Cześć,
ostatni rok to praca zdalna i siedzenie z laptopem w fotelu w wygiętej postawie ciała - w łuku.
Parę miesięcy temu wyskoczył mi dysk w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Lekarz w szpitalu mówił, że to rwa kulszowa, fizjoterapeutka, że wyskoczył dysk.
Pytałem fizjoterapeutkę co mogę robić i jak ćwiczyć, aby wzmocnić - uelastycznić mięśnie, aby w przyszłości to się nie powtarzało.
Powiedziała, aby rozciągać nogi, biodra.
Przykładowo leżąc podnoszę nogę, aż poczuję napięcie i z dnia na dzień starać się coraz dalej.
Mówiła, żeby robić wygięcia w tył. Z kolei inna osoba mówiła, żeby robić skłony w przód. Na stojąco łapać duże palce i próbować iść przed siebie.
Kolega mówił, że wygięcia do tyłu łapiąc się za lędźwie to nie jest dobry pomysł. Niezależnie kogo się spytam proponują inne rozwiązania na to samo.
Nie wiem kogo się posłuchać i faktycznie co może pomóc. Dawno temu lubiłem na siłowni robić ćwiczenie polegające, że uda opieram, górną część ciała opuszczam w dół i wracam do pozycji wyjściowej prostując się jednocześnie podciągając górę ciała. Bardzo pracuje wtedy odcinek lędźwiowy. Czy tego typu ćwiczenie jest zalecane?
Jeszcze jedna uwaga. Dysk wypadł mi po 2 tygodniach ćwiczeń deski i ćwiczeń rozciągających jogi. Jest to o tyle dziwne, że właśnie te ćwiczenia powinny mi pomóc, a stało się odwrotnie. Czy deska nie jest zalecana na kręgosłup? Może źle ją wykonywałem, ale tam nie ma zbytniej filozofii, a wcześniej i później się rozciągałem (joga).
Jest jakiś kierunek i ćwiczenia co mogę zrobić, aby taka sytuacja z kręgosłupem się nie powtarzała. W jaką stronę pójść i jaką serię ćwiczeń polecilibyście.
ostatni rok to praca zdalna i siedzenie z laptopem w fotelu w wygiętej postawie ciała - w łuku.
Parę miesięcy temu wyskoczył mi dysk w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Lekarz w szpitalu mówił, że to rwa kulszowa, fizjoterapeutka, że wyskoczył dysk.
Pytałem fizjoterapeutkę co mogę robić i jak ćwiczyć, aby wzmocnić - uelastycznić mięśnie, aby w przyszłości to się nie powtarzało.
Powiedziała, aby rozciągać nogi, biodra.
Przykładowo leżąc podnoszę nogę, aż poczuję napięcie i z dnia na dzień starać się coraz dalej.
Mówiła, żeby robić wygięcia w tył. Z kolei inna osoba mówiła, żeby robić skłony w przód. Na stojąco łapać duże palce i próbować iść przed siebie.
Kolega mówił, że wygięcia do tyłu łapiąc się za lędźwie to nie jest dobry pomysł. Niezależnie kogo się spytam proponują inne rozwiązania na to samo.
Nie wiem kogo się posłuchać i faktycznie co może pomóc. Dawno temu lubiłem na siłowni robić ćwiczenie polegające, że uda opieram, górną część ciała opuszczam w dół i wracam do pozycji wyjściowej prostując się jednocześnie podciągając górę ciała. Bardzo pracuje wtedy odcinek lędźwiowy. Czy tego typu ćwiczenie jest zalecane?
Jeszcze jedna uwaga. Dysk wypadł mi po 2 tygodniach ćwiczeń deski i ćwiczeń rozciągających jogi. Jest to o tyle dziwne, że właśnie te ćwiczenia powinny mi pomóc, a stało się odwrotnie. Czy deska nie jest zalecana na kręgosłup? Może źle ją wykonywałem, ale tam nie ma zbytniej filozofii, a wcześniej i później się rozciągałem (joga).
Jest jakiś kierunek i ćwiczenia co mogę zrobić, aby taka sytuacja z kręgosłupem się nie powtarzała. W jaką stronę pójść i jaką serię ćwiczeń polecilibyście.