Jon Jones kontra Francis Ngannou i Stipe Miocic w wadze ciężkiej?

No i co by nie mówić o tym Alim to jest dobrym menedżerem

Francis Ngannou Instagram

„Jeśli szukasz motywacji, to już przegrałeś” – Francis Ngannou odpowiedział Jonowi Jonesowi na jego prośbę większej motywacji do walki

Mistrz UFC w wadze ciężkiej Francis Ngannou odpowiedział Jonowi Jonesowi, po tym jak „Bones” zażądał od „The Predatora” większej motywacji do potencjalnej walki.

Były mistrz wagi półciężkiej, Jon Jones (26-1), miał zmierzyć się ze zwycięzcą rewanżowego pojedynku Francisa Ngannou ze Stipe Miociciem na UFC 260.

Jednak po tym, jak Ngannou zwyciężył przez nokaut w drugiej rundzie, negocjacje pomiędzy Jonesem a UFC szybko stanęły w miejscu. Według Dany White’a, „Bones” żądał 30 milionów dolarów za walkę z nowym mistrzem, czemu Jones zaprzeczył.

Niedawno ogłoszono, że Jones rozstał się ze swoim wieloletnim menadżerem. Krótko po upublicznieniu tej wiadomości „Bones” umieścił na Twitterze wpis w którym poprosił, aby Francis Ngannou „zmotywował” go bardziej do potencjalnego superfightu.

Jon Jones

„Motywuj mnie bardziej @Francis_Ngannou”

Francis Ngannou szybko odpowiedział Jonowi Jonesowi, sugerując, że były król wagi półciężkiej „już przegrał” z takim nastawieniem.

Francis Ngannou

„Nie powinienem cię motywować Jonny… jeśli nie ma tego w tobie, już przegrałeś. Ja znam swoją motywację.”

https://twitter.com/francis_ngannou/status/1388232106791243776?s=20

Według prezydenta UFC Dany White’a, organizacja pracuje obecnie nad rewanżem z Derrickiem Lewisem w pierwszej obronie tytułu przez Francisa Ngannou.

Ngannou (16-3 MMA) i Lewis (25-7 MMA) poprzednio zmierzyli się w lipcu 2018 roku na UFC 226, w walce, która okazała się być absolutnym niewypałem. „Czarna Bestia” ostatecznie wygrał przez jednogłośną decyzję, która była ostatnią porażką Ngannou.

Jeśli chodzi o Jona Jonesa, nie walczył on od czasu obrony swojego tytułu wagi półciężkiej na UFC 247 po zwycięstwie przez jednogłośną decyzję nad Dominickiem Reyesem.

Ronald Martinez/Getty Images

„Módl się, żebyś mnie znokautował, bo jeśli nie…” – Jon Jones ostrzega Francisa Ngannou

Ostatni wieczór minął pod znakiem słownej szermierki pomiędzy byłym mistrzem wagi półciężkiej Jonem Jonesem a panującym mistrzem wagi ciężkiej UFC Francisem Ngannou.

Jon Jones (26-1) drwił z Francisa Ngannou (16-3) mówiąc mu, żeby „zmotywował go bardziej” w odniesieniu do potencjalnej super walki.

Przed UFC 260 sądzono, że zwycięzca walki Francis Ngannou vs. Stipe Miocic 2 będzie bronił swojego tytułu przeciwko Jonowi Jonesowi. „Bones” zwakował pas wagi półciężkiej latem 2020 roku, powołując się na swoje zamiary zdobycia tytułu mistrza wagi ciężkiej UFC.

Jednak po tym, jak Ngannou znokautował Miocica w drugiej rundzie rewanżowej walki o tytuł w zeszłym miesiącu, negocjacje pomiędzy „Bonesem” a UFC szybko się posypały.

Dana White twierdził, że Jon Jones chciał 30 milionów dolarów, aby wejść do Oktagonu z „The Predatorem”, co zostało natychmiast zdementowane przez byłego mistrza wagi półciężkiej.

