Dieta do oceny

****DANE PODSTAWOWE***************************************

NICK: tenenita
WIEK: 24
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: 3 lata

****PARAMETERY OBWODÓW*************************************

WAGA CIAŁA: 52
WZROST: 165
OBWÓD RAMIENIA: 22,5
OBWÓD ŁYDKI: 34,5
OBWÓD UDA: 46
OBWÓD BIODER: 81
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 70
OBWÓD TALI: 62
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: x

****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING?

Rekompozycja - zbudowanie tkanki mięśniowej
Wzrost siły, progres siłowy

****STAN ZDROWIA*****************************************

CHOROBY PRZEWLEKŁE: Brak
PRZEBYTE KONTUZJE: Brak
WADY POSTAWY: Brak
ALERGIE: Brak
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: Nic
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? Tak
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? Tak, Vixpo
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? Nie

****PYTANIA DODATKOWE**********************************

CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY:
Tak.
Omega 3, witamina D3, kompleks witamin, magnez

CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO)
Żadnych diet cud. - 25 kg swego czasu (min.50 kg)- zdrowe żywienie i po prostu ruszenie dupy. Dieta intuicyjna po prostu zdrowa a nie s a m a chemia, alko i słodkie do życia.

****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE - w załączeniu


CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ?
No właśnie cholera wie, chyba utrzymanie ? 51,8 - 53 kg bez zmian zazwyczaj

****SPRZĘT**********************************************
W domu:
Brak możliwości

PROFESJONALNA SIŁOWNIA:
TAK! + mam gumy oporowe


****TRENING**********************************
To inna inszość ale ok 4-5 razy w tygodniu

20 min bieżnia 6km/h
12 min wioślarz na 8 moc
TRENING WŁAŚCIWY:
5 ćwiczeń stricte siłowych w 3 seriach zazwyczaj - to już wszystko zależnie od planu na dany dzień


I o co mi chodzi ? O ocenę przykładowego dnia :P
Ćwiczę siłowo, jem wydaje się całkiem ok (wiem, trochę za dużo białka, trochę mało węgli - pracuje nad tym) a zmian jakichkolwiek ni chuu...
Czuje się ok, czasem przetrenowanie mnie łapie ale nauczyłam się odpuszczać wtedy ;)
Z dodatkowych info - jest antykoncepcja która podobno utrudnia i okresowa bezsenność - bywają nocki po 3-4 h prawdziwego snu.
Od pewnego czasu jedynie lecą mi włosy bardziej niż zazwyczaj (chociaż kiedyś po prostu nie wypadały prawie wcale a jadłam znaaacznie gorzej tzn. mniej)
Nie bardzo wiem skąd brak siły i jakiegokolwiek progresu :/
O dodatkowe kg w treningu czy cm na ciele bardzo ciężko. Mimo wszystko przy w miarę kaloryce i wysiłku coś powinno chociaż drgnąć a tu dupa, niewielka różnica od czasu gdy jadłam pewnie z 1200 kcal dziennie.

I co z tym fantem zrobić ? Dobijać węgle ?(nieraz się i tak czuje przejedzona serio)
Z drugiej strony wcale jakoś mega szczupło nie wyglądam - łydy to już wg w porównaniu do reszty ciała :P No i cokolwiek na mocnym superplusie - oponka na bebzela się pojawia momentalnie.

Jakieś rady ?

Ps: nie pytajcie co robię z w/w rzeczy mam swoją szamę po prostu :v

Witam, według mnie tutaj może być odpowiedzią twarog, którego masz dość sporo jak na dzień, i który może ciągnąć Ci wodę do organizmu dlatego jest zastój.
Wyeliminuj całkowicie twarog, na jakiś okres czasu, zastąp mięsem bądź ryba, zobacz czy się coś ruszy.

Pozdrawiam :)

Może przyczyna jest nie tu gdzie jej szukasz. Może trzeba się przyjrzeć treningowi i ogólnie ilości aktywności oraz regeneracji.

Nie wykluczam tego - co do pozostałej aktywności to praca siedząca 7-15, poza siłką na wiecej nawet już czasu nie wystarczy. Regeneracja - z ty snem jest problem to fakt, nie raz czuje się mega lepiej na treningu jak odeśpię, prawda

Do diety mogę dodać ze unikam glutenu (pieczywko out - makaron jest bezglutenowy a płatki owsiane eh... za bardzo kocham) i białka serwatkowego - oba ze względu na cerę (ale w sumie zupełnie mi ono nie potrzebne i tak)


Zmieniony przez - tenenita w dniu 2019-08-12 13:48:04

Ktoś coś więcej?...

Podejrzewam, że problem tkwi w treningu
Masz staż treningowy taki jak ja i jest to wystarczająco dużo czasu, by zrobić formę.
Przydały by się też zdjęcia sylwetki, po wymiarach sądzę, że jesteś chudziutka.
Pokaż nam co i jak ćwiczysz. Rozpisz swój plan treningowy i dopisz jakie masz obciążenia w poszczególnych ćwiczeniach.
Nad jadłospisem też popracuj, bo składa się praktycznie z samego nabiału.
Myślę, że jak zaczniesz porządnie jeść i wdrożysz dobry plan treningu siłowego to progress w sylwetce pójdzie szybciutko.

