Szacuny
1
Napisanych postów
5
Wiek
36 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
159
Hej,
Od jakiegoś czasu mam w głowie myśl, że chce rozpocząć swoją przygodę z martwym ze sztanga. Trenuje od ponad roku-najpierw z trenerem, od pół roku sama. Nie boje się ciezarow - bez problemu wykonuje przysiady ze sztanga olimpijska + 15 kg. Pomimo drobnej postury jestem silna i wytrzymała.
Potrzebowałabym kilku spotkań z trenerem z okolic Trojmiasta, który mógłby pokazać mi technikę, wskazać kierunek, doradzić. Nie chce zrobić sobie krzywdy.
Nie chodzi mi o stała wspolprace-raczej kilka, max 10 spotkań.
Czy macie kogoś do polecenia w tym zakresie?
Może jest tu ktoś z Trójmiasta?
Będę wdzięczna za odpowiedź
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
33159
Napisanych postów
23233
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
278211
weż sobie kija od miotly , wpisz na YT HIP HINGE i będziesz mogła takie totalne minimum sobie poćwiczyć podłapać w domu , oczywiście lepiej jak ktoś ( trener ) by cię obserwował ale przed spotkaniem z trenerem żeby nie tracić płatnego czasu możesz w domu przed lustrem poćwiczyc :)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12086
Napisanych postów
160549
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1234869
Z Trójmiasta masz konia151 od nas z forum tylko nie wiem czy obecnie jest na miejscu a nie w rozjazdach jakiś po świecie %) możesz napisać do niego czy pomoże z treningami.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6514
Napisanych postów
62316
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777876
Szkoda tylko, że tak późno się chcesz zaznajomić z martwym ciągiem bo jak dla mnie to powinnaś go trenować w tym samym czasie co przysiad. Jak miałaś trenera do dyspozycji to trzeba było walczyć z nim na wszystkich podstawowych ćwiczeniach siłowych i nie ogranicza się tylko do przysiadu ale i powalczyć z martwym ciągiem, wiosłowaniami, wyciskaniami czy podciąganiem na drążku. Bo z mojej perspektywy trochę było szkoda tego czasu na szlifowanie tylko jednego ćwiczenia. Ale napisz do Domera i na pewno Ci pomoże ogarnąć jak tylko czasowo będzie miał czas.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Szacuny
1
Napisanych postów
5
Wiek
36 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
159
Mam tego świadomość....jednak jak zaczynałam ponad rok temu - niewiele wiedziałam jeszcze o rodzajach ćwiczeń. Oczekiwałam tego rodzaju wsparcia od trenera. Zawiódł i to nie tylko w tej materii. Nie będę się tu na tym rozwodzić. Niemniej jednak zawdzięczam mu to, że potrafił zbudować u mnie silny system motywacji. Tak, że teraz nie wyobrażam sobie życia bez trenowania:) Będę próbować! Bardzo dziękuję:)