SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik biegowy Nadine

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 54965

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73511
Mi się wydaję, że przy wyrywaniu tych żył mięśnie trochę były uszkodzone i to wszystko jeszcze się goi. Albo nie wiem co. W grudniu miałam miesięczną przerwę i powrót był zupełnie spoko. A teraz...
Ale wczoraj wyszłam, 7 km zrobiłam i nic nie bolało. Choć achilles troszkę sztywny.







1

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12196 Napisanych postów 22044 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627651
Kot fajny, ale psiul byłby fajniejszy...

Moze właśnie tak teraz musisz biegać? Tak, aby nic pod koniec nie bolało:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73511
We wtorek poszłam pobiegać, 8 km owb1 plus rytmy. Pierwszy raz od powrotu biegło mi się w miarę lekko i przyjemnie. A w lesie po deszczu cudnie pachniało.
Na 8 km to cholerstwo zaczęło się odzywać. Ale nie było źle, więc stwierdziłam, że spróbuję te rytmy. Dałam radę, nie było źle. Po dwóch godzinach tak mnie napierdzielalo, najgorzej jak się nie ruszałam. Po kolejnych trzech godzinach się wyciszyło i było ok. Co za czort?









2

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73511
Wczoraj lekka dyszka. Trochę dyskomfort był ale ogólnie ok. Najważniejsze , że później też było w miarę ok. A może muszę to rozbiegać.


No i tak, liczę to co do pyska wkładam. Nie jakoś bardzo dokładnie ale na razie idzie. Było 64 kg , jest 62 kg. Proszę , trzymajcie kciuki bym wytrwała.







2

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12196 Napisanych postów 22044 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627651
Kciuki zaciśnięte.
A po jakie licho biegłaś dalej jak na 8km coś bolącego poczułaś???? Przeciez jak boli znaczy, ze coś tam się dzieje!
Nie wierzę w rozbieganie po operacji żylaków.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73511
Ale to nie jest tak , że coś z żyłami. Chyba. Albo mięśnie albo coś. Jutro jeszcze idę do fizjo.

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Jeśli powycinali Ci trochę naczyń krwionośnych siłą rzeczy utrudnione będzie zarówno zaopatrzenie tkanek w tlen i substraty odżywcze jak i usuwanie produktów przemiany materii. Póki organizm nie zregeneruje się i nie usprawni układu krwionośnego będzie to wyglądać tak jak wygląda obecnie. Niestety, chwilę to potrwa.
Dieta, odpowiednio dobrane obciążenie treningowe, regeneracja i czas to wszystko czego Ci potrzeba.
3

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3330 Napisanych postów 4582 Wiek 34 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 69622
Trzymam kciukI!
1

Kolarz Ultra Na Osi - MyBike Team

Mój dziennik: https://www.sfd.pl/Kolarski_Damian__Road_to_Tatra_Road_Race_2020-t1191921.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73511
Szajba wiem, rozumiem ale wiesz jak jest.

Damian dzięki.

Coś mam pecha.
Byłam u fizjo. Niby wszystko ok ale jak wziął się za rozbijanie przywodzicieli to bolało jak cholera. I chyba to było to bo podczas niedzielnego biegania pachwina się nie odzywała.

W sobotę do południa uderzyłam się drzwiami w rant frontu od zmywarki z przodu piszczeli jak kończy się noga a zaczyna stopa. Pobolalo chwilę i później nawet o tym zapomniałam. Pod koniec oprzetu zaczęło mnie boleć a w planach było jeszcze bieganie. Tylko, że najpierw jeszcze musiałam posprzątać. Jak skończyłam myć podłogi to już kulałam, o bieganiu nie było w ogóle mowy. Po 20 nie mogłam nawet stanąć na nogę. Ani laski ani nic, trzonek od miotły okazał się przydatny. Już przerażona jak ja cokolwiek zrobie i co w ogóle mi się stało. Wzięłam nimesil, na dupie weszłam po schodach i do spania. Rano lekko kulałam, po rozchodzeniu nawet ok. Wieczorem poszłam biegać. Mądre to nie było choć trening wyszedł fajny.
Jak się rozchodze to idę normalnie. Trochę spuchnięte jest. I nie wiem co mi znowu jest.

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73511
Niedzielny bieg, na zmianę 5:50 i 5:20.







"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

paawo - Po mojemu o bieganiu i dźwiganiu.

Następny temat

Świat CrossFit

WHEY premium