SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zacznijmy razem jeszcze raz od nowa

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 20485

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1032 Wiek 52 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6937
Po pierwsze dzień dobry WSZYSTKIM
Po kilku miesiącach szperania na forum i praktycznego korzystania z Waszej wiedzy postanowiłam się obnażyć. Powodów jest wiele..
Choćby i taki, że wszystko TO nie jest takie proste jakby się wydawało. Czas się przyznać do tego, że potrzebuję Waszych porad, bo choć staram się stosować do tych już wyczytanych, to COŚ mi nie wychodzi.
Doszłam do wniosku, że mogę posłużyć innym paniom za przykład, może maja podobne problemy i znajdą w moim poście rozwiązanie
Wreszcie czas skończyć nękać mailami Tykę, w końcu to nie jego wina, że nie daję sobie ze sobą rady.
No i czas wykazać się odwagą, w końcu nikt z Was mi głowy nie urwie, trochę Was poczytałam i wydajecie się być bardzo sympatyczni.. (i TO mnie głownie ośmieliło)
Nie będę się tu posługiwała żadnymi fachowymi pojęciami, choćby dlatego, że sama mam problemy z dokładnym rozszyfrowaniem nazewnictwa, napisze prosto zwyczajnie
Koniec wstępu czas zaczynać.

Wiek: 33lata
Wzrost 164cm
Waga około 58
Wymiary o nich ciut później

CEL: pozbycie się fałd tłuszczu

Rys historyczny:
12 lat aerobiku 3 x w tygodniu
po kolejnym ataku spazmatycznego kaszlu pojawiającego się podczas treningu poszłam do lekarza, diagnoza- astma oskrzelowa
więc od 3 lat siłownia (3x tydzień), pierwszy rok pod okiem znajomego, później czyt. teraz sama się musze prowadzić
inne choroby: problemy z tarczycą, wariacje hormonalne, muszę usunąć guza, ale się boję, czasem daje popalić  zwłaszcza jesienią.
5 lat temu zrzuciłam 10kg i do tej pory trzymam wagę.

Od Kwietnia wzięłam się OSTRO za siebie
Trening jest propozycją Michaiła „trening cylkiczny VI/3" http://www.kulturystyka.pl/artykul123/

Z tym, że tłuczony jest od początku kwietnia z 2-tyg przerwą na Święta Wielkanocne
Od 19 kwietnia dorzuciłam w dni nietreningowe aeroby po godzinie ćwiczeń (jazda na rowerze, nie mam na siłowni nic innego, ..no mogę biegać wokół roweru) tętno 130/min co daje granicę 29 do 32, 33 na 15 sec
Zaczynałam od 30min ale szybko doszłam do 50/60min ciągłej jazdy. W dni aerobowe używałam galotek neopropeonowych, co bardzo podbudowywało moją wiarę w efekty wysiłków.
Więc ostatecznie wyglądało to tak:
3/tyd. Trening 4/tydz aeroby w cięższe tygodnie robiłam sobie dzień wolny (piątek)
Pytanie co to jest cięższy tydzień..
ano pracuję w biurze normalnie 8 godzin, a że mam drugi zawód - kosmetyczka to przyjmuje również w domu, głownie stopy i paznokcie. Dlatego też na siłownię przychodzę różnie albo pędzę bezpośrednio po pracy i wtedy są to godziny 17-19 (na 19:15 klientki do 1 w nocy) lub też klientki do 19 z groszem i wtedy na 20 z groszem na siłownię i męczę dupsko do 22. W drodze powrotnej zakupy co jest o tyle istotne, że czyni problematycznym posiłek potreningowy, bo ląduję do domu 1,5h 2h po treningu (zależy jak pociąg leży), Niemniej dałam sobie i z tym radę wlokąc ze sobą na siłownię gotową papkę z odżywki białkowej z bACA. Jeśli klientek mam sporo i wychodzą po 24 to taki tydzień jest ciężki, co oczywiście nie przeszkadza mi w codziennym treningu na siłowni. ..no i dlatego czasem w piątek już ledwo powłóczę nogami i odpuszczam sobie siłkę..

