[BLOG] Good things come to those who wait

Dzień 10, 11

W sobotę przyszedł nowy nabytek, zalecenie od fitoterapeuty w celu regulacji WBC. Stymuluje limfocyty Th1 wspomagające walkę z infekcjami.
Co ważne dla znacznej części forumowiczów może zwiększać poziom IGF-1.

Ze względu na utrudnienia regulacyjne wprowadzane przez eurokołchoz wersja przeznaczona dla zwierząt




Dzisiaj pierwszy raz od kilku dni nie czuję dyskomfortu/pospinania w kolanach. Samopoczucie też bez uczucia nerwowości.



W weekend po trzy posiłki = 2500-3000 kcal. Przerwa od ciast, ale nie na długo bo jutro Sylwester.








dzień beztreningowy

W sobotę basen, dzisiaj trening stabilizacji i zrobione prawie 19k kroków.



1.ekstrakt z rogu jelenia, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, borelyma, cordyceps, d3+k2, omega 3 1g, P-5-P, animal flex
2.ekstrakt z rogu jelenia, probiotyk, maślan, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, omega 3 2g, wapń, witamina c, kreatyna
3.cytrynian magnezu z P-5-P, witamina c 1g


Zmieniony przez - 4mass w dniu 2018-12-30 19:05:33

Dzień 12, 13 : Sylwester, Nowy Rok

W Sylwestra zrobiłem morfologię zgodnie z zaleceniem lekarza żeby robić ją co 2 miesiące.



W październiku wyrównały się eozynofile i bazofile po odrobaczaniu za pomocą Antykonamin Forte i wreszcie drgnęły neutrofile co dało nadzieję bo wreszcie była jakaś poprawa.

Na powyższej morfologii neutrofile są jeszcze gorsze niż przed rozpoczęciem leczenia u lekarza ILADS w lutym. Nie wiem już czym to jest spowodowane.

Ubiegły rok był podporządkowany poprawie stanu zdrowia, a tymczasem ono się pogorszyło. Samopoczucie jest dalej kiepskie, libido leży. Ciągle przez większość dni jestem rozdrażniony, bez chęci do życia i czegokolwiek, chociaż czuję, że mnie nosi.

Stawy bardziej dają się we znaki niż rok temu: pojawił się problem pleców i prawego kolana.

Ale jako, że trzeba doszukiwać się pozytywów to dużo nauczyłem się w ubiegłym roku w zakresie fizjologii, diagnostyki, anatomii, dietetyki, treningu, leczenia chorób przewlekłych...



W Sylwestra pojadłem tak jak przez cały rok tego nie zrobiłem. W Nowy Rok jeden posiłek do syta razem z deserem z ~1500 kcal i na kolację tylko parę owocków (~300 kcal). Apetytu specjalnie nie było, a i trzeba było trochę wyrównać bilans po Sylwestrowej wyżerce.

Po Nowym Roku się ogarniam, a od przyszłego tygodnia ruszam z eksperymentem dietetycznym o czym napiszę więcej niebawem.




dzień beztreningowy

Aktywności jak zwykle nie brakowało. Sylwester to był też dzień, w którym zrobiłem jedną z największych ilości kroków. Wiem, że to za mało żeby wyjść na zero po wyżerce jaka była tego dnia, ale po od Nowego Roku się ogarniam (i nie jest to słomiany zapał).






1.ekstrakt z rogu jelenia, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, borelyma, cordyceps, d3+k2, omega 3 1g, P-5-P, animal flex
2.ekstrakt z rogu jelenia, probiotyk, maślan, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, omega 3 2g, wapń, witamina c, kreatyna
3.cytrynian magnezu z P-5-P, witamina c 1g

Dzień 14, 15, 16 02-04.01

Wczoraj wizyta u dra Mazka. Po badaniu, wywiadzie i obejrzeniu MRI sprzed trzech lat i RTG sprzed 1.5 roku od razu stwierdził, że powinienem jak najszybciej zoperować to prawe biodro. Jest FAI PINCER, który spowodował uszkodzenie obrąbka (na MRI sprzed 3 lat prawie 2 cm pęknięcie) i wtórnie FAI CAM.

Wnioski są takie, że powinno to być zrobione już 3 lata temu. Gdybym wtedy trafił na dra miałbym 2 opinie za operacją i teraz już pewnie dawno miałbym zdrowe stawy. Stawy bo podejrzewam, że zaburzenia w biodrach spowodowały problemy z kręgosłupem i kolanami ze względu na ograniczoną mobilność i wymuszone, kompensacyjne ustawienie kończyny. Niewykluczone, że w dalszej kolejności zdecyduję się też na zabieg lewego biodra.

