Czy to ma sens???

sory, cos mi sie pomylilo, nie poszczeli a obojczyków.

ale trener jej na te zachcianke pozwolil. cud ze nie urwalo ci lydek

No, pozwolil i jeszcze mnie "asekurowal", jakbym sie uparła to moglabym jeszcze z 5kg wiecej wziąść, ale mi inny kolega już nie dał.

he :]uwazaj z tym trenerem coby niezrobil z Ciebie gory miesni pozbawionej piersi...yhhh

Milka,ma sens! ja kiedyś wyciskałam ponad 50kg i żałuję że nie poszłam na żadne zawody,bo to było 5 dych w serii,więc pewno na jeden raz bym wzięła dużo więcej. Trenuj i działaj,trzymam kciuki:)

Milka_18 przyslij mi na maila zdjecia swoje to je odpowiednio zmniejsze i tu zapodam!
[email protected]

Kurde tak na odleglosc i po kilku zdaniach nie chce skreslac kolesia ale raczej nie widze zeby to byl dobry trener, jak juz kolega ci nie pozwala brac wiekszego ceizaru a on by pozwolil. To twoje zdrowie jest tu do stracenia, nie jego. Uwazaj!

Dzięki za wasze opinie. Będę ćwiczyła regularnie (z głową i w miarę moich możliwości) i prędzej czy później rezultaty będą. Nie będę jednak charowała jak głupia bo nie warto sobie marnować zdrowia. Wkońcu trening czyni mistrza i nie od razu Rzym zbudowano

Jeszcze raz dzięki
pozdrawiam
-Milka_18-

Mam jeszcze jedno pytania odnoścnie treningu. Jak narazie chciałabym wzmocnić mięśnie klatki piersiowej (no i ramiona oraz barki) i przyzwyczaić je do wiekszego wysiłku. Czy powinnam teraz ćwiczyć na maszynie czy lepiej od razu zacząć od ławeczki (jeśli tak to od jakiej)? A może wszystko po trochu???

ps. z tego co czytałam to wynika, ze nie powinnam przed wyciskaniem zbyt meczyć poszczególnych partii mieśnie bardziej "szczegółowymi" ćwiczeniami, robić tylko rozgrzewkę okolo 3 serii. Czy dobrze zrozumiałam?

Co do pierwszego pytania to nie wiem czy ma to ogromne znaczenie. Niech sie wypowie jeszce ktos kto tu wie napewno. Moim zdaniem mozesz robic po trochu wszedzie

Co do drugiego to sie zgadza. Rob rozgrzewke, wyciskanie, a dopiero pozniej mozesz robic bardziej szcegolowe.