Puchar Polski w Kyokushin Karate

24.10.2004 odbedzie się w Hali Sportowo-Widowiskowej przy ul. Żeromskiego 8 w Sieradzu Puchar Polski Seniorow w Karate Kyokushin

kumite mężczyzn
-65kg
-70kg
-75kg
-80kg
-90kg
+90kg

Kumite kobiet
-55kg
-65kg
+65kg

bedzie ktos z was tam ?

niebywam juz na takich imprezkach troche mi tego brakuje

KOSA KK możesz napisać coś o zasadach na takim KUMITE, bo kojaży mi sie tylko to z "krwawym sportem"Dokładniej chodzi mi o:
-ile jest rund w walce i jak długo trwają?
-czy macie jakieś ochraniacze
-czy można uderzać rękami na twarz
-czy jest podział na semi i full contact
-czy zwycięsce wskazują sędziowie czy są liczone punkty(oczywisice o ile nie będzie przedtem nokautu)
Widzialem kiedys zawody Karate ale nie wiem jaki to był styl, a wyglądało to troche dziwnie bo walczący styklali się prawie głowami, szarpali za kimono kopneli sie raz na jakis czas ,rękami praktycznie nie było uderzeń.


Zmieniony przez - malibu w dniu 2004-10-20 18:08:38

Jeszcze kontuzji do końca nie wyleczyłem, ale jeśli się zjawię to w kat -70. Pozdr.

-jedna runda 3mini ewentualna dogrywaka 2lub 3 min w razie nieroztrzygniecia kolejna
w finalach test desek (liczy sie ilosc zlamanych desek;lokciem,kantem dloni,piescia ,pietą)w razie remisu waga ciala ruznica pow 3 kg wygrywa lrzejszy
-ochraniacze tylko na genitalia u mezczyzn i na piersi u kobiet,w czsie pierwszej walki niewolno stosowac bandarzy ochraniaczy,przy ewentualnym urzyciu ochraniaczy trzeba to zglosic sedziemu a opatrunki musi zalozyc lekarz zawodow
-nie ma uderzen rekami na glowe,nogami niemozna kopac kopniec frontalnych na twarz
-w seniorach niema semi kontaktu tylko FULL teraz w juniorach stowrzono klikersa(inscenizowana walka z udezeniami na glowe) czy jak to sie tam pisze,
w KK niewolno lapac ani komona ani ciala przeciwnika niemoza przechwytywac nog i rak niemozna zucac,bic lezacego itp
teraz cos odemnie fajny styl ale brakuje rak na glowe
pozdro

Jak powiedział Oyama "Głowa to święta rzecz" ale szkoda własnie ze nie ma uderzen na glowe z reki. Mogli by przynjamniej raz w roku np. zrobic jakies zawody w których by sie uzywalo rekawic i mozna bylo uderzac na twarz, no ale te zawody co sa teraz tez nie są takie proste, moze malo efektownie wygladaja, ale sa dobre. Pozdrawiam.

od siebie moge dodac ze to co mowil Narwaniec to sa walki rezyserowane a clickers to walka w semicontakcie z ochraniaczami na glowe tulw piszczele i rece

Moim zdaniem taki semicontakt jest dobry, wytrenowuje wszystkie mozliwe i dobre odruchy, jak bedzie trzeba zula pedzacego na ciebie powalic to szybko i dobbrze zareagujesz - jak mu wytniesz w twarz. Pozdrawiam

THX za odpowiedź i powodzenia na zawodach

tylko raz widziałem clickers na zawodac kk i uważam że to oducza walki (widziałem moze z 6 takich walk i każda tak samo): stoi 2 gości i cały czas walą mawashi i raz na walke uderzą rękami (punkty chyba tylko za te mawahy dostawali i dlatego tak komicznie to wyglądało)
xct: wątpie żeby pędzącemu żulowi na ulicy zaczął walić mawashi... (chyba że: jesteś sado-maso, jestes boski w mawashi, zul jest ślepy :P)

oj nie nie. mi sie w cilcker podobaja techniki reczne - przypominajace wyrywanie wlosow .testui. i chodzi o to zeby po uderzeniu jak najszybciej cofnac reke do pozycji wyjsciowej - i moze to wygladac jak wyrywanie wlosow.

ale ogolnie clicker ma sens......oczywiscie w przypadku mlodych adeptow.