniales
FAMA zgadzam sie z toba ale chodzi mi o wasz indywidualne odczucia co do sztuk walki i ich skutecznosci

spoko

Fama dobrze mówi

Fama na prezydenta!

zgadza się. skutecznośc na ringu czy macie to jedna sprawa, a skutecznośc uliczna to druga. Osobiście znam ludzi, którzy są świetnymi zawodnikami na zawodach, a gdyby podskoczyło do nich dwóch typów "dawaj komórke" to by oddali.
Kiedyś się temu dziwiłem, ale dla niektórych sw to jedynie sport wyczynowy w 100% i w ogóle nie widza, lub nie chcą widzieć w nim zastosowania w praktycznej samoobronie! Tak bywa często u zawodników dosyć egzotycznych styli lub popularnego swego czasu w USA "karate no - contact" gdzie nacik kładziono jedynie na technikę wykonania danego ciosu czy sekwencji...

aczkolwiek nie jestem w tej dziedzinie ekspertem

głosowałem na boks.

Zgadzam sie calkowicie z przedmowca dlatego ja poniewaz jestem adeptem TKD glosowalem jako 1 na TKD a to dlatego ze uczac sie form i technik zdaje egzamin ale uczac sie samoobrony potrafie obronic sie bez flugiej i w niektorych przypatkach bezsensownej walki
1 cios i po gosciu na treningach samoobrony uczymy sie czulych miejsc czlowieka gdzie po 1 uderzeniu jakis kolo moze upasc na ziemie i tylko dzwonic po karetke ale niestety mamy wiekszosc technik
Z wlasnego doswiatczeni wiem ze smymi technikami sie nie obronie
W przypatku moich kolegow z klubu bardzo wazne dla nich jest przygotowanie do walki czego podczas napadu zrobic sie nieda....
Odpowiednia motywacja to dla mnie klucz do wygrania danej walki (i tu ze szczegolnym akcentem)-------SPORTOWEJ------
Kazdy dobrze wie ze zlodzieje walcza z nozem lub inna dronia na ktora nie ma blokow rekami i nogam (moglo by sie to bardzo zle skonczyc ) Dlatego TKD nie jest skuteczne jak chodzi o ochrone swojego zycia
Na trebn

"1 cios i po gosciu na treningach samoobrony uczymy sie czulych miejsc czlowieka gdzie po 1 uderzeniu jakis kolo moze upasc na ziemie i tylko dzwonic po karetke"
__

Uczycie się tak, że potem jest to niemożliwe do zastosowania. A w ogole tego typu czułe miejsce to czysta teoria.