Dieta na masę do oceny [84kg]

Jedyna suplementacja jaki ci jest teraz potrzebna to suplementacja uniwersalna, czyli zwykla kreatyna (monohydrat) 5mg dziennie, omega 3, witamina D. Jako przedtreningowka czesto wystarczy kofeina, jak jeszcze nie uzywales to warto sprobowac, nie znam tej co podlinkowales, wg mnie szkoda kasy na wynalazki.

Nie kombinuj, zadne suplementy roboty nie zrobia za ciebie, jak chcesz zaufac doswidczeniu zaawansowanych osob z forum to zobacz ostatni post kolegi Domera, co ci doradza :)

Może faktycznie podsumuję bo niepotrafimy się dogadać. Moim celem nie jest budowa typu Robert Lewandowski czy Christiano Ronaldo. Owszem jest to ok ale kompletnie nie moja estetyka. Bardziej skłaniam się ku budowie "Popka" czyli nieco większy być może nawet lekko podlany tłuszczem. Czyli błędem było trzymanie przez ostatnie pół roku ujemnego bilansu kalorycznego ?


Zmieniony przez - taxidermy w dniu 2022-04-13 09:17:56

Problem jest w tym, że Ty obecnie masz więcej tkanki tłuszczowej i znaczenie mniej mięśni, niż wspomniany artysta. Jeżeli będziesz budował "masę mięśniową" z takiego poziomu, to skończy się otyłością i problemem że zdrowiem, a nie wyglądem Popka. Do takiej sylwetki być może dojdziesz, ale to są lata treningów. Zawsze lepszej jakości mięśnie zbudujesz z niskiego poziomu tkanki tłuszczowej i w perspektywie lat treningów dojdziesz szybciej do sylwetki dużego i podlanego, niż dochodząc do poziomu otyłości i próbując to redukować.

Zadałem to pytanie ponieważ na forum przeczytałem że bez dodatniego bilansu kalorycznego nie ma szans zbudowania żadnych mięśni. Dlatego stwierdziłem że to może być powodem iż progresu wizualnego przez ostatni rok zbytnio nie widzę.
Tak jak pisałem powyżej. Nie podoba mi się sylwetka typu Lewandowski lub Ronadlo.



Zmieniony przez - taxidermy w dniu 2022-04-13 14:34:58

Zmieniony przez - taxidermy w dniu 2022-04-13 14:35:20

Myślę, że wszystko już zostało napisane w tym temacie kilka razy i w zasadzie powtarzamy się cały czas, a Ty prawdopodobne nie rozumiesz dalej w czym rzecz. Chciałbyś zbudować mięśnie w sytuacji, gdy masz wysoki poziom tkanki tłuszczowej. Zbuduejsz ich niewiele a sporo tkanki tłuszczowej. Skończy się to otyłością, a nie sylwetką Popka. Mięśnie można budować z niskiego poziomu tkanki, a nie z wysokiego. Ty z kolei chciałbyś wybrać drogę na skróty. W ten sposób niestety się nie da. Musisz najpierw zredukować, aby późnej budować.

Przy jakim poziomie BMI sugerujecie przejście na dodatni bilans kaloryczny ?

To nie zależy od BMI tylko od % poziomu tkanki tłuszczowej.

Niestety dalej nie rozumiesz na czym polega kształtowanie sylwetki i podstawowe zasady doboru celu treningowego. Postaram się więc napisać jeszcze raz i jeżeli dalej nie będziesz rozumiał, to zamykamy temat i zapraszam na inne forum lub do jakiegoś trenera personalnego/dietetyka, który wytłumaczy to Tobie indywidualnie.

To jaki należy obrać cel treningowy zależne jest od poziomu tkanki tłuszczowej. Im jest on niższy, tym lepszej jakości mięśnie można budować. Z reguły 12-13 procent wystarczy ku temu. 15 procent powinno sugerować nam konieczność redukcji. Ty masz powyżej 20 procent, więc bliżej Tobie do otyłości, niż poziomu 12-13%. Czeka Ciebie długa redukcja.

taxidermy

...
Dodam że po ok 2 tygodniowych obserwacjach nigdy w życiu nie jadłem 2700 kalorii. Strasznie jest mi ciężko osiagnąć ten poziom. Z trudem i razem z odżywkami dochodzę do 2200 jalorii.
Tak jak napisałem na samym początku. Ja nie chcę chudnąć! Wręcz chciałbym przytyć ... ale chce jednocześnje zrzucić brzuch.

Moja córka która ma 15 lat zje więcej za dzień niż ty wielki chłop a ona ma z 155cm i 50kg. Ja jakbym mógł to bym zjadl 2700kcal w jednym posiłku . Nie rozumiem jak to możliwe nie potrafić tyle zjeść i jeszcze trzeba pomagać sobie odżywkami.Może brak apetytu masz bo metabolizm słabo nakręcony, trening kuleje? nie trenujesz jak facet a dźwigasz 20kg w przysiadzie, jak widzę co niektórych gości na siłowni chłop wielki a podnosi tyle co ja w kiblu jak się idę wylać ...rozumiem nie dźwignie 200kg bo się połamie nikt tego nie oczekuje ale chociaż swoją wagę myślę że powinien dźwigać lekko.

Doprowadź bebzon do porządku, ogarnij go bo ładowanie w niego dalej kalorii nie przyniesie ci masy pakera a status piwosza. Rozkręc metabolizm, popraw wrażliwość insulinowa i skup się na zdrowiu, a dopiero potem pomysl o masowaniu!

Metabolizm nakręcony od zawsze. Co do diety. To prawda. Z trudem zjadam 1700-1800kc. Resztę muszę dobijać odżywkami. Może dlatego że nie jadam mocno kalorycznych potraw a raczej zdrowe BIO. Oczywiście jadam również mieso i nie jestem żadnym weganinem. Co do tej otyłości to wydaje mi się że nie masz racji. ( owcszem nie chodziło mi o BMI a oczywiście poziom tkanki tłuszczowej ) Brzuch spada ale reszta baaardzo słabo się rozwija jak dla mnie. ( żeby nie powiedzieć wcale )

I jeszcze jedna kwestia. Na jednym z postów przeczytałem informację że kortyzol poziom stresu dość mocno wpływa na odkładanie się tkanki tłuszczowej w organizmie. Niestety czasy są jakie są i każdy zapewne w większym lub mniejszym stresie żyje - ja zapewne ze względu kilku prowadzonych firm plasuję się w czołówce stawki osób mocno narażonych na ilość stredu. Może warto oprócz tego co mogę zrobić układając odpowiednio plan dnia wspomóc się jakimś suplementem obniżającym kortyzol.

Na dzień dzisiejszy poziom tkanki tłuszczowej to 18%. Więc jeszcze kilka procent muszę zejść.
















Zmieniony przez - taxidermy w dniu 2022-05-17 11:06:55

Zmieniony przez - taxidermy w dniu 2022-05-17 13:37:16

Zmieniony przez - taxidermy w dniu 2022-05-17 14:13:45