Push&Pull - pytanie o obiętość

Cześć.

Zmieniłem trening na coś w rodzaju push/pull z tą różnicą, że barki wrzuciłem do pull (aby nie robić nóg, barków i klatki na jednym treningu). Ćwiczy mi się bardzo fajnie, ogólnie jestem zadowolony ale trening wygląda mniej więcej tak przysiad, wolne, martwy ciąg, wolne, przysiad,wolne, wiosło sztangą,wolne, przysiad, wolne, martwy ciąg, wolne, itd. Zastanawiam się czy nie będzie to za duże obciążenie dla kręgosłupa oraz ogólnie organizmu. Czy lepiej zastąpić przysiady w jednym dniu jakimś innym ćwiczeniem, albo jakąś inną wersją przysiadów (robię klasyczne ze sztangą na karku)?

Nie za bardzo wiem jak to wygląda w skali tygodnia taki rozkład. Robisz po jednym ćwiczeniu w każdym dniu czy wypisałeś tylko te podstawowe?

Jak byś wypełnił ankietę z podwieszonego tematu https://www.sfd.pl/REGULAMIN,_ANKIETA_DZIAŁU-t473858.html a dodatkowo rozpisać cały trening jak wygląda to byłoby łatwiej ogarnąć i cokolwiek doradzić bo tak to nie wiadomo za bardzo do czego się odnieść w planie treningowym. Wpisz też od razu jaką objętość treningową masz aktualnie bo to też będzie jakiś punkt wyjścia.

Może rzeczywiście słabo to sprecyzowałem. Na screenie załączam cały trening. Jeśli chodzi o staż na siłowni to z niewielkimi przerwami będzie już ok 4 lata ale dopiero teraz tak na prawdę postarałem się dopiąć dietę i treningi. Do tej pory było to raczej takie rekreacyjne chodzenie.



Jeśli chodzi ćwiczenia na duże partie to pracuje w zakresie 3 serie po 10-6 powtórzeń.




Zmieniony przez - michal234 w dniu 2019-10-25 12:17:58

Powiem Ci, że jak dla mnie to ten plan aż się prosi żeby go przerobić na push pull wystarczy kilka ćwiczeń przerzucić i będzie pasowało idealnie. Wówczas mógłbyś różne ćwiczenia sobie stosować w poszczególnych planach.
4 lata to nie jest mały staż nawet mógłbyś np w nogach i grzbiecie w jednym dniu lecieć na niższych zakresach powtórzeń bardziej siłowo, a w pozostałych jakieś delikatniejsze ćwiczenia w wyższym zakresie powtórzeń.
No ale to już zależy od Ciebie czy taki schemat trenowania Ci będzie pasował.

Jakieś sugestie jeśli chodzi o przerzucenie ćwiczeń? Jestem otwarty na propozycję jednak kiedyś trenowałem klasycznym push/pull i po prostu przy treningu push nie dawałem rady z barkami. Stąd ta zamiana. Staż 4 lata z czego ok 3 to tak na prawdę trochę obijanie się. Obecnie przy wzroście 175 cm ważę 73 kg (dieta na 3100 kcal).

W takim razie nie zmieniaj nic jeśli wcześniejsze podziały treningowe się nie sprawdzały. Choć w tym podziale, który zaproponowałeś też barki są dość solidnie obciążone bo praktycznie dość mocno dostają za każdym razem.
A powiedz z czego wynikały te problemy z barkami? Bo czasem jest tak, że faktycznie dany podział nie każdemu leży ale często te problemy są spowodowane nie samym podziałem co złym doborem ćwiczeń lub ich błędnym wykonaniem co w perspektywie kilku tygodni skutkuje albo kontuzją albo co najmniej bólem barków.

Raczej nie nazwałbym tego problemem. Nic mnie nie bolało, po prostu po 3 ćwiczeniach na nogi i 2-3 na klatkę brakowało mi siły na 2 ćwiczenia na barki i dodatkowo jeszcze jakieś wyciskanie na triceps. Dokładnie już nie pamiętam jak to wyglądało ale chyba po nogach było wyciskanie sztangi płasko, wyciskanie hantli skos, wyciskanie sztangi skos (lub rozpiętki nie pamiętam dokładnie), OHP, wyciskanie hantli i wyciskanie francuskie. OHP robiłem już bardzo zmęczony. Staram się dużo uwagi poświęcać treningowi nóg.

Przyznam, że przez dwa tygodnie stosowania tego treningu jestem usatysfakcjonowany. Zastanawia mnie tylko czy obciążanie kręgosłupa co drugi dzień ciężkimi ćwiczeniami, z czasem się na mnie nie odbije.

Może gdzieś objętość treningowa była źle dobrana, ale jeśli na podanym powyżej podziale trenuje Ci się dobrze to nie ma sensu za bardzo kombinować i zmieniać na siłę.
Ważne jest aby w ćwiczeniach począwszy od ciężkich jak martwy ciąg, przysiady, wiosła po ćwiczenia izolowane utrzymywać odpowiednią pozycję techniczną. Jeśli Ty podczas treningu utrzymasz prawidłowe napięcie mięśni rdzenia i tym samym zabezpieczysz prawidłową pozycję techniczną to nie będzie problemu i na niczym się nie odbije taki trening negatywnie.

W takim razie zostaję na chwilę obecną na tym treningu. Po 4 latach kombinowania chyba w końcu znalazłem trening który mi odpowiada :D

No i tego się trzeba trzymać i wyciągać wnioski z wcześniejszych mikrocykli treningowych bo one pokazują co na nas działa lepiej a co gorzej, tylko druga kwestia jest taka, że faktycznie trzeba ciało obserwować co się z nim dzieje i jak się zachowuje bo jak się na to nie zwraca uwagi to można i 10 lat mieć treningu, a nadal nie będzie wiadomo co działa na nas lepiej a co gorzej. Najlepiej mieć dzienniczek treningowy i zapisywać swoje odczucia odnośnie planu bo nie da się wszystkiego zapamiętać na bieżąco.

Dzienniczek treningów jak i diety zacząłem prowadzić od jakiś 4 miesięcy. Łatwiej wszystko zebrać i zaplanować.