Conor McGregor uderzył starszego mężczyznę, bo ten nie chciał napić się jego whiskey

Stephen McCarthy / Getty Images

Conor McGregor uderzył starszego mężczyznę, bo ten nie chciał napić się jego whiskey

Kolejny raz Conorowi McGregorowi puściły nerwy, co skutkowało atakiem na starszego mężczyznę w jednym z irlandzkich barów.

Serwis TMZ Sports opublikował nagranie z incydentu do którego doszło 6 kwietnia w The Marble Arch Pub w Dublinie. Na nagraniu widać, jak Conor McGregor wchodzi do pubu i ustawia się w kolejce po szklanki dla klientów i swoją whiskey Proper No. Twelve, którą chciał wszystkich uraczyć. Problemy zaczęły się, gdy mężczyzna odmówił przyjęcia drinku. Conor stawiał przed nim szklankę z whiskey dwa razy i za każdym razem mężczyzna odmawiał.

Nie wiadomo, czy obydwaj panowie wdali się w słowną polemikę, ale po tym, jak mężczyzna odmówił przyjęcia trunku, McGregor wypił z innymi osobami, po czym niespodziewanie uderzył tego mężczyznę lewą ręką.

Dwie osoby natychmiast złapały McGregora i wyciągnęły go z baru. Incydent został zgłoszony policji, która w kwietniu ogłosiła wszczęcie dochodzenia. Nie wiadomo, czy jest ono nadal prowadzone, ale nie ma żadnych doniesień o oskarżeniu Conora McGregora.

Jak widać Conorowi McGregorowi nie można odmówić, ponieważ wówczas człowiek naraża się na gniew irlandzkiego gwiazdora i może przy tym zarobić w zęby jak ten Bogu ducha winny klient baru.

Po takich akcjach, które on odwalił, to zwykły szary człowiek już dawno pierdziałby w pasiak, no ale wobec celebrytów stosuje się inne standardy

Buractwo, mzoe ktoś nie lubi wódy pędzonej na myszach, woli się raczyć piwkiem.

Robi jakiegoś słabego blenda to co się dziwi

Ścierwo z tego Conora, TFUU. Niech się rzuci z łapami do kogoś w Oktagonie cwaniak.

Ciekawe czy to tylko przez odmowę wypicia whiskey czy jednak było coś poza kulisami o czym nie wiemy

News Corp Australia

„Conor musi się obudzić i powiedzieć sobie, że nie warto tak robić” – Dana White o wybryku Conora McGregora

O Conorze McGregorze ponownie zrobiło się głośno, ale nie ze względu na kwestie związane ze sportem lecz z powodu kolejnego wybryku byłego mistrza UFC. W czwartek pojawiło się nagranie na którym widać, jak McGregor uderzył w twarz klienta baru w Dublinie. Incydent ten miał miejsce w kwietniu. Szef UFC Dana White skomentował to zdarzenie.

Podczas gdy materiał filmowy z całego zajścia został dopiero teraz opublikowany, prezydent UFC Dana White mówi, że wiedział o tej akcji Conora McGregora.

Dana White

"To wydarzyło się w kwietniu. Wiedziałem, że to się stało, właśnie dostali to nagranie. Jest źle. Nie rzekomo, to całkiem oczywiste, że to był on. Najwyraźniej było to w pubie w Irlandii i doszło do sprzeczki o whiskey. Conor ma teraz swój biznes whiskey i to był spór o whiskey i Conor uderzył go lewym sierpowym.

Nie znam kontekstu całego zdarzenia. Nie znam całej historii, ale uderzył faceta, starszego mężczyznę, w twarz".

White powiedział, że ostatnio rozmawiał z McGregorem dwa tygodnie temu, ale jeszcze nie odniósł się do jego ataku w barze.

Dana White

"Wiedziałem, że doszło od tego, miał kłótnię w barze, ale nie wiedziałem z kim i czego dotyczyła, nie wiedziałem nic, po prostu wiedziałem, że doszło do niej.”

