1. Ćwicze przysiady no i puka ktoś, ja kulturalnie "zara" no poczekał wchodzi i do mnie "a co ty ćwiczysz??" a ja no nogi, a on "ale dziewczyny nie lubią dobrze umięśnionych nóg", ale on ma nogi 2 razy mniejsze ode mnie a góre ma ładnie rozbudowaną i nie ma się czym chwalić na dole
2. Ćwiczyłem z gościem który naprawde nieźle ćwiczył, tylko szkoda że mięśnie mimiczne :P non stop się lizał ze swoją dziewczyną na siłce, mniej więcej wyglądało to tak: jedna seria klaty ok 20 minut całowania.
3. Przychodzi gościu na siłke, zabiera sie za przyrząd do wyprostów nóg (wiecie o co chodzi) patrze, a on bierze i ćwiczy tym biceps, ja na podłodze i normalnie myślałem że ***ne, fajnie wyglądał i mówił że mu bic urośnie za***iście.
4. Gościu który ze mną na siłke chodził zaprzestał z powodu choroby i po jakimś czasie (podnosił 50 kg na klate) mówi mi że mu wchodzi za***iście podczas przerwy, mówi że 57,5 podnosi, mineły kolejne dwa tygodnie mówi że 62,5 a nie ćwiczy, no to ja mówie choć na siłke się spróbujesz, on no ok kładzie się pod 50 mówi że bez asekuracji, jak mu się ciężar ehm zwalił na zęby to myślałem że nie wstane z podłogi, no ale pomogłem mu.
Pozdro :P
SFD rzondzi :D