Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
anubis84A cardio jak kręcisz, masz narzucone jakieś km/ na godzine czy poziom obciążenia na rowerku, tętno itp,
Mieliśmy ustalone tempo mniej więcej i tętno. Więc jak planowaliśmy szybkie/ spokojne itd to już wiedzieliśmy oboje mniej więcej jak to ma wyglądać. Więc dostosowywaliśmy tylko czas.
Teraz znów zmieniamy, już nie mam schodów, tylko każde cardio po treningu na silce mam szybki marsz pod górę. Żeby nie męczyć za bardzo tych ud. Bo podlałam się wodą po zawodach mimo tego, że nie szalałam z jedzeniem. Największym problemem u mnie jest regeneracja. Przez to, że mało sypiam i do tego w chorych godzinach, organizm wariuje. Te nogi oporne zaczęły schodzić dosłownie tydzień przed zawodami - jak wzięłam wolne i zaczęłam spać jak człowiek. Dlatego próbujemy teraz wysmuklać je przez jak najmniejsze zamęczanie godzinami cardio. Trening tak ustawiony, że katuję już prawie tylko dwójki i pośladki. Ale generalnie, moje główne zalecenie treningowe teraz to zero nerwów, dużo snu, jak najlepsza regeneracja i czysta micha. A już stricte przy treningu, bardzo skupiamy się na przepaleniu tych mięśni, bo te duże nogi bardzo zaburzają mi sylwetkę
http://www.sfd.pl/Agnieszka_Łapacz__przygotowania_do_pierwszego_startu-t1169024-s3.html#post-18605759 -> przygotowania do pierwszej sceny
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
anubis84Też mam marsz pod górkę 15 stopni przy 5 km na godzine potrafi juz dać w kość, oczywiście nie trzymając się bieżni, bo z trzymanką mozna i 7 dać,
Ja mam prędkość 7 i 10 stopni w górę - 30 minut - z trzmaniem. Nie katujemy więcej bo właśnie chodzi o to, żeby jak najmniej męczyć te nogi. Ale spalanie jest solidne nawet przy takim marszu.
http://www.sfd.pl/Agnieszka_Łapacz__przygotowania_do_pierwszego_startu-t1169024-s3.html#post-18605759 -> przygotowania do pierwszej sceny
Cardio zmniejszone do 3x30min na czczo marsz pod górkę tak jak było wcześniej ustalone.
Przed tym Gdańskiem miałam dużo gorsze samopoczucie, byłam bardziej zmęczona, rozdrażniona, co chwilę coś. Teraz wyłączyłam zupełnie głowę, nie zajmuję się absolutnie niczym. Praca, trening, jedzenie i JAK NAJWIĘCEJ SNU - bo to ogromny kłopot. Już na przyszły miesiąc złożyłam oficjalny wniosek o względne unormowanie godzin pracy, żeby przygotować się do MP. Oby się udało.
Treningi 4x siłowe. Podzielone na:
1. barki, pośladki, brzuch
2. plecy, posladki
3. uda, pośladki
4. brzuch, ramiona
+3x w tygodniu trening posladków na gumach oporowych - 10 min pracy bez przerwy.
Mam sto razy więcej siły niż przed tym Gdańskiem, znowu robię progress siłowy, a wtedy ledwo 2/3 "moich" ciężarów podnosiłam. Ciekawe to, bo teraz mam jeszcze mniej kcal i organizm przeciż dłuzej na deficycie.
We wtorek jadę na kontrolę i zobaczymy co powie pan i władca.
http://www.sfd.pl/Agnieszka_Łapacz__przygotowania_do_pierwszego_startu-t1169024-s3.html#post-18605759 -> przygotowania do pierwszej sceny
mesja1905Siemanko . Jakie masz teraz makro i ile Kcl jeśli można wiedzieć ?
W kontrakcie mam zakaz zdradzania szczegółów diety i treningu, dlatego zazwyczaj piszę bardziej ogolnikami ile czego jem i jak trenuję :D Wolę się nie narażać :|
http://www.sfd.pl/Agnieszka_Łapacz__przygotowania_do_pierwszego_startu-t1169024-s3.html#post-18605759 -> przygotowania do pierwszej sceny
Zmieniony przez - mesja1905 w dniu 2019-03-11 07:25:18
omerta 2
wincolA jak wygląda kontrola stanu zdrowia w takiej sytuacji jezeli to nie tajemnica ? trener dba o to czy we własnym zakresie już tylko ? kontrola hormonów itd
Tak, trener tego pilnuje. Musimy robić badania. Robiłam przed pierwszym startem i było wsystko ok. Następne będę robić po 3 miesiącach znów, czyli po mistrzostwach Polski mniej więcej.
http://www.sfd.pl/Agnieszka_Łapacz__przygotowania_do_pierwszego_startu-t1169024-s3.html#post-18605759 -> przygotowania do pierwszej sceny