1)Ja 8-7 lat temu nacharałem z 2giego piętra nauczycielce od muzyki na głowę, ona stała na boisku

No i mnie wyczaiła i zaczęła z d***y harpaganić ostro że ma mele na włosach. Ale uszło bez żadnych konsekwencji.
2)Na wakacjach w Mielnie byliśmy u jakiejś dziwnej kobiety w dużym domu wczasowym w pokoju 4 osobowym. Kobieta ta bardzo ceniła sobie spokój no ale jak zobaczyło że przyjeżdża 3 młodych kolesi z 1 dziewczyną to sobie zaczęła podejrzewać że nie damy jej spokoju

No i jeszcze dojechał kumpel na drugi dzień, a my co noc na disco i wracamy rankiem jak wszyscy śpią. Jazda w bani, stan pokoju już 4 chłopaków i 3 dziewczyny no i wynikła jakaś awantura o jakiś szczegól bo jazda w bani była
No i do naszych dzrwi najpierw sąsiedzi mówią żebyśmy sięuciszyli, potem 2 razy babcia wali w drzwi, potem jej mąż interweniuje bez skutku. Nawet groziła wezwaniem policji

, a to już się musieliśmy uspokoić bo ekhmm....

. No i po tych porannych incydentach niesympatyczna kobieta nas obserwowała np. jak kumpel się golił to ona z podwórza na palcach lookała do okna.
.