Pajace z siłki!!!

a jechales francuskie wyciskanie za glowe czy w waskim uchwycie rak??

no to u mnie na osiedlu są takie lamusy ze
1. zaczynaja się ze sobą i jeden do drugiego mówi: " ile bierzesz na klate że sie tak rzucasz"
2. jest taki jeden h** co w szkole lata w dwóch bluzach żeby byc większym
3. inny jak idzie w bludzie to idzie normalnie, a jak załozy kurtkę zimową - pikowaną to macha łapami jak by miał gdzieś odlecieć, albo jak idzie w koszulce to tylko patrzy sie na swoją klate i ją napręża przed osoba którą mija
szkoda słów na takich ****ów, eeeee już nic wiecej nie pisze bo aż mnie agrsja złpała.

jest taki koleś co pizgał 1 strzał omy i myślał że urośnie ale to nie wszytsko zamiast ćwiczyc to robił pompki i przysiady

ja tez nosze czesto 2 bluzy mi sie tak podoba pod spod dac bluze z kapturem a na to jakas inna

jak ide w krotkim rekawku przy jakis laskach lub wiekszych kolesiach to tez napinam klate zeby ladniej wygladac

i ch.u j z tym, mi to nie przeszkadza

na silowni spedzilem ponad 10 lat (obecnie trojboj), nie uwazam ze wiem wszystko choc inych tez trenuje, ale dalej spotykam wiekszych i mniejszych ode mnie deb.ili.
jak widze ze jakis mlody chlopak calkowicie zle cwiczy. normalnie robi cwiczenia w taki sposob ze sie w pale nie miesci (podciaganie sztangi w opadzie robi na kocim grzbiecie, prostych nogach, barki wysuniete do przodu i probuje cos podnosic), podchodze grzecznie i sie pytam co robi i ze nie powinien tego tak robic, to patrzy na mnie jak na wariata i dalej swoje, bo gdzies przeczytal. i nie wytlumaczysz.
albo to
kiedys jak zaczynalem trojboj (po kilku latach spedzonych na silce), i bylem juz w miare silny, poszedlem na wakacjach na jedna silke, wchodze a tam taki wiekszy cwaniaczek, mysle sobie trzeba zrobic klatke a on tez robi to sie pytam czy moge sie dolaczyc, a on ze tam w rogu sa takie male sztangi zebym sobie wzial i pocwiczyl, ok skoro nie chce ze mna cwiczyc (mysle sobie) to poczekam az skonczy i zrobie po nim. tak zrobilem i jak zobaczyl ze dzwigam tyle co on, a wazylem wtedy ze 30kg mniej od niego albo jeszcze wiecej, to nic nie powiedzial tylko sie spakowal i sie zmyl. ale mialem polewke.
ale takich jest pelno, zarowno wielkich cwaniaczkow, jak i mniejszych, i takich co pozjadali wszystkie rozumy i wiedza najlepiej. teraz juz sie nie wtracam do nikogo na silce, chyba ze sie spyta.
pozdrawiam normalnych bywalcow silowni i tych innych tez, niech tez cos maja od zycia, jak w glowie pusto

remol dobrze to ujołeś, ale ten cfaniaczek co ci te gryfy małe pokazał to jaaaaaaaaa.... - byli tacy i będą, aż ktoś da im szkołe....

można tesh patrzeć w drugą strone, jak np wchodzi ktoś mało zaawansowany, dopiero zaczyna ćwiczyć i podchodzi do jakiegoś"większego" gościa spytać się jak wykonywać ćwiczenie to ten oczywiście nie ma czasu zadawać się z "kurduplami" i powie mu spier***aj. to tesh jest denerwujące bo ten gość tesh musiał od czegoś zaczynac i mógłby podzielić się doświadczeniem, no ale on jest przeciez taki zaje***ty

Ma ktoś z was jeszcze jakiś wyjątkowy pajaców na siłowniach?? Jak tak to zapraszamy do opisu...

jest i to pelno

Jestem raczej początkujący, moja waga i wyniki są mizerne. Jednak jak słysze kolesia który na szkolnej siłce pod koniec zajęć gdy już wsyscy się zbierają wpada do sztni z tekstem "no miałem dzieś wyj***ć 70kg na klate, ale jest już zapuźno" to mi ręce opadają.