najlepsze karate shotokan

Vojtex. Raczej nie zajmuje sie wyuobrazaniem sobie hipotetycznych sytuacji. Choc to tez dobra metoda przygotowawcza. A na dysce, wycina, dzwignia i po zabawie, typa znosza.
A przy roznice masy ryzykowna jest wymiana w stojce. Bardzo ryzykowna. Wrecz nierozsadna lagodnie mowiac.
DarkStar. Albo ty z kims idziesz na wymiane. a jego kumpel lapie Cie od tylu i przytrzymuje koledze. Albo sciaga na glebe i jeszcze z paroma innymi biora na fleki.

Paweł Ziółkowski
---
"jest takie miejsce (ring lub klatka) gdzie małe dzieci płaczą, ale mamusia nie słyszy"
Renzo Gracie

Zmieniony przez - Boruta w dniu 2002-01-13 21:23:51

Dark Star z której sekcji WT LT jestes?

HUB

ja nie skomentuje tego tematu tylko se pomailuje z oetkerem darkstarem i tym noooo.... tym co jeszcze cwiczy shotokan:). a tak poza tym to niie ma rzeczy doskonalych jak juz chcecie zeby powiedziec cos na temat

"Dawać i przyjmować - czyż to nie jest to samo?"

jesli chodzi o karate to ten kto sie interesuje gl. shotokanem to ciekawa strona to www.samuraj.com.pl . najbardziej mi sie podobaczesc motta i zen(ja taki jestem...)

"Dawać i przyjmować - czyż to nie jest to samo?"

Panowie szkoda pisać o tym że karate Shotokan jest mało skuteczne bo o tym wie każdy normalny. Jednak jest coś co mi się u nich podoba co prawda nie ma to nic wspólnego z walką ale zawsze coś, czyli ich kata a raczej poziom ich wykonania.
Jest bardzo wysoki a to przecież sztuka walki więc chociaż w tym są dobrzy, bo przecież są sztuki co nawet tego nie mają.

Szkoda gadać, trenowałem Shotokan 2.5 roku potem przerzucilem sie na kick gdzie przez pół roku nauczyłem sie o wiele więcej. Szkoda tylko tego zmarnowanego czasu!!!

"I`d better die like a man, than live like a coward..."

A wszystkich kolegów tak wiernie broniących shotokanu zachęcam do spraringu z kick-boxerem o podobnynm stażu! Zobaczycie co to znaczy skutecznosc!

"I`d better die like a man, than live like a coward..."

to nie zalezy od tego. to zalezy od zdecydowania i od osoby. np. dzis (dobra niewazne ze karate ale nie ten sam staz) na turnieju 9 kyu walczyl z 6 kyu i go rozwalil w jiyu ippon kumite. tamten byl niezdecydowany i co chwila skakał do tylu.

"Dawać i przyjmować - czyż to nie jest to samo?"

Gwarantuję Ci, że kickbokser albo bokser będzie bardziej zdecydowany i będzie ostrzej i skuteczniej napierał. Karate Ci na takiego nie pomożę, chyba, że przy dużej dysproporcji wagowej na Twoją korzyść (tylko, że to już nie będzie zasługa karate).
Przecież wszyscy rozsądni wiedzą, że najlepszym rozwiązaniem jest trenować styl chwytający (bjj, sambo, zapasy czy judo) + styl uderzający (boks, kick albo taja). Zwracam uwagę na to, że styl uderzający ma być jednym z tych, które wymieniłem, a nie karate czy TKD (które notabene sam trenowałem prawie rok, więc nie opieram swojego zdania o niskiej skuteczności na podstawie opowieści innych ludzi).

a tak apropos shotokanu Jean Claude Van Damme trenowal shotokan i co ?
Zrezygnowal przezucil sie na kyokushine tkd thai box


"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"