Kazeina to już rzadko spotykana forma białka - w czystej postaci - na rynku.
Jaki jest powód, że zniknęła z rynku? Zapewne koszt samego surowca, nigdy nie należała do najtańszych, do tego świadomość ludzka, która rośnie na przestrzeni lat. Co raz więcej osób wie, że nie musi stosować osobnego rodzaju białka "w ciągu dnia", innego "po treningu" i na noc szukać jeszcze wolno-wchłanialnej formy.
Dawniej tak do tego właśnie podchodzili ludzie, a pamiętam te czasy dobrze, jak zaczynałem pracę w sklepie z suplementami w latach 2006 i kilka lat później, to na pewno większość osób chciała mieć osobno "białko na dzień i na noc".
Najczęściej kupowali osobno jakieś białko serwatkowe i właśnie czystą kazeiną, czy wspomniany night protein z Treca - czyli jak dobrze pamiętam mix kazeiny i białka jajecznego. Trendy się zmieniają, kazeina śmiercią naturalną chyba odeszła z rynku suplementów. To znaczy kilka firm dalej ją robi, chyba Hitec, Optimum na pewno, jednak wiele firm z niej zrezygnowałem na stałe (Allnutrition / SFD już od około 2 lat nie ma w ofercie). Wiemy dobrze, że po całym dniu pilnowania makro i pracy naszego układu pokarmowego od rana do późnego wieczora - naprawdę nie ma potrzeby wrzucać jeszcze na noc sporej ilości kazeiny, kiedyś powinniśmy dać sobie czas na odpoczynek, również układ trawienny na niego zasługuje
Koledzy podali sporo propozycji, ten nowy Nutlove Protein Shake , faktycznie nawet zawiera trochę kazeina i jego konsystencja jest bardziej kremowa/gęściejsza niż czystych białek serwatkowych, ja od siebie zaproponuję jeszcze taką nowość jak Vegerose
https://sklep.sfd.pl/ALLDEYNN_VEGEROSE-opis41558.html
To naprawdę jest 1 odżywka białkowa roślinna, którą na przestrzeni blisko 20 lat wypiłem
Mogę tylko napisać tak, smakowo - rewelacja, byłem mega pozytywnie zaskoczony.
Składowo nie zawiera soi , tylko lepszej jakości komponenty roślinne, do tego ma sporo niższą zawartość białka niż zwykłe odżywki, ale nadal jest to
odżywka wysokobiałkowa, z dużą ilością dobrych węgli, oleju MCT, kompleksem pro i prebiotycznym. Naprawdę warto pomyśleć. Wypicie takiej solidnej porcji rzędu 50-60 g nasyca dość mocno i czuć, że coś się wypiło, nie jak wypicie tej samej ilości wpc czy wpi.
Może to właśnie taki produkt Ci się przyda, na pewno będzie też świetny jako dodatek do np. omletów ,robienia polew, dodatek do owsianek/jaglanek itd.
Żadnego problemu od strony układu trawiennego, a wypiłem już sporo porcji i szczerze polecam. Smakowo nie pomyślałbym , że to roślinne, jakbym nie wiedział co pije.