Proszę o pomoc w ułożeniu sensownego planu treningowego. Mam 33 lata, jestem początkujący (od roku staram się ćwiczyć, ale dopiero teraz mam czas zabrać się za to regularnie).
Dostępny sprzęt: Sztanga olimpijska (prosta i łamana), hantle regulowane, wyciąg, ławka z prasą i stojaki z drążkiem.
Ułożyłem sobie taki program, wszędzie celuję w 3x10:
Góra:
Wyciskanie sztangi leżąc
Ściąganie drążka na wyciągu
Wiosłowanie sztangą
Wyciskanie sztangi nad głową
Podnoszenie sztangi łamanej na biceps
Wyciskanie francuskie sztangi łamanej na triceps
Dół:
Przysiady ze sztangą
Martwy ciąg
Uginanie nóg na prasie
Unoszenie nóg leżąc na brzuch
Poniedziałki - góra, wtorki - dół, środa - cardio (skakanka, szybkie marsze), czwartek - góra, piątek - dół, weekend - cardio.
Nie ćwiczę do zawodów, nie mam zamiaru budować muskulatury kulturysty. Chcę poczuć się dobrze w swoim ciele i przez lata powoli budować naturalną sylwetkę. Pomożecie mi zoptymalizować program?