SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Odchudzanie, jaki spalacz wybrać?

temat działu:

Odżywki i suplementy

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8581

Formularz - Proszę o pomoc

Obowiązkowa fotografia sylwetki (przód lub tył); ewentualnie opis: bf, typ budowy ciała

20% BF, głównie na brzuchu trochę rozciągniętej skóry po dużej redukcji. Wizualnie raczej niewielka masa mięśniowa

Wiek

37

Waga / wzrost

82/176

Staż treningowy

półtora roku cardio, od dwóch miesięcy siłownia pod okiem trenera (3 x w tygodniu FBW + 15 minut kardio przed treningami)

Cel cyklu

budowa masy mięśniowej, zrzucenie tkanki tłuszczowej

Stosowane już wcześniej suplementy

obecnie biorę kreatynę, bcaa + glutamina, magnez, omega 3 i przed treningiem 10gr Boogieman

Stosowane wcześniej spalacze

brak

Suplement stosowane przez ostatnie 60 dni wolnych od ilość dni wolnych od kreatyny

Informacje na temat diety (rozklad b/ww/tł na kg masy ciala, zapotrzebowanie kcal i bilans w diecie)

dieta mocno na "czuja", ale raczej utrzymywany ujemny bilans kaloryczny

Przewidziane finanse na cykl

raczej brak ograniczeń

Uwagi i sugestie

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 44 Wiek 40 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 998
Ok, spróbujemy wycisnąć z "podstaw" ile się da. Przy okazji pomogli byście rozplanować suplementację? Chodzi mi o to ile i kiedy co brać. A suple które mam to:
- D3+k2 (2000j.m.)
- Omega 3 (1000mg 18% EPA, 12% DHA)
- magnez (100mg)
- Tribulus (950mg saponin)
- Maca (500mg)
- Ashvagandha (250mg)
do tego kreatyna i około treningowo BCAA i EAA
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 379 Napisanych postów 877 Wiek 35 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 7278
BoyLers
Ok, spróbujemy wycisnąć z "podstaw" ile się da. Przy okazji pomogli byście rozplanować suplementację? Chodzi mi o to ile i kiedy co brać. A suple które mam to:
- D3+k2 (2000j.m.)
- Omega 3 (1000mg 18% EPA, 12% DHA)
- magnez (100mg)
- Tribulus (950mg saponin)
- Maca (500mg)
- Ashvagandha (250mg)
do tego kreatyna i około treningowo BCAA i EAA


D3+k2 + omega3 do posiłku z tłuszczami. Magnez post workout/na noc
Ashwa na nic
Maca z rana
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6269 Napisanych postów 76019 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754787
Nie wiemy jaka jest standaryzacja ashwahandhy. Zaleca się przed snem około 30 miligramów witanolidów.

Profilaktycznie witamina D3 2000 jednostek dziennie z posiłkiem, w którym są tłuszcze.

Kwasy tłuszczowe omega 3 1-2 gramy łącznej sumy EPA plus DHA z posiłkiem z dala od treningu.

Magnez 300-500 miligramów z kolacją. Do tego maca 2-3 gramy i 4 kapsułki tribulusa.

Kreatyna 5 gramów dziennie, bez względu na moment dnia. Aminokwasy rozgałęzione 10 gramów przed i trakcie trwania treningu siłowego.