Jeśli chodzi o reakcję szefa UFC, White nie brzmiał tak, jakby miał zamiar nałożyć jakiekolwiek sankcje na McGregora za jego zachowanie po tym incydencie. McGregor nie został oskarżony przez policję, chociaż śledztwo w tej sprawie nadal trwa. Zgodnie z kodeksem postępowania UFC, każdy zawodnik może zostać ukarany za zachowanie szkodliwe dla organizacji, niezależnie od zaangażowania organów ścigania.

Dana White

"Kiedy masz do czynienia z zawodnikami, facetami, którzy walczą o utrzymanie, zawsze może się coś wydarzyć. Jeśli spojrzeć na jednych z najlepszych zawodników sportów walki, Mike'a Tysona, przez co Tyson przeszedł w szczytowym momencie swojej kariery. Za każdym razem, gdy bierzesz faceta, który jest profesjonalnym zawodnikiem i obsypujesz go mnóstwem pieniędzy, przygotuj się na takie sytuacje.

Przygotuj się na katastrofę. Dosłownie, katastrofę".

Dana White widział z pierwszej ręki mnóstwo incydentów z udziałem Conora McGregora poza Oktagonem.

W kwietniu 2018 roku, McGregor został aresztowany po tym, jak przeprowadził atak na autobus przewożący zawodników biorących udział w gali UFC 223. Irlandczyk rozbił szybę autobusu wózkiem bagażowym raniąc między innymi Michaela Chiesę i Raya Borga. Chiesa złożył później pozew przeciwko McGregorowi, który nadal trwa w Nowym Jorku.

McGregor uniknął kary pozbawienia wolności po przedstawieniu mu zarzutów, po czym ostatecznie usłyszał w wyroku, że musi odbyć pracę społeczną, a także uczestniczył w kursach radzenia sobie z gniewem i agresją.

Następnie został aresztowany na Florydzie w marcu po tym, jak rozbił telefon fana, który robił mu zdjęcia, kiedy wychodził z eleganckiego hotelu w Miami. Oskarżenia w tym incydencie zostały później wycofane po tym, jak ofiara przestała współpracować z prokuratorami. McGregor założył już sprawę sądową przeciwko ofierze, przed unieważnieniem zarzutów karnych.

White wie, że każdy taki incydent to nie tylko plama na wizerunku McGregora, ale także uszczerbek na jego koncie bankowym. Teraz pojawia się pytanie, kiedy McGregor w końcu przyzna, że musi zmienić swoje zachowanie, zanim będzie to kosztować go więcej niż będzie w stanie zapłacić.

Dana White

"Dochodzisz do punktu, w którym patrzysz na faceta takiego jak Conor i patrzysz na incydent autobusowy w Nowym Jorku i aparat fotograficzny, telefon, facet zrobił mu zdjęcie w Miami, a on roztrzaskał telefon o ziemię - jaki był tego koszt? Ile to będzie kosztować Conora McGregora, zanim zdecyduje "w porządku, to nie jest tego warte, wystarczy, muszę przestać to robić".

Incydent w Nowym Jorku kosztował go miliony. Musiał wypłacić miliony. Musiał zapłacić facetowi za telefon. Ile zapłaci temu facetowi, którego trafił w barze? Lista jest długa. Po prostu nie wiem, kiedy się budzi i powie: "Muszę przestać to robić".

Ale go zrugał

Dno dna. Skończy marnie bo sodówka coraz częściej daje znać o sobie

Jeszcze troche i sady go zniszczą.
Wie ktos jak skonczyla sie sprawa z Micheal Chiesa po incydencie w autobusie ? Ciekawe czy dostal jakas rekompensatę od Conora.

Ciekawe ile Conor zarobił na tej whisky.

A pamiętacie newsa sprzed paru miesięcy o tym że Conor niby zadarł z jakimś podstarzałym gangsterem w pubie? To chyba właśnie ta akcja. tylko nie wiadomo czy ten gość rzeczywiście był gangsterem czy to tylko były plotki


Zmieniony przez - Puar w dniu 2019-08-16 21:23:50