Dieta:
Zdrowe produkty jadłam już od lat(czyli od czasu kiedy schudłam) już wtedy miałam pojęcie o indeksie glikemicznym, więc wybierałam produkty świadomie.
Niemniej..
Wybierałam tylko te, które mi smakowały, czyli ryż z jabłkiem tartym, makaron z twarogiem i ryż z jabłkiem i ryż z jabłkiem.. nie znoszę mięsa, więc je omijałam.
Na końcu całodzienny posiłek mój stanowiła owsianka rano, 2 skibki razowca w ciągu dnia i kubek domorosłego rosołu wieczorem.
Kiedy poczytałam o białkach, węglach, tłuszczach, proporcjach, postanowiłam zmienić WSZYSTKO. Okazało się, że nie trawię białka zwierzęcego, jajka, ryby.. było mi niedobrze, po kurczaku wymiotowałam, po odżywce białkowej dostałam wysypki..
Okres Świąt Wielkanocnych postanowiłam poświęcić na oswojenie żołądka z białkiem zwierzęcym, jadłam często, dość sporo, nawet ciasto jadłam! Trochę cięzko było, ale żołądek przyzwyczaiłam
Po Świętach od 19 kwietnia wzięłam się na serio za dietę, której celem było zredukowanie pokładów tkanki tłuszczowej.
Moje posiłki dzienne kształtowały się w granicach 1500-1800kcal dziennie 120b/100-130ww/50-80tł Jadłam tylko białkowe produkty. Na ogół było to: pierś indycza, tuńczyk z wody, makrela wędzona, jajka, serek wiejski, twaróg chudy, jogurt naturalny lub super light, płatki sojowe, mleko, odżywka białkowa. Odstrzeliłam ryże, chleby makarony, warzywa, owoce i inne węglowodanowe produkty.
Czy coś osiągnęłam?
Mamy dziś 28 Maja, wałki tłuszczu są wyraźnie mniejsze, niemniej nie jest to efekt taki jaki zamierzałam osiągnąć, jakiego spodziewałam się po 6 tygodniach
Wymiary zmniejszyły się i tak
Biust było 99 jest 94 (cholewka musiałam zainwestować w bieliznę..)
Pas 69-70 bz
Biodra 98/ jest94-95
Udo 56/jest53
No czyli jest poprawa, ale wolno coś to idzie, ostatnie dni zaobserwowałam stagnację

Cel - zostal ten sam: możliwie maxymalana likwidacja wałków tłuszczu …..i brazylijskie pośladki..
Już się cellulitu nie czepiam, choć nie cierpię pikowanej d..py, ale przy antykoncepcji hormonalnej, likwidacja rzeczonego graniczy z cudem, może tym zajmę się później

W czwartek postanowiłam, że odpuszczę sobię na jakiś czas, założyłam tygodniowe wakacje od diety, liczenia b/ww/t kalorii i biegania na siłownię. Od czwartku jem bez kontroli, co okazało się jest dość kłopotliwe, bo do zestawów produktów białkowych po prostu dodałam pieczywo ciemne i sałatke grecką i tu mi się inwencja skończyła.. najchętniej zjadłabym placki ziemniaczane, ale postanowiłam, że w całym tym „czasowym" rozpasaniu nie ma powodów by pójść złą drogą.
Pytanie na chwilę obecną jest takie:
Jak długo powinnam być na „urlopie" tak by rozkręcić na nowo organizm, zregenerować jego siły (codzienny trening dał mi w kość) i by ponowić redukcję z właściwym skutkiem.
Czy tydzień wystarczy? Cięzko mi bez tej siłowni, nosi mnie jak diabli, brakuje mi ruchu, przemęczenia, chyba się za bardzo nakręciłam.

