Czy siłownia jest konieczna do zrobienia "fit" sylwetki?

Witam. Jeszcze 2-3 lata temu bardzo duzo jezdzilem na rowerze - bardzo polubilem ta aktywnosc fizyczna, tylko jak wiadomo przez caly rok ciezko jezdzic na rowerze z wzgledu na nasz klimat. Probowalem zaczynac z silownia, aby poprawic chociaz w malym stopniu moja sylwetke. Najdluzej regularnie cwiczylem 2 miesiace, po dluzszym czasie po prostu nudzilo mnie to i nie krecilo mnie dzwiganie ciezarow. Probowalem rowniez biegac, ale jednak jazda na rowerze sprawiala mi najwieksza frajde. I tutaj mam pytanie czy jazdą na rowerze lub bieganiem czyli trenigami cardio da rade zrobic w miare ladna, fit sylwetke? Czy jedynie poprawimy swoj uklad krazeniowy no i przy odpowiedniej diecie zgubimy kilka kg, ale cialo i tak bedzie "sflaczałe"? Czy konieczna jest do tego silownia i kilka lat dzwigania ciezarow? Albo inaczej jaki zamiennik dla silowni bylby najlepszy do poprawy sylwetki?

Wszystko zależy od tego co kto uważa za fit sylwetkę. Mimo wszystko w dzisiejszej świadomości ludzi nie związanych z siłownią sylwetką fit nazywa się albo skinny fat, albo po prostu osobę szczupłą. Jednak dalej szczupłość jest ściśle związana ze zdrowiem.

Więc jeśli masz na myśli po prostu bycie w przyzwoitej formie jeżdżąc na rowerze to oczywiście, że da się to ogarnąć bez problemu.
Przy czym trzeba tutaj zaznaczyć, że obowiązują takie same pozostałe warunki jak przy treningu siłowym czyli odpowiednio zbilansowana dieta, która dostarczy odpowiednią ilość makroskładników i odpowiednia ilość snu.

Natomiast jeśli uważasz sylwetkę fit, jak większość z nas tutaj udzielających się na forum, jako ciało z widocznym umięśnieniem to raczej bez treningu oporowego się nie obejdzie. Bo to właśnie ten trening daje możliwość rozbudowy naszej muskulatury.
Nie ma konieczności siłowni możesz wykonywać treningi z masą ciała w formie kalisteniki, ale jednak ten bodziec siłowy dla mięśni jest konieczny.

Pomyśl też np nad zajęciami crossfit to bardziej urozmaicone zajęcia niż trening kulturystyczny na siłowni.

Sama siłownia nie , natomiast trening siłowy jest tutaj priorytetowy .

SIłownia nie jest do niczego potrzebna bo można cwiczyć w domu a trening siłowy ( oporowy) jest podstawą aby kształtowac sylwetke ( oczywiście zależy co dla kogo oznacza FIT sylwetka) jeśli jednak chcesz kształtować to w domu możesz ćwiczyć z masą własnego ciała , przy użyciu butelek, gum power band a do celowo można zakupić podstawowe sprzety jak hantle,gryfy itp

A jak teraz wyglądasz, może wystarczy zredukować?

trenigi cardio pozwola Ci na zrzucenie tkanki tłuszczowej, nogi się poprawią, ale jeśli chodzi o poprawę masy mięśniowej to nie zrobisz tego bez treningu siłowego, nie mówię tu o siłowni ale jakieś chociaż treningi domatora

czy trening domatora dadza jakies spektakularne efekty? bo wydaje mi sie, ze bez powaznych ciezarow ciezko zmienic/rozbudowac sylwetke. Mam obecnie hantle 2x po 30kg, ale ciezko z motywacja do tych treningow pracujac dodatkowo fizycznie caly czas :(


Zmieniony przez - Pheon w dniu 2021-05-24 22:22:58

Zależy coś myślisz pod spektakularne, napewno da się zrobić szczupła, odtłuszczona sylwetkę. Jeśli myślisz o dużych mięśniach, to z biegiem czasu potrzebujesz dużych ciężarów ;)

Wiesz wszystko zależy co kto ma na myśli pisząc spektakularne efekty.
Jeśli chcesz poprawić sylwetkę albo utrzymać to co wypracowałeś to hantle regulowane i 60kg obciążenia stanowi fajną podstawę do tego żeby trenować i faktycznie się rozwijać.
Bo taka ilość obciążenia i hantle dają sensowne możliwości treningu, choć jestem w stanie zrozumieć, że w domu trudniej się zabrać za trening bo sam tak dość długo już trenują i z przyjemnością bym poszedł na siłownię wykonać sensowny trening. Ale jak masz mało czasu to trening w domu jest najlepszą opcją.