Moderator działu Odżywianie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 44 Wiek 40 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 998
Dość spore dawki, ale spróbujemy :)
Jednak coś co mi spędza sen z powiek to ciągły problem z wstrzeleniem się w odpowiednią kaloryczność. Nie wiem jak wyczuć ile powinienem jeść by przeprowadzać masę w optymalny sposób. Kalkulatory internetowe sugerowały ilość kcal na poziomie na którym zdecydowanie nie rosłem. Jak wspominaliście ważenie nie jest najlepszym wyznacznikiem efektów, ale z drugiej strony pomiary też niewiele rozjaśniają, bo nie ma większych zmian, a trudność przeprowadzania pomiarów dokładnie w tych samych miejscach powoduje, że ten centymetr dwa to może być zwykły błąd pomiarowy, a nie realna zmiana. A jeśli chodzi o wagę to potrafię mieć dzień po dniu kilogram różnicy na czczo. W okresie świąt i wyjazdu weekendowego (w tych kilku dniach nie liczyłem kalorii, ale też zdecydowanie nie szalałem z jedzeniem) waga skoczyła do ponad 75 i już myślałem, że zacząłem przesadzać, aż nagle spadła do 73,3 czyli praktycznie do poziomu z początku marca kiedy wchodziłem na masę. Więc podniosłem ilość kalorii do 3700, bo wyszedłem z założenia, że waga nie może spaść poniżej realnego poziomu (chyba że się mylę...), więc 73,3 sugerowało, że wciąż "nie rosnę". Jednak z dnia na dzień waga zaczęła szybko rosnąć (po 5 dniach 74,7) i teraz znowu natarczywa myśl, czy jednak nie przeszacowałem? Ale nie jest powiedziane, czy za dzień, dwa, trzy nagle znowu np nie zejdzie woda i waga spadnie. Stąd cały czas zaprząta mi głowę co powinienem zrobić. Z jednej strony boję się zatłuszczenia (nie po to tyle czasu walczyłem by schudnąć), ale z drugiej nie chcę stać ciągle w miejscu, tylko zacząć w końcu coś budować i widzieć efekty. 3700kcal wydaje się dużo dla 38 latka bez specjalnej masy mięśniowej, ćwiczącego 4 razy w tygodniu treningiem góra-dół (plus cardio ze średnim pulsem 130-160 10 minut przed treningiem siłowym i 15 minut po treningu), ale z drugiej strony przy kaloryczności bliżej 3000 zdecydowanie waga ani pomiary nie rosły. Ciągłe rozterki i niepewność niestety siadają mi na psychice...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 379 Napisanych postów 877 Wiek 35 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 7278
BoyLers
Dość spore dawki, ale spróbujemy :)
Jednak coś co mi spędza sen z powiek to ciągły problem z wstrzeleniem się w odpowiednią kaloryczność. Nie wiem jak wyczuć ile powinienem jeść by przeprowadzać masę w optymalny sposób. Kalkulatory internetowe sugerowały ilość kcal na poziomie na którym zdecydowanie nie rosłem. Jak wspominaliście ważenie nie jest najlepszym wyznacznikiem efektów, ale z drugiej strony pomiary też niewiele rozjaśniają, bo nie ma większych zmian, a trudność przeprowadzania pomiarów dokładnie w tych samych miejscach powoduje, że ten centymetr dwa to może być zwykły błąd pomiarowy, a nie realna zmiana. A jeśli chodzi o wagę to potrafię mieć dzień po dniu kilogram różnicy na czczo. W okresie świąt i wyjazdu weekendowego (w tych kilku dniach nie liczyłem kalorii, ale też zdecydowanie nie szalałem z jedzeniem) waga skoczyła do ponad 75 i już myślałem, że zacząłem przesadzać, aż nagle spadła do 73,3 czyli praktycznie do poziomu z początku marca kiedy wchodziłem na masę. Więc podniosłem ilość kalorii do 3700, bo wyszedłem z założenia, że waga nie może spaść poniżej realnego poziomu (chyba że się mylę...), więc 73,3 sugerowało, że wciąż "nie rosnę". Jednak z dnia na dzień waga zaczęła szybko rosnąć (po 5 dniach 74,7) i teraz znowu natarczywa myśl, czy jednak nie przeszacowałem? Ale nie jest powiedziane, czy za dzień, dwa, trzy nagle znowu np nie zejdzie woda i waga spadnie. Stąd cały czas zaprząta mi głowę co powinienem zrobić. Z jednej strony boję się zatłuszczenia (nie po to tyle czasu walczyłem by schudnąć), ale z drugiej nie chcę stać ciągle w miejscu, tylko zacząć w końcu coś budować i widzieć efekty. 3700kcal wydaje się dużo dla 38 latka bez specjalnej masy mięśniowej, ćwiczącego 4 razy w tygodniu treningiem góra-dół (plus cardio ze średnim pulsem 130-160 10 minut przed treningiem siłowym i 15 minut po treningu), ale z drugiej strony przy kaloryczności bliżej 3000 zdecydowanie waga ani pomiary nie rosły. Ciągłe rozterki i niepewność niestety siadają mi na psychice...