Pomimo tego, że prezydent UFC sugeruje, że rewanż z Derrickiem Lewisem jest „właściwą walką do zrobienia” dla Francisa Ngannou w jego pierwszej obronie pasa, nie powstrzymało to panującego mistrza wagi ciężkiej przed zaangażowaniem się w trash talk z Jonesem.

Ngannou odpowiedział na tweet Jonesa w którym napisał – „zmotywuj mnie”, mówiąc Jonesowi, że jest już pokonany z takim nastawieniem.

Francis Ngannou

„Nie powinienem cię motywować Jonny… jeśli nie ma tego w tobie, to już przegrałeś. Ja znam swoją motywację.”

https://twitter.com/francis_ngannou/status/1388232106791243776?s=20

Te komentarze wyraźnie uderzyły w czułą strunę Jona Jonesa, ponieważ natychmiast odpalił z następującymi wiadomościami ostrzegawczymi w kierunku Francisa Ngannou.

Jon Jones

„Och, wiesz co czuję w środku @francis_ngannou, nigdy nie widziałeś, żebym się poddał.”

https://twitter.com/JonnyBones/status/1388327042899382275?s=20

Jon Jones

„Módl się, żebyś mnie znokautował, bo jeśli nie, to cię złamię i to jest obietnica @francis_ngannou.”

https://twitter.com/JonnyBones/status/1388327857240281089?s=20

Jon Jones z pewnością poczynił postępy w realizacji swojego celu, jakim jest zostanie pewnego dnia mistrzem wagi ciężkiej UFC. Były mistrz wagi 205 funtów często dzielił się zdjęciami swojej aktualnej formy na masie.

mmafighting.com

Derrick Lewis uważa, że Jon Jones zasługuje na większe pieniądze

Derrick Lewis jest w trakcie negocjacji w sprawie walki z mistrzem wagi ciężkiej Francisem Ngannou w rewanżu, po tym jak UFC nie mogło dojść do porozumienia z Jonem Jonesem. „Czarna Bestia” zaakceptował walkę i czeka tylko na odpowiedź od UFC.

Jon Jones, były mistrz wagi półciężkiej i król rankingu bez podziału na kategorie wagowe, miał zmierzyć się z Francisem Ngannou w swoim debiucie w wadze ciężkiej, ale prezydent UFC Dana White powiedział, że Jones żąda zbyt dużo pieniędzy i przeszedł do zestawiania rewanżu Ngannou vs. Lewis.

Dana White

„Próbowaliśmy pracować z Jonem i ostatecznie musimy iść dalej, ponieważ realnie rzecz biorąc, z całą szczerością, Derrick Lewis jest gościem, który zasługuje na tę walkę. Derrick Lewis jest zawodnikiem wagi ciężkiej. Pokonał Francisa Ngannou. W ostatnich kilku walkach prezentował się dobrze. Jest klasyfikowany w pierwszej trójce, tak mi się wydaje. Zasługuje na walkę, więc powinno do niej dojść. My po prostu będziemy pracować i robić to co robimy. Kiedy Jon będzie gotowy, da nam znać” – powiedział White w niedawnym podcaście na TheRinger.com.

„W swojej umowie mówi, że chce 30 milionów dolarów gwarantowanych. Sposób w jaki to działa jest taki, że ci wszyscy faceci mają udział w pay-per-view. Myślisz, że to będzie duża walka. Zgadzam się z tobą i myślę, że to będzie wielka walka. Cóż, on będzie miał udział w zyskach z walki. Tak to działa. Tak się prowadzi biznes i nie jest się spłukanym”.

Jones zaprzecza, że poprosił o 30 milionów dolarów, aby zmierzyć się z Ngannou i od tego czasu rozstał się ze swoim wieloletnim zespołem menadżerskim First Round Management.

W ostatnim wywiadzie dla ESPN, Derrick Lewis został zapytany o to, czy jego zdaniem Jones zasłużył na pieniądze, które podał White. Lewis ma nadzieję na sfinalizowanie kontraktów, aby zmierzyć się z Ngannou po raz drugi, ale uważa, że Jones zasługuje na dobre wynagrodzenie.

