Masa + redukcja vs rekompozycja: kulturyści, street workersi, siłacze, fighterzy -dyskusja (blog)

Dziękuję, miło usłyszeć dobre słowo :)
Praca jest ciężka, więc ciężko trzeba jeść.
Czasem zamiast iść na kickboxing zostaję na kanapie, po prostu brak sił, słucham swego ciała.
Trochę choruje aktualnie więc w zeszłym tygodniu tylko 2 treningi, w tym może siłka w weekend jak odzyskam siły. Oby do urlopu. Po urlopie koniec cyklu, odblok i nareszcie nadwyżka kalorii. Nie wiem jak będzie mi to szło przy obecnej pracy i co ze mnie zostanie po odstawieniu testa ale chciałbym zwiększyć wagę, nawet o 1kg tygodniowo jak się da przez 3-4 miesiące. Nie wiem tylko czy przejem 5000 kcal dziennie!
Zimę chcę na maksa zmasować, liczę na to że wygłodniałe ciało zareaguje na dodatkowe kalorie, a na wiosnę się przytnie i zobaczymy co dalej.

Ten okres po redukcji jest najlepszy ale i trzeba być ostrożnym żeby nie przesadzić bo początkowo przyjdzie szybkie odbicie ale później już trzeba będzie pilnować się dobrze. Wiadomo, że jeśli nie planujesz już kolejnego cyklu to z takimi przyrostami rzędu kilogram tygodniowo będzie trudno. Bo 4kg masy w miesiącu naturalnie jest ciężko zrobić, może na początku się udawać ale im później tym trudniej będzie takie przyrosty utrzymywać, ale wszystko przed Tobą, wylecz się porządnie, odpocznij na urlopie i później będziesz działał.

Pewnie masz rację, dawno temu na sucho pamiętam że waga którejś zimy ładnie szła w górę. Tyle że wtedy nie wiedziałem jeszcze co to jest %bf więc jakiej to było jakości- ciężko powiedzieć, nie mam zdjęć z tamtego okresu. Na pewno nie będę chciał wejść powyżej 20% więc ile z tego będzie- czas pokaże. Będę coś wrzucał od czasu do czasu. Ale temat rekompozycji w tej chwili uważam za skończony. Osiągnąłem to co chciałem, estetyczną sylwetkę przy zachowanej wadze. Rozmiar i tak się zmienił, o jeden w dół. Ale na sparringach wciąż pozostaję w "ciężkiej" Od teraz już będą typowe cykle masa-redukcja. Czekam na odpowiedź w sprawie pracy, może będzie lżej, miałbym więcej energii na treningi.

to może jakiś dziennik założysz (np w 35+) to będziemy baczniej obserwować ;)

Teraz (na końcu swojej drogi kulturystycznej) trochę inaczej niż kiedyś patrzę na tzw recomp.
Obecnie skłaniam się ku nazwaniu tego redukcją tkanki tłuszczowej w niewielkim stopniu .
Jak każda redukcja tak i recomp wiąże się jednak z utratą wagi ciała.
Kulturystyka to jednak rzeźbienie ciała - wydobycie mięśni spod warstwy tłuszczu.

Jestem zdania, że jako natural będzie Ci zdecydowanie trudniej bo nie ma co ukrywać ale cykl na prawdę pomaga znacznie, nie twierdzę, że towar robi robotę i nic nie trzeba robić, ale odpowiednie podłoże hormonalne robi mega robotę w sprawie budowy masy mięśniowej, regeneracji, ciężkiego trenowania itd. Budować się da fajną sylwetkę naturalnie ale 20% bf to już jest jak dla mnie dużo. Ja staram się trzymać w granicach 15-18% wiadomo orientacyjnie, ale później już masa mięśniowa nie idzie tylko brzuch rośnie

Kabo czuję się zaproszony, w przerwach w dziale doping
Ojan takie 2kg dla faceta 95kg to jest kosmetyczna zmiana. Ale z aktualnego poziomu można coś zacząć redukować, bo wcześniej to niewiele by ze mnie zostało.
Rion ja zdaję sobie sprawę że na pewno będzie ciężko. Ale liczę też na to że dodatkowe kalorie zrobią robotę, teraz był doping, ale zerowy bilans mniej więcej przez cały czas, plus kilka okresów "ładowania", zaledwie 4-5 tygodni w skali roku. W mojej opinii progres stanął na poziomie 16% bf w wadze 96kg. Dalsza zmiana w tej wadze chyba nie byłaby możliwa, przynajmniej nie z tak małą ilością treningów siłowych i wysoką aktywnością w innych sportach oraz zawodową.

Wciąż choruję ale odpoczywam, zbieram siły. Mam nadzieję w przyszłym tygodniu wznowić treningi. Podjadłem co nieco więc wróciło 2kg. 96kg to chyba taka moja neutralna waga. 4 tygodnie do urlopu, więc ostatnia prosta.
Nie żegnam się jeszcze, za miesiąc wrzucę ostatnia fotkę, a potem, w listopadzie wpadnę do działu 35+

Na tą formę składa się cała masa czynników i nie zawsze ta nadwyżka kaloryczna wystarczy do budowania odpowiedniej ilości mięsa ale warto jeszcze działać w tej materii. 16 % bf to nie jest tak wysoki choć teraz już trzeba być ostrożnym bo też nie jest to jakoś szczególnie mało.
Wiesz zmiana może by była możliwa ale fakt trzeba by było dopiąć wszystko na tip top i te 4 treningi siłowe w tygodniu to tak dla mnie ilość optymalna. Ale nie można składać broni i trzeba robić swoje.
Najważniejsze to się wykurować.

Właśnie zrobiłem scan BF, jestem zaskoczony, jutro wrzucę ostatnie fotki na czczo.





Zmieniony przez - bartek81 w dniu 2019-10-23 23:10:43

Pomiar wskazuje, że nie ma źle