Najwiekszy kwas jaki zmontowaliscie z ekipa ;-D

a myslałem że to ja po******lone w głowie mam u mnie wiekszość akcji to w szkole średniej była.Oczywiście wszystkie pomysły od głupka CICHEGO wychodziły tzn. palenie saletry z cukrem w kiblu tak ze zajecia przerywali,robienie zwarć w instalacji elekt.(co najmniej raz w tyg. pogotowie energetyczne było) a szczytem i moją dumą jest podłozenie atrapy bombyprzez mojego kumpla oczywiście musiałem iść z nim hehehehe.Cała wiocha zablokowana, saperzy z katowic ściągani ktorzy mimo wszystko nie byli pewni czy to nie prawdziwe.Teraz wiem że to głupie było bo sprawy w sądzie i inne ******ły przez to ciągle mam mimo że mineło już 2 lata od tego,aaaa kumpla z budy wy***ali.Ale mimo wszystko jak to wspominamy to kapa na maxa

raz z takiej akcji to H.W.D.P zrobily oblawe i wpadlem,mialem kolegium,ale nie w sadzie grodzkim tylkow zwyklym.za spier.alanie palom i zaklucanie pozadku.


raz to przelezalem godz z qmplem na kiosku.
z kolesiem tanczylismy na koisku i podjechaly paly,wiec sie polozylismy orlem,a te medy staly i lapali na radar przez godz,ale wymarzlem w tedy bo to byla wczesna zima.

No mowilem ze zrobilismy to co w jackasie

NUCEK - ehehehehhehe dobre
ja pamietam jak kiedys *******lalem z kumplami przed struzem bo sie w***alismy na posesje to zeskoczylem z dachu garazu, ktory mial jakies 3m i dalej *******lalem hehehe

tamat mi przypomina rozmowy starych dziadków o tym co oni na wojnie nierobili:)

i jeszcze skecz z Monty Pythona o tych bogaczach co się sprzeczali kto miał gorzej w młdości:P dosżło do tego ze jeden pracwął ponad 24 godzny na dobe:P polecam ten skecz wszystkim co go neiwdzili i ogulnie monty pythona
ale do tematu:P

bo akcje w podobnym stylu to wczesniej byłoc ąłe moje życie i rpzezto teraz mnei nigdzie an studia nichcą:P ani do pracy:) (nieodpowiednie na swiadectwie amturalnym):) smieje się a jest and czym zapłakać

fajne akcje były jak sie wpadało grupką do baru gdzie pełno hipisów i sie mówiło "wszyscy którzy nie są hipisami proszeni sa o opuszczenie baru bo będziemy wymierzac sprawiedliwośc:P" no tow szysc długowłosi powylazli odrazu:P a my taką polewke zawsze mieliśmy ze hoho:P
wogue z hipisami to polewka nonstop była oni boją sie wzystkeigo anwet jak idzi sie w ich strone to juz w pory srają odwazniejsi ucekają:) hehe

dobre tez było jak pijemy sobie w parku i idzie babcia z dzieckiem a kumpel wyskoczył dowuzyka i przestraszył to dziecko:P babka zdjeła pantofla i cisneła w kumpla (miała szczęście zże nietrafiła) zaczela sie drzeć policje wzywac a my wyjemy ze śmeichu az tu nagle policja:P podjechaął bab mówi jej co i jak a my w nogi:P a że uciekanie rpzed polcja to byął nasza specjalość więc uciekliśmy ae jeden kolo kompletnie nawalony zacoł uciekac i niestety trafił na latarnie i policja go złapała i kolo nas wydał:P i kolegjum trza było zabulić:P

teraz juz spokojny jestem przydałoby sie znowu jakies akcje probić ale nieam z kim już:(

Moj kumpel kiedys postawil stolca na maske radiowozu przed komenda. Troche glupio bo zarejestrowaly to kamery i dostal mandacik, ale ogolnie polewka byla niezla

ja mialem durne pomysly z kolesiami. Rok temu wzielismy ze soba nature i pojechalismy na kulig na gielde. U nas na gieldzie sa betonowe filary takie na metr wystajace z ziemi. Podlaczylismy sanki ( 3 ) i wsiedlismy wszyscy i sie zaczelo. Kulig bylby normalny gdyby koles nie mial na liczniku 110 kilometrow i nie robil by slalomu miedzy tymi filarami. Wiadomo ze nie jechalismy 110 bo snieg zmienia predkosc o jakies 30 km w dol ale i tak te 80 to byla masakra kolesie co siedzieli z tylu w samochodzie gapili sie na nas i po paru rundach wokol tego placu jak nas zobaczyli nie mieli zamiaru wsiadac. hehe jazda nastapila od razu po zjaraniu. Gdyby ktos mi dzisiaj to zaproponowal chyba bym podziekowal

nie wierzę w wasze 80km/h.

Osobiście bardzo dużo praktykowałem takie kuligi i to na prostych odcinkach i powiem ci, że przy 65km/h goście spadali z sanek automatycznie - jeden kamyczek, jedna nierówność drogi i leżysz w rowie turlając się uprzednio 10m. 80km/h i slalom to byście chyba pofrunęli w kosmos.

Przy 80km/h w zakręcie byś poleciał na ten filar i musieli by Cie z niego zeskrobywać,nie oszukujmy sie fizyka jest fizyką a 80km/h to już jest prędkość