Jak już tyle napisałam to może zadam jednocześnie pytania nurtujące mnie równolegle.
Kiedy powinnam zmienić trening? Czy mogę go spokojnie kontynuować jeszcze jakiś czas? I jak długo? Nie ukrywam, że bardzo go lubię, po prostu leż mi ten system i ten zestaw ćwiczeń.
Jak powinny być wykonywane przysiady, by pracować również pośladkami, sugerowano mi by nogi złączyć piętami (układ stopy wąsko) palce lekko rozstawnie, strasznie cięzko! Do dziś bardzo bolą mnie czworogłowe ud, a pośladki jakoś nie..

I to byłoby tyle na początek, mam nadzieję, że dzięki WAM uda mi się pokonać samą siebie, obiecuję, że włożę max wysiłku i docenię każdą radę 
Pozdrawiam

Wasz wielbiciel

Specjalne ukłony dla Tyki,
Tyka dzięki za wszystko

P.S.
Nie wiem, czy warto się spieszyć z ta "formą na lato" ponoć jedyny ciepły tydzień ma być na poczatku sierpnia
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 2453 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 37671
W sumie nie jest az tak zle, dasz rade

a great flame follows a little spark

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
e-lite Moderator
Ekspert
Szacuny 3617 Napisanych postów 36543 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 260914
Może jakieś suplemenciki? Żeń-szeń, tran, kofeina, wapno, jod.. może DHEA? Bejbe, poza tym jak pisałaś masz astme wysiłkową.. nie wiem czy wiesz ale leki na astme to jedne z najbardziej skutecznych środków spalających tłuszcz i poprawiających ogólną wydolność.. więc wiesz.. :) idź do lekarza.. powiedz w czym problem i poproś o salbutamol w tabsach :) jeżeli masz książeczke asmatyka to powinnaś dostać bez recepty.. to koszt kilku złotych a możesz dzięki temu w kilka tygodni osiągnąć to na czym ci tak zależy.. skutki uboczne nie są straszne.. nic nie sugeruje oczywiście tylko pisze jakie masz opcje :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Seewy Piękny Zbyszek
Ekspert
Szacuny 116 Napisanych postów 21032 Wiek 40 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 208598
ech a mi ten post o czyms przypomnial
znaczy o kims

FITNESS ACADEMY King Square Kraków


"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1032 Wiek 52 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6937
Leczenie astmy u mnie opiera się na całej gamie preparatów wziewnych, mniej lub bardziej skutecznych, całej gamy sereventów, oxisów i pulmicortów, dysków, pompek i bóg wie czego,
tabletki.. hmm opieramy się na loratadynie.. (też różnorako nazywanej, a to rotadin a to alertec..)
Nie wiem czy ktoś kiedyś przeszedł takie leczenie :) najpierw experymentuje się, celem ustalenia który lek jest skuteczny, potem podaje się wziewne (tez się experymentuje)i po roku do dwóch stałego brania wziewnych leków, ew rozmawia się o czymś innym, a że ja bardzo karna jestem i sumienna to na ogół efekty mam..

Add. suplemenu vtaminowego
zjadłam (prawie) całe opakowanie Vita-Fem z żeńszeniem takie 60 tabletkowe, zostało mi parę sztuk, nie wiem czy dokupić jeszcze jedno opakowanie, czy zmienić preparat ot tak dla fantazji


dieta i vitaminy bardzo wzmocniły mi paznokcie i włosy i fakt ogólnie dobrze wygladam


pytanie na dziś
jaki długi okres powinna obejmować "przerwa" by przyniosłą pożądane efekty, czyli rozkręcenie metabolizmu i odpoczynek dla ciała
tydzień? dwa tygodznie? może dwa tygodnie dla diety a tydzień dla siłowni?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
To ja chyba jakaś dziwna jestem, bo po lekach antyalergicznych (Claritine, Zyrtex itp.) robię się jakaś senna, nieruchawa, spowolniona, przemiana materii też mi siada.
Po berodualu czy Berotecu nie zauważyłam żadnych zmian, za to najbardziej dał mi sie we znaki Budesonid + 7kg i z rozmiaru 36 do 42