Derrick Lewis

„Facet nigdy nie przegrał. Obronił swój pas wiele razy. Był mistrzem przez tak długi czas. Wierzę, że on na to zasługuje. Zasługuje na to. On jest GOAT’em. Trzeba mu płacić tak, jakby był najlepszym zawodnikiem w historii.”

Derrick Lewis

...Wierzę, że on na to zasługuje [...] Trzeba mu płacić tak, jakby był najlepszym zawodnikiem w historii.

Szczerze to nic konkretnego nie powiedział. Ile trzeba mu płacić? 10 mln? 20? 30?

Esther Lin, MMA Fighting

Daniel Cormier jest zdania, że Jon Jones nie zasługuje na wypłatę równą gaży Conora McGregora

Były mistrz a obecnie komentator UFC Daniel Cormier twierdzi, że jego były rywal Jon Jones nie zasługuje na wysokość wypłaty porównywalną z wypłatą Conora McGregora, za potencjalną walkę z mistrzem wagi ciężkiej Francisem Ngannou.

Jon Jones ma nadzieję na walkę z Francisem Ngannou o tytuł jeszcze w tym roku, ale ostatnie raporty wskazują, że żąda za walkę 30 milionów dolarów. Jeśli jednak zapytać o to Daniela Cormiera, to według niego jest to zbyt duża kwota, ponieważ byłoby to więcej niż dostał Conor McGregor, największa supergwiazda UFC jeśli chodzi o sprzedaż pay-per-view. Dla „DC” to nie ma sensu, aby Jones był opłacany wyżej niż McGregor. Wypowiadając się w podcaście "DC and Helwani", Cormier zasugerował, że Jones powinien otrzymać wynagrodzenie w przedziale od 8 do 10 milionów dolarów, aby zmierzyć się z Ngannou.

Daniel Cormier

"Czy Jon Jones zarabia tyle, ile zarabia Khabib? Jeśli Khabib zarabia od 8 do 10 milionów dolarów, to tak. Ale nie uważam, że powinien zarabiać tyle, ile zarabia Conor McGregor. Uważam, że Conor McGregor... powinna być różnica w skali płac ze względu na to, co znaczył dla firmy. W przedziale od 8 do 10 milionów dolarów? Myślę, że to zadziała. Sądzę ze 100% pewnością, że (UFC) dałoby (Jonesowi) 10 milionów dolarów, aby walczył z Francisem Ngannou. Wierzę w to. I to jest właśnie to, że on dostałby takie pieniądze. Bo on nigdy wcześniej nie zarobił 10 milionów dolarów za występ. Powiedział, że zarabia 5 milionów, prawda? Więc jeśli zarabia 5 milionów dolarów, to podwajasz to, co on zarabia, wychodząc do walki z Francisem.”

Jones w zeszłym miesiącu oznajmił, że odrzucił "niską" ofertę UFC w wysokości od 8 do 10 milionów dolarów za walkę z Ngannou, więc podczas gdy Cormier uważa, że to uczciwa cena, Jones z pewnością tak nie uważa. Jednocześnie wygląda na to, że Jones na chwilę obecną znalazł się poza zasięgiem cenowym UFC, ponieważ wydaje się, że organizacja zdecyduje się na walkę rewanżową Derricka Lewisa z Francisem Ngannou.

AP Images//Josh Hedges/Zuffa LLC/Getty

Według Dana White’a jest możliwość zestawienia walki między Stipe Miocicem a Jonem Jonesem

Prezydent UFC Dana White twierdzi, że pojedynek pomiędzy byłym mistrzem UFC w wadze ciężkiej Stipe Miocicem a byłym mistrzem wagi półciężkiej Jonem Jonesem jest możliwy.

