Co na śniadanie?

Chodzi o to ze niewiem co moge zjesc pozywnego i smacznego na sniadanie,dodam ze mam malo czasu bo chodze do szkoly a pozatym rano z apetytem jest nie tak roche..

siwawy

ja jem np.płatki kukurydziane z mlekiem i serek wiejski.albo ciemne pieczywo z tymże serkiem.

Płatki kukur.+pszenne+otręby pszenne+siemię lniane lub sezam+rodzynki+zarodki pszenne.Łącznie ok.150g-zalać ciepłym mlekiem 0,5% (250ml).Pycha...

WitF1

ja mam taki zestaw:pół litra mleka, do tego kakao, do tego dwie łyżki mleka w proszku,obowiązkowo dodaję trochę kaszki ryżowej dla niemowląt(tylko nie pprzesadź z ilością bo nie będziesz miał zupki, ale półkilogramowego "'gluta", którego nijak nie da rady zjeść .A, no i musli własnej produkcji-płatki kukurydziane,wiórki kokosowe,orzechy włoskie,chipsy bananowe,rodzynki ogólnie rzecz ujmując-bakalie. Bomba kaloryczna od rana!No i wchodzi lepiej niz mielenie po przebudzeniu "gumowych" kanapek.

100 krotne dziekiA moze macie jakis pomysl co do szkoly?

siwawy

do szkoły pojemnik z jedzeniem i obowiązkowo przeczytaj artykuł na stroni głównej "kulturysta w terenie"
powodzenia i pozdrowienia!

Nie wyobrażam sobie wyciągnąć w szkole pojemnik z ryżem i jakimś mięsem. Ludzie wzieli by mnie za jakiegoś czuba :)

Myślę, że do szkoły wystarczą pożywne kanapki.

Maniek

Pożywna kanapka :
ciemne pieczywo z kawałem kurczaka i jakieś warzywko jak się zmieści.

Wielebny Doctor Cienias

Maniek, racja! Ludzie dziwnie reaguja, na różne rzeczy. Koles z mojej klasy kiedys byl na cyklu kreatyny, wiec brał ze sobą puszke owej kreatyny (olimp, tabletki)do szkoły i łykał na przerwach. Ludzie jak to zobaczyli od razu zaczeli na niego wolać "steryd".

Ciekawe jakby mnie okrzykneli jakbym nosil do budy, ryż z kurczakiem itp.:)

Myśle, że do szkoły najlepszym wyjsciem sa kanapki z gruba warstwa miesa, lub w jakims bidoniku mozna rozcięczyc sobie odzywke i wypic w na przerwie.

pozdrawim

można się gdzieś zbunkrować(np.w kiblu)i zjeśc ;) fuj nienawidzę jak w kiblu czasem są wrzucone kanapki,albo powiedzieć (jak jesteś na cyklu) oficjalnie :
słuchajcie od dzisiaj przez następne 6 tygodni będę chory i będę jadł różne tabletki,ale do szkoły będę chodził.wszyscy uznają to za normę bo przecież masz gorączkę ;)

Wielebny Doctor Cienias

W kiblu???
ha ha ha
U mnie w szkole kibel okupowany jest na każdej przerwie przez palaczy.
Przedrzeć się do sedesu jest cholernie ciężko.
I mam siąść na parapecie, wyciągnąć pojemnij z jedzeniem...?
Jezu! To by była jada, jakby mnie zobaczyli, ze zdrowym żarciem...
)

Pozdrawiam
Maniek