KOKSIARZ

tego sie nie wykorzeni za jednym zamachem do tego potrzeba kompleksowej edukacji spoleczenstwa
ciekawe czemy na lekcjach biologii temat ten nie jest poruszany w szkolach od podst. do srednich
co najwyzej w szkolach wyzszych tym temacie ukierunkowanych

________________________________________
...live fast, f.u.C.k hard, die young...
________________________________________
Doradca w dziale trening-to brzmi dumnie

niedługo bedzie się mówiło, że powinno być takie coś już w zerówce.
mogłaby polska poprostu zająć się tym żeby dzieci miały wychowanie fizyczne od zerówki ale dobre wychowanie--kurde zapomniałem co miałem dalej napisac--coś

-----====(D-B-Z-team)====-----
--= =--

Ja zawsze lubiłem rywalizacje zaczeło się od podnoszenia ciężarów i wtedy zobaczyłem co to jest naprawde doping w ciężarach ponad 60% bierze sterydy .Ale nigdy się nie poddałem i nie poddam . Kiedyś 2 lata temu na Mistrzostwach Polski Juniorów w podnoszeniu ciężarów po zawodach podszedł sędzia i rozdał 3 najlepszym buteleczki do napełnienia moczem, i wtedy zobaczyłem jak do 2 najlepszych (z tego samego klubu)podszedł gość i podał gotowe buteleczki z moczem i oczywiście nic nie wykryło , byli czyści, byłem za***iście zły bo ja byłem 4 .Innym razem na obozie rozmawiałem z bardzo znanym trenerem i powiedział mi że po 3 latach treningu będę musiał coś wziąść bo mi wszystko stanie, powiedział że takie są fakty. Rok póżniej skączyłem z ciężarami bo faktycznie stałem w miejscu, mogłem wziąść ale nie wziołem ,nieraz bardzo kusiło..Ale jak narazie nikt nie powiedział mi w oczy że coś brałem i mnie to cieszy ..Z tego co się orjętuje teraz w kulturystyce to co 3 bierze albo brał, może to się kiedyś zmieni.Od następnego sezonu zamierzam jeszcze raz wystapić na Mistrzostwach Polski seniorów nie złożyłem jeszcze kapitulacji więc i wy nie składajcie....

pozdrowienia dla wytrwałych.....ajjjjj...

byczek

Ludzie mowia to co widza, nie ma sie czemu dziwic, koxy staly sie tak popularne ze coraz wiekasz ilosc ludzi po nie siega. Niestaty nie da sie na pierwszy rzut oka odruznic koxa od "czystego" dlatego wszyscy wielcy ludzie uwazani sa za koxsiarzy ... Cenie sobie jezeli ktos otwarcie mowi ze koxsil, nie ma sensu oszukiwac samego siebie i ludzi do okola ... Czlowiek cwiczy na sucho podchodzi do Ciebie KOX i mowi ze on to zrobil na sucho w krotkim odstepie czasu, Ty porownujesz swoj starz i zadajesz sobie pytanie czemu tak nie rosniesz, niektorzy przez takie cos moga zrezygnowac z cwiczenia i to jest w tym wszystkim najgorsze.

..::POZDRO::..

..::/Sukces to przede wszystkim uczciwość wobec siebie/::..

Ja ćwiczę dla czystej przyjemności. Po 8h siedzenia w pracy rozprostowuję kości. Koksiarzy nie olewam bo bym wszystkich do siebie zraził - po co mi wrogowie. Nie zabieram głosu kiedy rozmawiają o zastrzykach itd i nikogo nie obgaduję bo zbyt wielu ludzi mogło by potem mnie objechać po wszystkich odpustach

Widze, że ten problem dotyczy większości Ja już mam dość zgrzędzenia mojej starszej, że mam iść do lekarza żeby mnie zbadał czy moge brać odżywki ;-AAA a ja od 9 lat wyczynowo trenuje hokej ;)) Tak to właśnie jest jak napisal autor tematu w pierwszym poście, starzy się nasluchają bzdet, naoglądają telewizji i chodzi taki ******lony STEREOTYP (sorry za slownictwo ale to mnie irytuje :/), że każda osoba ćwicząca na siłowi odrazu musi żreć KOKSY :-/ Ehh walki z wiatrakami raczej nie wygramy moi drodzy, jedynym sposobem jest aplikowanie naszym starsuszką mocnej dawki argumentów z naszej strony, że to jednak my mamy racje pozdrawiam

Zmieniony przez - wuder w dniu 2005-01-07 12:33:51

Zmieniony przez - wuder w dniu 2005-01-07 12:41:03

Byczek podobała mi się twoja wypowiedź masz Soga za nią
bez dwóch zdań
Pozdro

Ja troche sie denerwoje jak najblizsze mi osoby mowia skoncz z ta silownia jak biore hmb albo cos to koks i koniec tamtu mowie poczytajcie to nie.W domu powinno sie nas wspierac bo kulturystyka chroni nas przed narkotykami alkocholem i innymi ******lami ktore sa tak rozpowszechnione.U mnie na silowni te najwieksze byczki mowia sobie co ostatnio bral i jak urusl ale czuje sie szczesliwy jak sie potem denerwuja jak im spada sila i masa to znowu trzeba brac hehe i z watroby i serca rodzynki zostana i w sumie dobze im tak.Jezeli cos robisz inaczej niz oni to sie patrza machaja glowami a niektore cwiczenia sami technicznie zle robia.A ludzie widza kolesia z bramki co iq ma z 5 pewnie tylko trawic potrafi jak na silce zastrzyki robil sobie i kapa.

Mam 26 lat i kilku znajomych ktorzy koksowali w wieku 19-20 lat, byli wielcy 52 cm w bicepsie, 120 kg wagi a teraz po 3 latach przerwy tylko waga im zostala ale tylko brzucha. Jak ktos lubi koksowac jego strata. Namowilem kolege dawnego koksa wiek 30 lat zeby pocwiczyl na silce podczas gdy nasze zony cwiczyly aerobik w tym samym klubie. Kolesia ktory 5 lat temu wyciskal 180 kg przygniotlo 90 kg,w a pasie to juz chyba 130-140 ma na oko natomiast mnie po 2 latach przerwy no moze pompeczki w domu przysiady czy podciaganie na drazku i to nie systematycznie z miesiecznymi przerwami czasami masa sie utrzymala a i wyniki z wyciskania na klatka czy barki nie wiele sie zmniejszyly. Wniosek koksy sa na krotka mete dobre, byli wielcy i silni ale kto chce w wieku powzej 40 czy nawet 30 lat wygladac jeszcze jak sportowiec niech sobie odpusci. Szkoda tego wysilku na silce zeby pozniej tak szybko to stracic a skad wiecie zwlaszcza ci mlodzi ze za 4 lata bedziecie cwiczyc moze praca czy studia zabiora wam tyle czasu ze jak wyskoczycie w tygodniu 2 razy na silke to bedzie maks. Jednak doswiaczenie przychodzi z wiekiem a my caly czas uczymy sie na swoich bledach, dobrze jezeli na cudzych mozemy

Co tu można powiedzieć zgadzam się w 100%
ja również nigdy nie brałem i niemam zamiaru zacząć m.in. z wyżej wymienionych przez was przyczyn, preferuje tylko naturalną kultusrytyke, no może od czasu do czasu jakaś odżyweczka i to wszystko.
3majcie się byki !