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1032 Wiek 52 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6937
hmm nie jesteś dziwna, ludzie różnie reagują..
ja puchnę po tych lekach, dzięki Bogu jem te świństwa cylkicznie, w okresach nasilenia 30 dawki na max i wtedy puchnę ogolnie, palce, łydki.. tyję też, ale staram trzymac się w ryzach, potem odsączam sie dośc wolno..
właśnie kończę 30-dniowy cykl rotadinu,
hook z tym tyciem, najgorsze są delyrki po oxisie, pończoch do paska przypiąć nie mogę... tak mi się ręce trzęsą

a tak na marginesie, to wielki ukłon ze strony koncernów farmaceutycznych, że przerobili częśc wziewnych na dyski, ..jak ma te "prącia" do paszczy SE aplikować i jeszcze mocno wessać z siłą ssukcji 1600w to mi się goopio tak robii na sercu..
albo aerozolem bo zębach, dajcie spokój..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 693 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 2345
Hehehehe....może tu pokibicuję? Ale póki co tylko duchowo, w kwestii astmy nie mam nic do powiedzenia. Ja mam alergię pokarmową (i chyba ostatnio wziewną) ale leki odstawiłem na własną prośbę i jakoś żyję...

Sam ćwiczę z "poważną dolegliwością" więc do pewnego stopnia rozumiem Cię, attika. I too shall be brought low by death, bu until then, let me win glory (Shakespeare)....wytrwałość przynosi skutki!

Zireael deith blath caerme...there will be a day, there will be...

Rytm mojego życia wyznacza miarowy stukot skakanki i kropel potu na betonie - there will be a day, there will be

Traenen auf den auf die Stange eingeklemmte Haenden...meine Haenden?

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1032 Wiek 52 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6937
Wytrwałość przynosi skutki..

Ja jednak założyłam, że rozsądek mieści się w widełkach &#8222;..nie mniej niż&#8230;, nie więcej niż kilogram na tydzień&#8221;

Założyłam tego posta dlatego, iż uważam, że za wolno mi szło. Przeciętny człowiek osiąga moje wynik po 2 do 3 tygodniach takiej samej pracy i diety, mnie zajęło to 6 tygodni.
Ponieważ na dietach się BYWA, nie mogę ciągnąć tego w nieskończoność. Wyliczyłam sobie, że tym tempem osiągnę wymarzone efekty za pół roku. Pół roku to już nie &#8222;bywanie&#8221; na diecie..

Nie wykluczam błędów w postępowaniu, będę wdzięczna za naprowadzenie mnie na właściwą drogę.

Zaczynam od nowa, wciąż mam &#8222;przerwę techniczną&#8221;, którą wykorzystuję na np. obliczenie zapotrzebowania kalorycznego &#8211; całkowitej przemiany materii wdg https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=126880

Pytanie brzmi:
Zakładamy, że korygujemy nasz bilans kaloryczny dziennie o 300kcal wdg systemu
Dni treningowe -> zapotrzebowanie dzienne + kalorie zużywane z treningu &#8211; 300kcal
(czyli np. 2200-300)
Dni nietreningowe -> zapotrzebowanie dzienne &#8211; 300kcal
1800-300 (tu już nie dodaję tych 7 kcal za minute)

jak to teraz rozłożyć na białka/węgle/tłuszcze
i jak do tego przypiąć cykliczne zmiany w ilości kalorii

uff mam jakiś tydzień na rozwiązanie tej szarady..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
qazar ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 734 Napisanych postów 31016 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 94344
Rozlozenie bialka to moze byc miedzy 1,8-2,2g na kg ,wegli 2,5-3,5 g/kg i tuszczy miedzy 0,8-1,2g,a nastepnie obserwacjia organizmu,jak reaguje na wegle twoj organizm?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
nie ma potrzeby różnicowania zapotrzebowania w dni treningowe i nietreningowe
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Węglowodany tylko 20 g???

Następny temat

PRAWIDŁOWA DIETA

WHEY premium