Pytanie do Gorala

1 nie ma sensu ładowania węgli

2 nie zmieniaj i tak mialas bardo malo kalorii wiec nie ma potrzeby obnizac, zostaw tak jak jest, jak Ci sie uda pobiegac to bedzie dobrze.

Oczywiscie dla przyspieszenia metabolizmu mozna stosowac wyzej wymieniony sposob Jednak nie radzilbym ci sie w to bawic, gdy wszystko idzie jak nalezy
Pozatym wyjazd [urlop] mozesz potraktowac jako takie doladowanie poprzez brak cwiczen fizycznych obnizy ci sie zapotrzebowanie kaloryczne, a ty konsekwetnie bedziesz stosowala ta sama diete

hm... może być mały problem z zachowaniem takiej diety, bo pomimo tego, że nie mam zwyczaju żywić się w fast foodach, to jednak będzie to inne jedzenie niż w domu W każdym razie będę jadła ryby z surówkami, bez udziału frytek
W temacie efektów, to jeszcze się mogę pochwalić, że w sobotę kupując spodnie, wpasowałam się w dwa rozmiary mniejsze, niż ostatnio kupowane (ok. 3 miesiące temu). Kupiłam co prawda tylko rozmiar mniejsze, bo lepiej leżały, ale samopoczucie i motywacja urosły niesamowicie

Mam jeszcze pytanie dotyczące treningu. Przeczytałam o skośnych rozpiętkach. Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale widziałam na butterflayu jak ktoś robił (chyba właśnie te skośne)i to podobno działa na nadmiar tłuszczu z tyłu w okolicach najszerszego grzebietowego. Potwierdzacie, czy zaprzeczacie?

Największy udział w spalaniu tłuszczu mają ćwiczenia aerobowe a nie obwodowe wykonywane nawet po paredziesiąd powt
Z przymrużeniem oka patrzyłbym na działanie spalające tłuszcz tego konkretnego ćwiczenia - ale jeśli ma działać na plecy to chyba raczej odwrotny butterfly, twarzą do maszyny, bo skośne rozpiętki robi się na ławeczce skośnej - główą w dół lub w górę
Powiem inaczej - to ćwiczenie ma podobne działanie spalające tłuszcz jak inne ćwiczenia obciążające te same mięśnie - nie ma w nim żadnych rewelacji w tej kwestii

Zmieniony przez - BYK w dniu 2004-07-19 10:21:21

to ma pobudzac miesnie a nie spalac tlooszcz, musisz byc cierpliwa i wykonywac aeroby, trenoojąc silowo jedynie przyspieszysz metabolizm, ale nie uda Ci sie spalic domiejscowego tlooszczu

Strong w pewnym stoopniu się z tobą zgadzam że kluczowe są tu areoby , ale przecież z tego co wiem większa aktywność np na daną partię pozwoli właśnie spalić domiejscowy tłuszcz ( w miejscu gdzie mamy jego nadmiar ) -przynajmniej wspomoże ten poroces !


.. moge się mylić ( ale zauważyłem po sobie )

tylko ze trenig silowy za malo angazooje partie, musialaby wykonywac strasznie doozo powtoorzen, tak jakby na rowerze jezdzila(wtdy w ten posoob angazooje brzuch, nogi)
tlooszcz sie spala na calym ciele,

Aha, czyli jednak coś zamieszałam. Po prostu skojarzyłam z przeczytanym tekstem widok ćwiczącego na siłowni. W takim razie po co on robił butterfly jedną ręką?

Myślę sobie, żeby odpuścić jedden dzien w tygodniu i zrobić dwa dni regeracji. Chodzi mi o dzień aerobowy, czyli środę. To chyba nie będzie miało jakiegoś zasadniczego wpływu na dietę, prawda?

I jeszcze dla uściślenia - po aerobach na czczo - normalny posiłek węglowodanowo białkowy?

Btw - wczoraj jadłam wreszcie sławne płatki owsiane na mleku. Jak na osobę, która całe życie nienawidziła zup mlecznych, byłam dzielna. Co prawda posłodziłam sobie pół łyżeczki, bo naturalne mi nie szło, ale to chyba nie była jakaś straszna zbrodnia na mojej figurze

W takim razie po co on robił butterfly jedną ręką?
>>>> dla lepszego napiecia klatki - jedna reka mozesz maksymalnie dopiac i uzyskac niesamowite napiecie
Myślę sobie, żeby odpuścić jedden dzien w tygodniu i zrobić dwa dni regeracji. Chodzi mi o dzień aerobowy, czyli środę. To chyba nie będzie miało jakiegoś zasadniczego wpływu na dietę, prawda?
>>>> skoro odczuwasz taka potrzebe to widocznie musisz to zrobic i tak narzucilas sobie spore tempo przy niskiej kalorycznosci
I jeszcze dla uściślenia - po aerobach na czczo - normalny posiłek węglowodanowo białkowy?
>>>> przed aerobami - bialko - po aerobach np. posilek weglowodanowo-bialkowy

Btw - wczoraj jadłam wreszcie sławne płatki owsiane na mleku. Jak na osobę, która całe życie nienawidziła zup mlecznych, byłam dzielna. Co prawda posłodziłam sobie pół łyżeczki, bo naturalne mi nie szło, ale to chyba nie była jakaś straszna zbrodnia na mojej figurze
>>>> Spoko moze zamiast cukru sprobuj kakao? napewno zdrowsze niz cukier jezeli wolisz z cukrem to spoko - te pol lyzeczki nie robi zadnej roznicy

Przed aerobami w sobotę była najpierw kawa, później odżywka, a po wyjściu z szatni po treningu - muesli z jogurtem i białym serem. Czyli prawidłowo
Kakao jeśli pijam to tylko naturalne (magnez), a takim chyba nie dosłodzę. Jedząc już te płatki przypomniałam sobie, że ktoś napisał o dodaniu dżemu, albo miodu. Spróbuję tak nastepnym razem.

Intensywność moich ćwiczeń faktycznie jest dosyć duża. Dość powiedzieć, że jak rzuciłam się na siłownię, to bywałam tam 7 razy w tygodniu (!!!!!) W każdym razie, myslę sobie, że taka częstotliwość od 9 miesięcy, przy tym, jak normalnie chodzi się zwykle 3 razy w tygodniu, to tak jakbym już 1,5 roku chodziła, nie?
Przyznam, że jak wrzucałam dane do zapotrzebowania kalorycznego, to testowałam różne warianty (bo jak wyliczyć wiarygodną średnią minut z tygodnia?) i ostatecznie zostawiłam 90 minut.
Dzień wolny chcę sobie zrobić, ponieważ aerobik obciąża mi kości śródstopia (o ile tak to się nazywa). Mam w planach lepsze buty, ale na razie wolę jechać na urlop