Wyzwanie: fikanie

Coś tu cicho, więc wrzucam taką foteczkę do późniejszego porównywania. Okazuje się, że do tego mostka ze stania trzeba ćwiczyć siłę, żeby się dało zgiąć i nie wywalić ;) Pośladki mam obolałe od kilku dni. Niestety blokują mnie też achillesy :(





Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-06-28 01:19:03

Heśka - mostek ze stania to odwagi potrzebuje:) Mnie Kebula nauczyła stwierdzeniem, ze jak jest ziemia za Tobą i są wyciągniete ręce to co ma się nie udać... No i spróbowałam z duszą na ramieniu i poszło. Brzydko bo brzydko, ale jest. Ale ja generalnie mam brzydki mostek... Natomiast męczyłam to po jogowemu kilka tygodni - schodzenie po szczeblach drabinki, do coraz niższego pudła etc. - ale tak naprawdę pomógł wpis Kebuli.
W starym wyzwaniu z mostkiem są filmiki.

Ale ja chcę, żeby ładnie było :) A wygięć potrzebuję i tak do robienia innych fajnych rzeczy. Odwagę też ćwiczę, może coś wrzucę później, schodzę sobie do ściany i już dość blisko podłogi jestem.

Wczoraj koleżanka bez bioder i kręgosłupa :p podpowiedziała mi jak fajnie wzmacniać plecy pod mostki. Spróbuję wytłumaczyć a kiedys może nagram. Najpierw leżąc na brzuchu podnosiss nogi (jak najwyżej, żeby oderwać uda i moooocno zaktywowac tyłek) i potem wchodzisz do siłowej kobry.
Ja wchodzę wyżej o co najmniej kilka cm niż tak normalnie

Jeszcze Inez czasami pokazuje na Instagramie takie ćwiczenie, że się leży na plecach, ręce wyciągnięte dla przytrzymania w bok, odrywasz tyłek od podłogi i ciągniesz do góry. Trochę jak mostek, ale celem jest wygięcie i podciągnięcie nóg do siebie. Mega trudne, jak załapałam, żeby się nie zginać w biodrach, to ledwo parę centymetrów się dźwignęłam, a dziewczyna na filmiku to robiła tak strasznie wysoko...

Hesia mogłabys wrzucić o jakie ćwiczenie chodzi? Bo jakoś nie mogę sobie zwizualizować.


Ja czasem sobie skacze do tej ściany - wychodzi różnie - mam tendencje do robienia banana i zastanawiam się od jakich ćwiczeń powinno zacząć - bo nie wiem czy takie próby stania mają duży sens



?feature=share

Od wchodzenia na ścianę brzuchem do ściany. Im bliżej podejdziesz tym ładniejsza pozycje zrobisz. Nie na opcji banana w takim ustawieniu. Albo rób to co robisz ale o wiele bliżej ściany.
No i trza się uczyć bez ściany…

Nefretam, wejdź sobie dzisiaj na insta Inez, ma w stories to ćwiczenie, o którym mówiłam.
Robisz jak na zdjęciu, suwając nogami, cały czas jak najmocniej wyginając się w biodrach. Dla mnie killer.

AAA! To wzmacnianie dwójek! Moja Hania też czasem robi na stretchach.
Bardziej istotne w jest, żeby całkowicie wyprostować nogi nie odkładając tyłka i potem dość dynamicznym ruchem je przyciągnąć do siebie

Ja mam od razu skurcze w całej tylnej taśmie, mogę tylko odsuwać nogi od siebie