Z dietą nie było źle niby źle, ale - dwa razy padłam spać bez kolacji, więc kalorie niedojedzone, raz podjadłam spontanicznie nieliczonej czekolady, więc nadjedzone, no i w sobotę waga się popsuła, więc "na oko" niedojedzone, ale no na oko to chłop w szpitalu umarł, a nie ja policzyłam dobrze kalorie ;p
Trening jeden pominięty, nie udało się nadrobić, a w tym tygodniu już mam opóźnienie, więc chyba nie będę bardziej naruszać swojego schematu.
W kwestii aktywności dodatkowej to całkiem spoko, spacerowałam tylko 3 razy, ale raczej długo.
Przyszły tydzień zapowiada się jeszcze gorzej, bo partner obchodzi urodziny i od miesiąca co będziemy jeść z tej okazji ;p A ja do tego klepię nadgodziny.
PODSUMOWANIE TYGODNIA
Waga: 94,5 -> 93,1 kg -> 92,7 kg -> 92,6 -> 92,1 kg -> 91,6 kg ->92,9 kg -> 91,8 kg -> 91,1 kg
Dieta: 0
Trening: 0,5
Dodatkowa aktywność: 1
Tydzień 1: 1 pkt
Tydzień 2: 2,5 pkt
Tydzień 3: 3 pkt
Tydzień 4: 2,5 pkt
Tydzień 5: 3 pkt
Tydzień 6: 1,5 pkt
Tydzień 7: 2,5 pkt
Tydzień 8: 1,5 pkt
Trochę nie wiedziałam jak te punkty rozdzielać w tym tygodniu, ale w końcu dałam sobie 0,5 za trening, bo jednak 3 na 4 zrobiłam.
Zrobiłam sobie brownie z batata z odżywką, na zdjęciu wersja śniadaniowa - z masłem orzechowym i melonem.
Zmieniony przez - Smarkata1 w dniu 2021-03-01 20:20:11