Tak, staż treningowy jest ale z przebojami takimi jak cardio, cardio cardio w pakiecie z zaburzeniami odżywiania (to już jak widać powoli wychodzi na prostą - z tym nabiałem wiem szukam "alternatyw" :P zwłaszcza do pracy a mało czasochłonnych).

No to czekamy na szczegółową rozpiskę treningów.

EDIT: (za szybko mi się post dodał)
Tak, staż treningowy jest ale z przebojami takimi jak cardio, cardio cardio w pakiecie z zaburzeniami odżywiania (to już jak widać powoli wychodzi na prostą - z tym nabiałem wiem szukam "alternatyw" :P zwłaszcza do pracy a mało czasochłonnych). Siłowy idzie +/- od roku.

Zdjęcia chętnie bo mam ich całkiem sporo (nawet widać jakiś progres od totalnego wychudzenia) ale na forum jest dość sporo znajomych którym wolałabym się nie upubliczniać Chyba że jakaś galeria z hasłem na priv gdyby ktoś faktycznie chciał pomóc?

Co do treningu to na wejściu jest:

20 minut bieżnia, 6 km/h, zaczynając od pochylenia 3 do 9 na końcu
12 min wioślarz na 8

- wiem, że wytrzymałościowe powinny być po siłowym ale tak przywykłam do tego schematu ,że po 8 h siedzenia w pracy nie mam siły na ćwiczenia siłowe póki się nie "rozruszam" i rozgrzeje po prostu jestem jak taki flak .

I np. nogi: (warto wspomnieć, że dwa razy rozwalone kolano blokuje gdzieniegdzie wzięcie większego ciężaru - po prostu się boję na razie jak czuje zmęczenie na obecnym to nie dorzucam jak szalona żeby siąść ten raz czy dwa, dlatego na bieżni też nie biegam a chodzę)

zakroki x 10
wykroki x 10
zakrok skrzyżny x 10
z 10 kg w 3 seriach - daje mi to radę

martwy 8 x 40 kg 3 serie - i idzie w górę
przysiad 15 x 20 kg sztanga 3 serie (poszłoby więcej ale kolano właśnie)
glute bridge 20 x 40 kg 3 serie z gumą oporową - dałoby radę więcej ale ciężko mi aktywować poślad, nogi palą a poślad średnio czuć, większa ilość + guma działa lepiej na niego (tutaj zastanawiałam się czy nie robię błędu w technice ale 2 trenerów kontrolowało i jest na pewno ok) - na hip thrusty nie ma warunków na razie

odwodzenie nóg na maszynie 20 x 45/50 kg 3 serie - tu poślad pali
suwnica 10 x 40 kg 3 serie - i też by może poszło więcej ale kolanko

Więc to taki z dłuższych Czasami jak czuję, że już mięsnie dojechane to wiadomo część odpuszczam / rotuje tymi ćwiczeniami. Techniki pilnuję bardzo, bez pośpiechu, dokładnie, cierpliwości mam duużo.

I mimo, że szama ok ( jeszcze coś podjem zazwyczaj ale nie syf) , trening wydaje się powinien działać to progresu

BRAK - wizualnego, cm czy z kg w górę. Waga stoi, centymetry stoją, siła rośnie baaardzo powoli o te 5kg coś gdzieś, a poza tym nic.
Co prawda w ciągu ostatniego tygodnia coś jakby więcej siły i treningi "wchodzą jak złoto" ale co z tego jak już tak bywało a efektów brak.
Czasem wizualnie wydaje się jakby była jakaś zmiana (zmiana jest jedynie na pewno od całkowitego wychudzenia) ale właśnie przez deczko skrzywiony pogląd nie do końca wierzę adekwatności swojej własnej oceny :v Tym bardziej że metr nie kłamie i więcej to nic wcale nie ma.

Więc już nie wiem co, kaloryka ok, podaż białka ok, rozkład b/t/w też o pomstę do nieba nie woła, suplementacja zdrowotna jest (rozważam kreatynę), trening na tyle ile pozwala siła - jest, przetrenowania pilnuje żeby nie było bo zdarzało się - już umiem odpuścić i odpocząć , ze snem bywa lipa wiadomo że jak się wyśpię to +100 % trening.

No chyba wszystko wyprodukowałam z siebie . Więc tak

Ostatni pomysł jaki mi zostaje to wpływ anty ale szczerze, nie wydaje mi się żeby mogło aż tak skutkować :/

czyli trening jest bez ładu i składu zacznij od ułożenia planu treningowego, ale takiego prawdziwego. Rozejrzyj się po naszych dziennikach jak ćwiczymy np. DT Missinvicible.
Zdjęcia sylwetki mogą być bez twarzy, nie musisz się nam tutaj pokazywać.

i podrzucę Ci temat: https://www.sfd.pl/Układanie_planu_treningowego__case_study-t1164569.html