Stipe Miocic niedawno stracił swój pas, kiedy został znokautowany przez Francisa Ngannou na UFC 260 w marcu, ale pozostaje jednym z najlepszych zawodników wagi ciężkiej w tym sporcie i nie dał jeszcze żadnych wskazówek, że przejdzie na emeryturę pomimo brutalnej porażki przez nokaut. Ngannou ma obecnie zmierzyć się z Derrickiem Lewisem w rewanżu, który będzie jego pierwszą obroną tytułu, co oznacza, że Jones, który pierwotnie miał walczyć ze zwycięzcą walki Miocic vs Ngannou, jest obecnie na uboczu i czeka na zarezerwowanie walki. Skoro zarówno Miocic jak i Jones nie mają przeciwników i obaj chcą walczyć o pas wagi ciężkiej, to ich pojedynek jest możliwy.

W rozmowie z Brettem Okamoto z ESPN, White powiedział, że pojedynek w wadze ciężkiej pomiędzy Miocicem i Jonesem jest możliwy, a zwycięzca prawdopodobnie będzie następny w kolejce do walki o tytuł.

Dana White

„Cóż, wielu ludzi nie sądziło, że (Miocic) jest GOAT’em wagi ciężkiej. On jest GOAT’em wagi ciężkiej. On nim jest. Wykonał pracę i zrobił wszystkie rzeczy, których potrzebujesz, aby być GOAT’em wagi ciężkiej. On jest (GOAT’em), to jest fakt. I nie wiem, zobaczymy co będzie dalej. Podoba mi się, że jest podekscytowany i chce znowu walczyć. Ale tak, to znaczy słuchaj, możemy też zrobić walkę Jona i Stipe.”

Walka Miocic vs. Jones była w planach cztery lata temu na UFC 218, ale nigdy nie doszła do skutku. Możliwe, że w 2021 roku w końcu doczekamy się tej walki, w której najlepszy ciężki w UFC zmierzy się z najlepszym półciężkim w historii UFC. Nawet bez tytułu na szali, byłaby to ogromna walka.

Sean M. Haffey/Getty Images

Jon Jones studzi emocje związane z sugerowaną walką ze Stipe Miocicem

Jonowi Jonesowi najwyraźniej nie spodoba się pomysł szefa UFC Dana White’a dotyczący potencjalnej walko Jonesa ze Stipe Miocicem.

W związku z tym, że Francis Ngannou będzie bronił tytułu mistrza wagi ciężkiej w rewanżu przeciwko Derrickowi Lewisowi, „Bones” został zepchnięty na bok, ponieważ to on chciał walczyć z Ngannou o pas. Prezydent UFC Dana White zasugerował jednak, że Jones mógłby zadebiutować w wadze ciężkiej w starciu przeciwko byłemu mistrzowi wagi ciężkiej Stipe Miocicowi.

Choć wielu fanom MMA spodobał się pomysł walki Jon Jones vs. Stipe Miocic, „Bones” twierdzi, że do niej nie dojdzie.

Jon Jones

„Nie podniecajcie się ludzie, nie walczę ze Stipe Miocicem” – napisał Jones w usuniętych już tweetach.

„Nie jestem tu po to, żeby walczyć ze Stipe, ale bez problemu obronię swój pas przeciwko niemu. Szukam największego starcia i jestem gotów poczekać. Mam 33 lata i jestem teraz lepszym sportowcem niż kiedykolwiek wcześniej… po prostu będę dalej trenował.

Mam dość słuchania tego samego gówna, nie jesteś wystarczająco wielką gwiazdą, nie generujesz wystarczająco dużo pay-per-view. Jestem gotowy na walki, które przyniosą zyski w pay-per-view. Świat chce teraz zobaczyć trochę czarnej zbrodni i jestem gotów im to dać.”

Chociaż Jonesowi nie spodobał się pomysł tej walki, to wydaje się, że ma ona sens, ponieważ zwycięzca otrzymałby pojedynek o pas. Byłaby to również duża walka dla obu zawodników i pozwoliłaby Jonesowi sprawdzić, jak walczy się w wadze ciężkiej, zanim dostanie pojedynek z Ngannou lub Lewisem. Były mistrz wagi półciężkiej jest jednak skupiony na walce z Ngannou lub kimkolwiek innym, kto posiada tytuł wagi ciężkiej.

