We wrześniowym numerze SDW w artykule o treningach Mariusza Grzywacza, w częsci o treningu barków znalazłem taki zapis "...Kolej na najprostsze ćwiczenie czyli wyciskanie sztangi stojąc. Żadnego zza karku- to nie jest dobry ruch!(choć niektórzy go lubią). Normalne wyciskanie z klatki w górę i już...". Czy ktoś z ekspertów mógłby wytłumaczyć, dlaczego "to nie jest dobry ruch!". O co tutaj chodzi? To stwierdzenie podłamało podstawy mojej wiedzy na temat treningu barków. Prosiłbym o nie snucie insynuacji przypadkowych osób, ale jakąś odpowiedź ze strony ekspertów o których ostatnio trudno w tym dziale 

PO CO CI MASA JAK MASZ SWETER