Kamil Nosal - klasycznie 2021

Wczorajszy trening

Push

1. Wyciskanie sztangi leząc
120x7, 100x11
2. Wyciskanie hantli ławka skos 30st
30x12/12/12
3. Przyciąganie klamry, tułów równolegle do ziemi 3x12p
4. Wznosy w bok na maszynie 4s 15-12
5. Wznosy sztangi w przód
20x15/15/15
6. Prostowanie z drążkiem, super seria z prostowaniem z linkami 2 serie

świetny trening, od samego początku dobra moc i czucie, nie ćwiczyłem u siebie w piwnicy tylko z kumplem na siłowni. Będe wpadał na klatke tam częściej :)

Odebrałem tez wyniki badań. Morfologia, mocz, super. Tylko lipidy kiepsko, HDL 15, muszę szybko coś z tym zrobić

Miały być też dzisiaj plecy, ale nie bedzie, w tym tygodniu zrobie tylko nogi. Odciągałem tą przerwe w czasie, ale najwyższa pora. Stany zapalne coraz większe, domsy po wczorajszym treningu 50% mocniejsze niż zwykle, senność i niechęć do mocniejszego treningu.
Weekend wyjazd na urodziny do krynicy to prawie dopełnienie relaksu wyjdzie i od poniedziałku jeszcze mocniej.

Na wesele kolo 110kg to bym chciał

a kiedy to wesele ?:D nadrabiam zalwgłości a chyba coś mnie omineło :D

MARIAN 17

a kiedy to wesele ?:D nadrabiam zalwgłości a chyba coś mnie omineło :D

Maj 2020, dużo czasu nie zostało, na czczo będzie ciężko, ale na noc jak dobrze pojem to może może

Kolejny dzień nie treningowy z rzędu, dieta trzymana.
Jutro rano po jednym lekkim ćwiczeniu sobie zrobię żeby się przepompować trochę krwi :)

Dzisiaj przed południem lekka pompa na całe ciało, po kilka luźnych serii, po jednym posiłku byłem, nie jestem przyzwyczajony tak trenować to nic siły nie było.
Teraz Krynica, kolejny raz super klimat i jutro mała relacja :)

Tak jak wspominałem wczoraj, małe podsumowanie. Teraz odwiedziliśmy hotel Irena Eros, obsługa rewelacja, przy recepcji szampan na powitanie, wieczorem jak wyszliśmy na basen to w pokoju na łóżku czekały pomadki i prognoza pogody na następny dzień :D

Rano standardowo spacer, wstalem o 6.20 ubrałem się i od razu poszedłem na spacer. Fajnie się złożyło bo na wyciągu obok armatki cała noc już chodziły i trochę śniegu się narobiło, skorzystałem i poczułem trochę klimatu :D

Ten tydzień luz calowity był od treningów, w diecie tez sobie podjadłem, ale i tak każdego dnia niewiele kcal i wyszła tygodniowa redukcja. :D

Zdjęcie z dzisiaj rano, przyzwoicie się jakoś trzyma jak na ponad pół roku na +5k kcal
Płaski jak naleśnik



a od jutra na start +6k kcal, musze z tą wagą ruszyć w końcu mocniej






Zmieniony przez - kamils31 w dniu 2019-12-01 19:42:07

No to sie zacznie :D Road to 110kg? :D hehe

winterR

No to sie zacznie :D Road to 110kg? :D hehe

Chciał bym bardzo :D
Ale zobaczę jak to teraz pójdzie bo jest tylko 500t i nic więcej nie mam zamiaru dokładać. :D