Jeżeli na 3k kcal stałeś w miejscu to delikatnie podbij +-200kcal czekaj i obserwuj co będzie się działo. Musisz być cierpliwy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 44 Wiek 40 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 998
Nawet przy 3300kcal nie odczuwałem wzrostów ani wagi ani pomiarów... Dopiero przy 3500 i okresie świątecznym zaczęły pojawiać się wyższe wskazania wagi, ale nie ma pewności, czy to nie przez kilka dni "rozluźnienia". Ale po tym jak waga spadła do tych 73,3kg a pomiary nie wskazywały większych zmian znowu pojawiły się wątpliwości, czy to jednak nadal nie za mało kcal. Stąd wejście na 3700, ale teraz kiedy pojawiły się skoki wagi to znowu mam wątpliwości i obawy czy nie przesadziłem. Strasznie jest to dobijające, a cierpliwości mi już brakuje. Ponad dwa miesiące próby budowania masy a efekty mizerne i do tego wciąż brak jakiegokolwiek wyczucia ile powinienem tak na prawdę jeść...


Zmieniony przez - BoyLers w dniu 2022-05-08 09:07:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6269 Napisanych postów 76019 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754787
Skoro spożywając określoną ilość kalorii obwody i masa ciała nie idą w górę, to oczywiście należy zwiększyć tę podaż. Nie ma tutaj innej drogi. Widocznie tej energii ciągle dostarczasz zbyt mało jak na Twój organizm. Nie zawsze wyliczenia ze wzoru, czy tym bardziej kalkulatora będą trafione. W niektórych przypadkach może to odbiegać nawet dość znacznie. Nie pozostaje nic innego, jak obserwować i wyciągać z tego wnioski. Obwody ciała mniej więcej można mierzyć w tych samych miejscach. W perspektywie kilku tygodni będzie widać progres lub jego brak.

Moderator działu Odżywianie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 44 Wiek 40 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 998
Dla porównania wklejam zdjęcia sylwetki z 1 marca, 21 kwietnia i z dzisiaj. Do tego pomiary wagi.
Rozkład kaloryczności wyglądał mniej więcej:
01.03 - 13.03 - 2700 kcal
14.03 - 17.03 - 2900 kcal
18.03 - 28.03 - 3000 kcal
29.03 - 02.04 - 3100 kcal
03.04 - 10.04 - 3200 kcal
11.04 - 17.04 - 3300 kcal
18.04 - 01.05 - 3500 kcal
02.05 - 07.05 - 3700 kcal
od wczoraj znowu 3500 bo sam nie wiem czy nie przesadziłem z tym 3700...










...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 44 Wiek 40 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 998
A tu jeszcze pomiary ciała.

Ps.
Należy brać poprawkę na ewentualne błędy pomiarowe





Zmieniony przez - BoyLers w dniu 2022-05-09 10:18:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
TomQ-MAG Fizjoterapeuta Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12043 Napisanych postów 160461 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1234464
Sporo zostalo skory po redukcji, wiec te obwody tez beda nieco przeklamane przez jej obencosc.
musisz tutaj poprostu jak pisal domer, postepowac powoli, rozwaznie, nie kombinowac zbyt duzo i trzymac sie zalozen :)
nawet robic ewentualne kroki co 2 tygodnie. Tutaj nie ma co sie spieszyc, organizm i tak tak szybko nie reaguje na wszelkie zmiany, wiec przede wszystkim spokojna glowa :) lepiej zaczac z nieco zanizonymi wartosciami niz przekombinoiwac ze zbyt duza podaza kalorii. Zawsze mozna podbic i obcserwowac dalej

Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Suplement do obniżenia ciśnienia

Następny temat

Suplementacja - podstawy

WHEY premium