Zaburzenia odżywiania?

Mam dziwny problem już drugi dzień po prostu objadam się jak świnia. Nie dlatego że jestem głodny nawet nie wiem dlaczego ostatnio takie coś miałem po redukcji jakieś dzień po niej ale teraz nie powinienem bo byłem na utrzymaniu jadłem 3000 kcal. Nie wiem co się dzieje do teraz mam brzuch jak balon i bardzo mnie boli.Dodam że psychika mi siada problemy z różnymi rzeczami... Nie wiem, co robić?

Ilość spożywanych kalorii jest w diecie najważniejsza, potem są makroskładniki więc jeśli będziesz się trzymał ustalonych przez siebie wartości, teoretycznie możesz jeść wszystko ale sięgając często po niezdrową żywność, możesz mieć problem z dostarczeniem niezbędnych organizmowi mikroelementów a i na dłuższą metę, może odbić się to na zdrowiu (nadmiar wysokoprzetworzonej żywności, tłuszczy nasyconych, prostych węglowodanów etc.)

Edit: dla ułatwienia masz tutaj piramidkę hierarchii żywieniowej.





Zmieniony przez - hipopodryl w dniu 2019-12-14 14:41:32

Pierwsze to pisz w jednym temacie a nie zakładasz ich setki. Cóż, po długiej egzystencji na minusowym bilansie, często mały cheat może zaskutkować "odbiciem" i ciężko pohamować napady łaknienia. Spiąć poslady i w razie potrzeby wspomagać się cola zero, zieleniną czy lekkimi zupami.

wstaw swoją dietę w tej formie co w linku podane ( dietę z normalnego dnia a nie z obżarstwa )https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html

Najprawdopodobniej źle się odzywiasz i organizm jest wygłodniały , ma napady laknienia bo twoja dieta kuleje .

My Ci nie pomożemy, co mam napisać ogarnij się i nie jedz.

Moze być tak że dietę masz źle zbilansowaną i ciągnie Cię do jedzenia.

Być może rzeczywiście problem wynika z błędów żywieniowych. Z tego też względu polecam wrzucić swoją dietę do sprawdzenia. Jeżeli jednak jadłeś około 3000 kalorii i problem nadal się pojawia to nie pozostaje nic innego jak wziąć się w garść. Jest to tylko i wyłącznie kwestia Twojej psychiki i tego jak bardzo Tobie zależy. To właśnie odróżnia mistrzów od przeciętniaków. Z drugiej strony skoro psychicznie nie radzisz sobie, to pozostaje kontakt z psychodietetykiem lub nawet psychiatrą. Zależy jak mocno problem ten jest rozwinięty.

Do takich rzeczy najczęściej prowadzi dieta eliminacyjna, czy tak było u ciebie?

Raczej tak wykluczylem większość produktów które były dla mnie smaczne.

Pondro02

Raczej tak wykluczylem większość produktów które były dla mnie smaczne.

Wstaw tą dietę jak prosze wyżej , napisz też które produkty wykluczyleś bo znam osobę której nic nie smakowało i praktycznie po eliminacji kierując się tylko walorami smakowymi zostało bardzo niewiele do jedzenia

Jakoś tak to wygląda.Moja dieta nie jest zła lubię np owsiankę,masło orzechowe i ser o chlebie nie wspomnę.Kasza jęczmienna i soczewica są takie śednie nie złe i nie dobre tak samo jak jajka.Może to przez tą moją psychikę miałem może po prostu trudny czas..To jest dieta na masę narazie jem niektóre produkty innne aby wyszło 200 kcal nadmiaru kcal ale makro też jest podobne.Ale jak będą dla mnie dostępne produkty od razu przezucam się na tą ustaloną przez mnie dietę.

Odnosząc się do samej diety, to polecam zwrócić uwagę na propozycje kwasów tłuszczowych zarówno omega 3 do omega 6, jak i nasyconych : wielonienasyconych : jednonienasyconych. Akurat tego dnia, który wrzuciłeś są one mocno zaburzone. Orzechy ziemne, margaryna, czy pestki z dyni powodują ogromną ilość omega 6, a w zasadzie całkowity brak omega 3. Jeżeli nie jadasz ryb (w sumie nawet jak jadasz to też) to zdecydowanie warto wprowadzić suplementację, jak i przemyśleć źródła tłuszczów w Twojej diecie.

A czy taki stosunek omega 3 do 6 może coś spowodować?