Zaburzenia odzywiania

Pol roku temu ważyłam 63 kg przy wzroście 170. Zaczęłam się odchudzac, zeby na nowy rok szkolny po prostu wyglądać lepiej. Od tamtego czasu uzależniłam się od cyferek, ktore widzę na wadze i przekonałam się, ze wcale nie łatwo mi z tym skończyć. Obsesyjne myśli o jedzeniu, ograniczanie kalorii do minimum, napady na jedzenie, tabletki przeczyszczające, płacz i wyrzuty sumienia. Obecnie ważę 52,5 przy tym samym wzroście. BMI 18,17. Mimo tego cały czas mysle, ze wygladam jak dziewczyna z nadwagą. Czy to możliwe, ze mam anoreksję mimo tego, ze nie jestem bardzo chuda?

Cyferki są tu sprawą drugorzędną, jeżeli masz wszelkie objawy wskazujące na chorobę, to wskazany byłby kontakt z psychologiem/psychodietetykiem.

jw
to już wstępna faza anoreksji z tego co piszesz, wiec udaj się do dobrego psychodietetyka

Jak wyżej koledzy, takie myśli to pierwszy stopień zaburzeń odżywiania.
Więc im szybciej zareagujesz, im szybciej coś z tym zrobisz - tym lepiej dla Ciebie.
Tutaj nie o cyfry chodzi, a o poukładanie sobie w głowie.
Pozdrawiam.