Jon Jones nie walczył od czasu, gdy na UFC 247 pokonał Dominicka Reyesa w obronie pasa 205 funtów. Wcześniej wygrał przez decyzję z Thiago Santosem i Anthonym Smithem w obronie tytułu. Wcześniej po powrocie z zawieszenia odzyskał tytuł po zwycięstwie przez TKO nad Alexandrem Gustafssonem.

Stipe Miocic natomiast w ostatnim pojedynku przegrał z Francisem Ngannou przez nokaut. Wcześniej zawodnik pochodzący z Cleveland wygrał z Danielem Cormierem.

mmajunkie.com

Dana White rozwiewa wszelkie wątpliwości. Jeśli Jon Jones nie chce walki ze Stipe Miocicem, Miocic będzie kolejnym pretendentem do tytułu

Prezydent UFC Dana White twierdzi, że dywizja ciężka będzie się rozwijać z Jonem Jonesem lub bez niego – a to może być korzystne dla byłego mistrza Stipe Miocica.

W piątek, Dana White zaktualizował informacje na temat tego, w którym miejscu są negocjacje między organizacją a Jonem Jonesem.

Dana White

„Jon Jones jest na kontrakcie”, powiedział White w programie „The Jake Asman Show”. „On ma kontrakt. Próbowaliśmy z nim pracować i zobaczyć, czy są rzeczy, które możemy zrobić, aby sprawić, że będzie chciał walczyć w wadze ciężkiej. Ale jeśli on nie chce walczyć w wadze ciężkiej, to nie chce. Co zrobisz? Nie możesz zmusić gościa do walki.

Rzeczywistość jest taka, że Derrick Lewis naprawdę jest w tej chwili pretendentem numer jeden do mistrzostwa wagi ciężkiej. Nie ma znaczenia, czy Jon Jones chce walczyć, czy nie chce walczyć.”

Jones (26-1 MMA, 20-1 UFC) nigdy nie stwierdził, że nie chce walczyć w wadze ciężkiej, a co więcej były mistrz wagi półciężkiej nabrał masy od połowy zeszłego roku. Pozostał jedynie nieugięty w kwestii lepszego kontraktu na walkę z mistrzem wagi ciężkiej Francisem Ngannou.

White wielokrotnie powtarzał, że Derrick Lewis (25-7 MMA, 16-5 UFC) będzie kolejnym pretendentem do tytułu dla Francisa Ngannou (16-3 MMA, 11-2 UFC), z którym UFC w pewnym momencie chciało, aby Jones (26-1 MMA, 20-1 UFC) zawalczył w swoim debiucie w dywizji. Walka rewanżowa Ngannou vs Lewis nie ma obecnie oficjalnej daty ani lokalizacji.

Jeśli chodzi o Jonesa, to White ostatnio rzucił pomysłem zestawienia go do walki z byłym mistrzem wagi ciężkiej Miocicem (20-4 MMA, 14-4 UFC). Jones jednak szybko wykluczył taką możliwość. O ile coś się nie zmieni, White zaznaczył, że Miocic będzie kolejnym pretendentem do tytułu dla zwycięzcy walki Ngnannou vs. Lewis 2.

Dana White

„Cóż, Jon Jones bardzo jasno dał do zrozumienia, że nie jest zainteresowany walką ze Stipe, więc to nie ma większego znaczenia” – powiedział White. „To co zrobisz, to zestawisz walkę z Derrickiem Lewisem i Francisem, a potem Stipe dostanie zwycięzcę”.

Jones nie rywalizował od czasu, gdy w zeszłym roku zwakował swój tytuł w wadze półciężkiej i zadeklarował chęć przejścia do wagi ciężkiej. W ciągu ostatniego roku White i Jones mocno się spierali w mediach społecznościowych i wywiadach w kwestiach dotyczących negocjacji kontraktowych.

