No właściwie Olo, jak się nad tym głębiej zastanowić to może być...
Wyobraź sobie, że trzymasz w dłoni np. nóż, a twój przeciwnik stoi dokładnie naprzeciwko (jak to na przeciwnika przystało). Albo nie. Może, żeby było bezpieczniej, wyobraź sobie, że zamiast noża trzymasz w dłoni banana.
Teraz tak: Jeśli wbijesz... banana prosto w krtań przeciwnika to będzie pchnięcie proste do przodu (tzw. tsuki). I ok.
Jeśli chlaśniesz go bananem np. z lewa lub z prawa, to będzie to cięcie (tzw. uchi).
Jeśli natomiast, nadal stojąc na wprost niego, twarzą w twarz, wbijesz mu banana w ucho, to jakby nie było, zadasz właśnie pchnięcie - czyli cios sztychem banan (czyli także tzw. tsuki), którego trajektoria będzie przebiegała po okręgu. Będzie to zatem właśnie (jak głupio by to nie brzmiało) pchnięcie okrężne.
Pozdrawiam