Dostałem skierowanie na TK, na które idę we wtorek i kolejna wizyta u dra w lutym.



Po Nowym Roku obciąłem kalorie do ~2500kcal.

Posiłki z ostatnich 3 dni. Oprócz tego owoce.












02.01
sauna + basen

03.01
FBW: trx row, push ups, pull ups, one leg hip bridge, ball roll out, suitcase walk + cardio rowerek

04.01
spacer + basen



1.olej z czarnuszki, ekstrakt z rogu jelenia, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, borelyma, cordyceps, d3+k2, omega 3 1g, P-5-P, animal flex
2.ekstrakt z rogu jelenia, probiotyk, maślan, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, omega 3 2g, wapń, witamina c, kreatyna
3.cytrynian magnezu z P-5-P, witamina c 1g









Zmieniony przez - 4mass w dniu 2019-01-04 19:07:32

Dzień 17, 18

Weekend zszedł na planowaniu. Jutro umawiam się do hematologa żeby skonsultować neutropenię.

Zamówiłem test genetyczny w celu sprawdzenia m. in. dlaczego mój organizm nie potrafi wykorzystywać witaminy B12 (za wysoka homocysteina): klik

oraz test włosa pod kątem metali ciężkich: klik

Kosztowne rzeczy, ale już nie wiele opcji zostało mi do sprawdzenia w celu rozwikłania zagadki.

Na następny tydzień wchodzę na dietę niskotiolową. Tiole prowadzą do redystrybucji rtęci po organizmie i sprawiają też problemy jeżeli mamy genetyczne uwarunkowania do niewłaściwego metabolizmu siarki. Jeżeli będę się czuł lepiej to będzie to jakaś wskazówka.

W sobotę morsowałem poraz trzeci. Tym razem już pod lekką warstwą lodu. Wieczorem w sobotę zacząłem coś czuć w gardle, a dzisiaj infekcja się rozkręca. Nawet 2 tygodnie nie minęły od poprzedniej.




Niedziela:

1	ziemniaki 600g, pasta indykowo - rosołowa 600g (300 g miesa), sałatka jarzynowa z majonezem + pomarańcza + karpatka ~60g
2	mieszanka płatków 100 g, wpc 25g, banan, mleko, masło orzechowe 30g, jabłko

1.olej z czarnuszki, ekstrakt z rogu jelenia, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, borelyma, cordyceps, d3+k2, omega 3 1g, P-5-P, animal flex
2.ekstrakt z rogu jelenia, probiotyk, maślan, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, omega 3 2g, wapń, witamina c, kreatyna
3.cytrynian magnezu z P-5-P, witamina c 1g



Zmieniony przez - 4mass w dniu 2019-01-06 20:57:35

Ziom sam wiem jak to jest stracić zdrowie. Mam 15 lat i z całej mojej rodziny tylko ja nie jestem wysportowany. Chciałem to zmienić aż się okazało, że mam nowotwór i dupa z tego wyszła. Ale jak wyzdrowieje to na pewno zostanę dzikiem, jak mój brat ojciec i dziadek. Będę tu zaglądał, powodzenia.

Dzień 19, 20

Od paru dni odczuwam ból w pachwinie. Obawiam się, że lekarz przy testach mógł coś naruszyć. Jest to nowy objaw i dość nietypowy: noga boli np. kiedy kaszlę czy wsiadam do samochodu. Nie boli przy przysiadzie. Ból przebiega podobnie jak PSOAS więc mam nadzieję, że tylko on jest przeciążony i nie pogorszyło się biodro.

Infekcji nie udało mi się zdusić i mam potworną chrypę, zabijam głosem. Na szczęście samopoczucie nie jest tragiczne.



W tym tygodniu zgodnie z zapowiedzią dieta niskotiolowa. W poniedziałek tylko przez pomyłkę wypiłem espresso.

Tak wyglądają posiłki na pon, wt, śr do pracy


W domu w poniedziałek i wtorek poszły kanapki z pastą indyczą


I na kolację w poniedziałek budyń własnej roboty na mące ryżowej i skrobi z płatkami kukurydzianymi, lnem i bananem


We wtorek owsianka z rodzynkami




Ze względu na ból biodra i osłabienie spowodowane infekcją trening pełen luz i freestyle.

W poniedziałek zrobiłem: podciąganie nachwytem, dead bug, one leg hip bridge, side plank, we wtorek: podciąganie neutralne, trx row, ball roll out, push ups, single leg deadlift

W obydwa dni poszło cardio po 30 minut.






Wyrzucam kreatynę oraz preparat na stawy, którego rożne rodzaje były stosowane cały poprzedni rok. Dorzucam czosnek ekstrakt.