Miocic, który ma na koncie najwięcej obron tytułu w wadze ciężkiej w historii UFC, ostatnio walczył w marcu, kiedy to został znokautowany przez Ngannou w 2. rundzie na gali UFC 259. Walka była rewanżem za ich pojedynek ze stycznia 2018 roku na UFC 220, w którym Miocic wygrał przez jednogłośną decyzję.

mmajunkie.com

„To zależy od niego, co chce dalej robić” – Dana White o przyszłości Jona Jonesa

Prezydent UFC Dana White jest nieustępliwy w sprawie powrotu do rywalizacji Jona Jonesa i twierdzi, że Jones może walczyć dalej lub zakończyć swoją karierę.

Dana White twardo obstaje przy swoim stanowisku w sprawie przyszłości byłego mistrza wagi półciężkiej UFC i prawdopodobnie najlepszego zawodnika w historii MMA. Podczas konferencji prasowej po UFC 262, White, po raz kolejny, powiedział, że UFC poradzi sobie z Jonem Jonesem (26-1 MMA, 20-1 UFC) lub bez niego, dodając, że Jones może zdecydować co chce dalej robić.

Dana White

"Słuchajcie, to zależy od Jona Jonesa, czy chce walczyć czy nie. Tam są dostępne walki. One tutaj są. Zamierzam nadal organizować walki w każdy weekend.

Jeśli Jon Jones chce walczyć, może to robić. Jeśli nie chce, nie musi. Nikt nie będzie zmuszał Jona Jonesa do walki. On miał wspaniałą karierę. Ma niesamowite dziedzictwo. Osobiście widzę go jako GOAT’a w tej chwili. Masz gości, którzy depczą mu po piętach jak Usman i kilku innych. Wiesz, to zależy od niego. Może walczyć tego lata, albo nigdy więcej. To znaczy, to zależy od niego."

Komentarze White'a pojawiają się po tym jak szef UFC powiedział, że jeśli Jones nie chce zmierzyć się z byłym mistrz wagi ciężkiej Stipe Miocic, Miocic dostanie walkę ze zwycięzcą pojedynku o tytuł wagi ciężkiej pomiędzy obecnym mistrzem Francisem Ngannou i Derrickiem Lewisem w rewanżu. Pierwotne plany zakładały, że Jones zmierzy się z Ngannou w swoim debiucie w dywizji ciężkiej, ale ta walka upadła, ponieważ Jones był nieugięty w kwestii otrzymania lepszego kontraktu, co doprowadziło do konfliktu między Jonesem a White'em w ciągu ostatniego roku.

Jones zwakował swój tytuł wagi półciężkiej w sierpniu 2020 roku z planami przejścia do dywizji ciężkiej. Do tej pory nie udało mu się jednak dostać walki.

Podczas gdy White określa Jonesa jako najlepszego zawodnika w historii, nie jest tak chętny do spełnienia żądań pieniężnych Jonesa i niekoniecznie widzi walkę o tytuł wagi ciężkiej jako konieczność, aby scementować jego dziedzictwo.

Dana White

"Mam na myśli to, że mógłby to zrobić. To tak jakby (Tom) Brady wygrał kolejne Super Bowl z Bucs. Oczywiście, jeśli przejdzie do wagi ciężkiej, ciężko będzie zaprzeczyć temu, że jest GOAT’em, jeśli zdobędzie tytuł. Ale właśnie tutaj, właśnie teraz, mógłby przejść na emeryturę, a ja nadal uważałbym go za GOAT’a, dopóki ktoś inny nie osiągnie tego, co on."

Jones ostatni raz walczył w lutym 2020 roku, kiedy to obronił swój tytuł przeciwko Dominickowi Reyesowi na UFC 247. 33-letni Jones był mistrzem przez niemal dekadę. Jego jedyną porażką jest dyskwalifikacja w 2009 roku w walce przeciwko Mattowi Hamillowi w walce, w której dominował.