Padłem jak mucha…cały tydzień na zmarnowanie…cholera wie czy jakieś covidowe czy inna atrakcja ale zero sił, ogólne osłabienie, płuca, zatoki itp..poza podstawowymi domowymi obowiązkami nic konkretnego. Dziś już w miarę ok. Wieczorem rodzinka wpadła na świętowanie urodzin itp itd…. jutro więc powrót do normalnego planu…się wkurzyłem na siebie bo jak nie ja…kiedyś nic mnie nie mogło złamać…no ale nic to…bawimy się dalej…
...
Napisał(a)
Nie odpuszczaj! Nigdy nie idzie 100 % zgodnie z planem.
...
Napisał(a)
Dzięki za motywację. Nie pękamy. To chyba był mój błąd kiedyś i tak teraz myślę, że to może być problem wielu osób, które chcą coś zmienić…że traktują to jako zadanie do wykonania zamiast zmianę myślenia i podejścia…wtedy się wydaje, że jeśli coś się psuje to Twoje zadanie jest przerwane…zamiast zrozumienia, że zadanie trwa…tylko zawsze są jakieś kłody pod nogami.
1
...
Napisał(a)
hannibal_lecterDzięki za motywację. Nie pękamy. To chyba był mój błąd kiedyś i tak teraz myślę, że to może być problem wielu osób, które chcą coś zmienić…że traktują to jako zadanie do wykonania zamiast zmianę myślenia i podejścia…wtedy się wydaje, że jeśli coś się psuje to Twoje zadanie jest przerwane…zamiast zrozumienia, że zadanie trwa…tylko zawsze są jakieś kłody pod nogami.
No tak, to jest proces. A w całym procesie są różne przeszkody mniejsze czy większe. To nie sylwetka jest celem a cała ta droga sama w sobie, to nas kształtuje
...
Napisał(a)
to ma nawet czasem swoj urok :)
ja tez wkrecalem sie obecnie na obroty po mini cut i nagle moj lokiec stwierdzil ze idzie na urlop%) po 4 tygodniach jest juz lepiej, ale klata i barki nie byly przez ten czas powaznie przetrenowane :) stwierdzam wtedy ze to sygnal, ze musze wziac sie bardziej np za nogi hehe
ja tez wkrecalem sie obecnie na obroty po mini cut i nagle moj lokiec stwierdzil ze idzie na urlop%) po 4 tygodniach jest juz lepiej, ale klata i barki nie byly przez ten czas powaznie przetrenowane :) stwierdzam wtedy ze to sygnal, ze musze wziac sie bardziej np za nogi hehe
1
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja dla zaawansowanych kontakt
https://www.instagram.com/tomq.bb/
...
Napisał(a)
[Podsumowanie] Choroba
No takiego szpitala to jeszcze "na chacie" nie było...
Najpierw młodsza latorośl, potem ja, na końcu żona..tylko starsza córka się uchowała....jakaś nowa mutacja czy co......w sensie grypy, nie że córki :D
Zapewne Covidowe szaleństwo, ale że pracuję z domu to się po prostu zabunkrowałem i tyle. Miska jak to przy chorobie, liczona średnio..ale czysto, bez jakichś większych odchyłów.
Wczoraj wreszcie można było zostawić wszystkich na spokojnie i zająć się czymkolwiek...rano więc przed pracą 20 minut wioślarza, wieczorem 5 kilometrów spokojnie po śniegu.
Jutro rankiem zrobię może jakieś pomiary...tymczasem tylko wykres z wagi. Nie ważyłem się przez te dwa tygodnie choroby..ale widzę, że spadło tak czy inaczej 1,7 kg w ciągu tych 3 tyg. od ostatniego ważenia. To daje jakieś 0,56 kg na tydzień..więc zdrowo
Dziś jakieś żelastwo i może spacerek chociaż na tym mrozie.

No takiego szpitala to jeszcze "na chacie" nie było...
Najpierw młodsza latorośl, potem ja, na końcu żona..tylko starsza córka się uchowała....jakaś nowa mutacja czy co......w sensie grypy, nie że córki :D
Zapewne Covidowe szaleństwo, ale że pracuję z domu to się po prostu zabunkrowałem i tyle. Miska jak to przy chorobie, liczona średnio..ale czysto, bez jakichś większych odchyłów.
Wczoraj wreszcie można było zostawić wszystkich na spokojnie i zająć się czymkolwiek...rano więc przed pracą 20 minut wioślarza, wieczorem 5 kilometrów spokojnie po śniegu.

Jutro rankiem zrobię może jakieś pomiary...tymczasem tylko wykres z wagi. Nie ważyłem się przez te dwa tygodnie choroby..ale widzę, że spadło tak czy inaczej 1,7 kg w ciągu tych 3 tyg. od ostatniego ważenia. To daje jakieś 0,56 kg na tydzień..więc zdrowo


Dziś jakieś żelastwo i może spacerek chociaż na tym mrozie.
2
...
Napisał(a)
spacerek na mrozie jeszcze spoko:) wazne by zbyt intensywnie nie inhalować zimnego na start po chorobie.
U mnie to samo, ale 3 dni sie pomeczylem i jest juz duzo lepiej, gorne drogi oddechowe zaatakowane
U mnie to samo, ale 3 dni sie pomeczylem i jest juz duzo lepiej, gorne drogi oddechowe zaatakowane
1
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja dla zaawansowanych kontakt
https://www.instagram.com/tomq.bb/
...
Napisał(a)
i jak zdrówko?:)
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja dla zaawansowanych kontakt
https://www.instagram.com/tomq.bb/
...
Napisał(a)
Ja już lepiej, dzięki…z dzieciakami odbiliśmy się od szpitala prawie stąd taka cisza tutaj…coś tam już w tym tygodniu wracam ale wiadomo, że skupienie jest na zupełnie czymś innym w takiej chwili
2
...
Napisał(a)
i jak w Nowym Roku? :)
domyslam sie, ze latwo nie jest skoro bak czasu nas odwiedzic :)
domyslam sie, ze latwo nie jest skoro bak czasu nas odwiedzic :)
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja dla zaawansowanych kontakt
https://www.instagram.com/tomq.bb/
Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!
Poprzedni temat
Dawać areoby?
Następny temat