1.olej z czarnuszki, ekstrakt z rogu jelenia, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, borelyma, cordyceps, d3+k2, omega 3 1g, P-5-P, czosnek ekstrakt
2.ekstrakt z rogu jelenia, probiotyk, maślan, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, omega 3 2g, wapń, witamina c, czosnek ekstrakt
3.cytrynian magnezu z P-5-P, witamina c 1g

Dzień 19, 20

Dziś byłem na TK bioder. Mam płytkę z badaniem. Jak ktoś ogarnia interpretację to proszę dać znać to wrzucę badanie.

Od paru dni odczuwam ból w pachwinie. Obawiam się, że lekarz przy testach mógł coś naruszyć. Jest to nowy objaw i dość nietypowy: noga boli np. kiedy kaszlę czy wsiadam do samochodu. Nie boli przy przysiadzie. Ból przebiega podobnie jak PSOAS więc mam nadzieję, że tylko on jest przeciążony i nie pogorszyło się biodro.

Infekcji nie udało mi się zdusić i mam potworną chrypę, zabijam głosem. Na szczęście samopoczucie nie jest tragiczne.



W tym tygodniu zgodnie z zapowiedzią dieta niskotiolowa. W poniedziałek tylko przez pomyłkę wypiłem espresso.

Tak wyglądają posiłki na pon, wt, śr do pracy


W domu w poniedziałek i wtorek poszły kanapki z pastą indyczą


I na kolację w poniedziałek budyń własnej roboty na mące ryżowej i skrobi z płatkami kukurydzianymi, lnem i bananem


We wtorek owsianka z rodzynkami




Ze względu na ból biodra i osłabienie spowodowane infekcją trening pełen luz i freestyle.

W poniedziałek zrobiłem: podciąganie nachwytem, dead bug, one leg hip bridge, side plank, we wtorek: podciąganie neutralne, trx row, ball roll out, push ups, single leg deadlift

W obydwa dni poszło cardio po 30 minut.






Wyrzucam kreatynę oraz preparat na stawy, którego rożne rodzaje były stosowane cały poprzedni rok. Dorzucam czosnek ekstrakt.

1.olej z czarnuszki, ekstrakt z rogu jelenia, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, borelyma, cordyceps, d3+k2, omega 3 1g, P-5-P, czosnek ekstrakt
2.ekstrakt z rogu jelenia, probiotyk, maślan, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, omega 3 2g, wapń, witamina c, czosnek ekstrakt
3.cytrynian magnezu z P-5-P, witamina c 1g







Zmieniony przez - 4mass w dniu 2019-01-08 20:09:13

4mass

Od paru dni odczuwam ból w pachwinie. Obawiam się, że lekarz przy testach mógł coś naruszyć. Jest to nowy objaw i dość nietypowy: noga boli np. kiedy kaszlę czy wsiadam do samochodu

samo kaszlnięcie nie powinno dawać dolegliwości jeśli źródłem byłyby iliposoas szczególnie jeśli mam miejsce w siadzie

Dzień 21, 22, 23

Powoli wychodzę z infekcji, biodro / psoas(?) / pachwina praktycznie już nie dokuczają, samopoczucie niezłe. Możliwe, że jednak dieta niskotiolowa się sprawdza, ale na razie nie ma co wyciągać wniosków.

Dzisiaj ku mojemu zaskoczeniu przyszedł test genetyczny. W poniedziałek pobieram próbkę śliny i wysyłam.

Wyniku tomografii jeszcze nie ma.



Przykładowa szama z tych dni:


chlebki ryżowe z masą amarantusowo - cynamonową i bananem



ryż + morszczuk + olej rzepakowy+ surówka z marchwi, selera i selera naciowego



kasza jaglana + morszczuk + surówka + ketchup light + oliwa



kasza jaglana + mąka lniana + siemię lniane + wiórki kokosowe + mak + banan + przyprawy




środa sauna + marsz
czwartek pull up, military press, dumbell romanian deadlift, hamstring curl, plank z wyciąganiem ręki na przemian do przodu, side plank, one leg hip bridge, 30 minut cardio
piątek basen + marsz



1.olej z czarnuszki, ekstrakt z rogu jelenia, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, borelyma, cordyceps, d3+k2, omega 3 1g, P-5-P, czosnek ekstrakt, wapń



Wszystko co wchodzi obecnie rano

2.ekstrakt z rogu jelenia, probiotyk, maślan, zielona herbata, żeń-szeń syberyjski, omega 3 2g, wapń, witamina c, czosnek ekstrakt
3.cytrynian magnezu z P-5-P, witamina c 1g




Zmieniony przez - 4mass w dniu 2019-01-11 19:29:54

Posiłki wyglądają apetycznie, widać że się trochę pobawisz w kuchni w ich temacie.