Cos sobie skrobne wreszcie. Roboty tyle, ze czasu brak, a pozniej czlowiek nie pamieta jak bylo.
1. Zdrowko
- 02.01. ostatnia wizyta kontrolna po zabiegu. Zaskoczony jestem troche bo nawet bez dopplera. Na zasadzie pomacania i spytania czy wszystko ok. Podpytalem lekarza i mnie nawet pozytywnie zaskoczyl. Profilaktyka moze byc, ale nie musi. Tzn za pare lat sie pewnie znow zobaczymy z nowymi zylakami, ale jak bede nosil ta ponczoche ed to ze dwa lata pozniej... W pracy rezygnuje z tego na treningu tez. To jeat tak grube, ze ani sie dobrze ruszac i z goraca idzie ochoojec. W kwestii treningu silowego, nie ma przeciwwskazan, jedyne co to omijac 1-3 rep i unikac pasa. Sauna co jakis czas tez obleci.
- Z innej beczki to mialem z 10 dni totalnej deprechy. Tylko bzykanie trzymalo mnie przy zyciu, wiec nie obwinial bym e2 ani prl. Tym bardziej, ze IA i cab bz. Juz nawet stwierdzilem, ze dd nie dla mnie. Z jednej strony jak sobie przypomne, ze od 8 lat sie jednak lecze na depreche to znam takie upadki. Z drugiej to odkad zaczolem bic to nie mialem takiego zjazdu. Ale od tygodnia tryskam entuzjazmem
- Spanie, a raczej brak snu mi doskwiera. Tu obwiniam MK-677 (dopisze jeszcze nizej w suplementacji
). Dalej, juz nie co noc ale bywa ze musze koszulke zmienic bo mokrusienka, za co obwiniam DD.
- Watroba wrocila do normy to GGTP spadlo do widelek. Poczestowalem sie metka jako pw po 10, 20 i 30mg przez tydzien i znow cos sie zaczelo dziac wiec odpuszczam temat.
2. Suple
- PBlab lecialo 250 susty i 200 dd pn i cz. 03.01 mialem powazna rozkmilke czy dac mete (zrezygnowalem), zostawic jak jest, czy podbic. No i wieczorem wylosowala mi sie lotka 5ml, wiec skoro los tak chcial podbilem dawke na 750 i 500 week
Generalnie to chyba znow dupe rozdziewiczylem bo wydaje mi sie, ze to pierwsz strzal 3ml jaki zrobilem.
- Wxn MK-677 szlo najpierw 30 mg na noc. Zaczely sie te dretwienia. Przerzucilem na rano. Jakis czas bylo lepiej. Lekkie mrowienie w ciagu dnia mi nie przeszkadzalo, ale znow wrocily nocne takie mocna, ze minimum trzy razy musze wstac i "rozchodzic" dlonie (i cos op******ic
) Zjechalem z dawka na 20 mg z rana.
- odstawilem co by sie nie przyzwyczaic probiotyki, nac i enzymy. Leca caly czas witaminy NOW men's extreem, acard 75, napalm zawsze (zmienilem na proch do taniej), tran, omega, lniany i rzepak. Na noc 400mg jonow cytrynianu z b6, plus cynk nie wiem w sumie ile
niby 100% zapotrzebowania.
3. Szama
- zgodnie z zalozeniami leci hc. Ww potwornie nakrecaja mi apetyt. Masakrycznie! Musze sie hamowac bardzo, zeby 4k nie przekroczyc. Zatykam sie jablkami i wpc na wodzie. Duzo roboty mam to przepalam to na szczescie. Co jakis czas jak dzisiaj daje dzien lc. Dzis zrobilem 1 kg karkowki duszonej i dwa dwa kg warzyw wiec nawet 3k nie ma. Zjadlem dopiero polowe, a ssania nie mam i taki nerwowy nie jestem.
4.Trening
- Na L4 to bylo elegancko. Bo sobie po 3h na silce siedzialem codziennie, lecial
push/pull. Grupa miesniwa 2-3 razy na tydzien. Czas na rolowani i rozciagania. Sie zylo
Teraz proza zycia to leci split. Staram sie robic zawsze 6 razy, czasami 7 razy w tygodniu to wyjdzie co jakis czas gupa 2*week. Od stycznia przez miesiac chcialem poleciec ramiona co drugi dzien, zeby zobaczyc czy sie skurcza, urosna czy odpadna. Zaczolem od 26.12. Leci trening taki jak mial byc i eod ramiona do tego. Raz na duzy ciezar, raz maly, raz z wymusonymi i dropsetami i od nowa. Przelece tak miesiac czekajac, az mi lewy nadgarstek lub prawy ramienny zacznie nawalac
Efekt jest piorunujacy, mysle ze wynika z ciaglego stanu zapalnego.
5. Efekty
- Zadowolony/bardzo zadowolony
Z czego to wynika? Minely trzy lata odkad po kilku latach przerwy (po polamaniu nastu kosci) zaczolem znow cwiczyc. Start 118kg i 120 pas. Ciesze sie bo proporcja pasa do wagi byla dlugo taka sama. 93/93 etc. We wrzesniu udalo mi sie zrobic 92kg na 88cm. Teraz z waga byly duze zawirowania od tych 88kg i 88cm w pasie. Skoki po 2-3 kg. Ale zaczelo sie to stabilizowac. Wynik na dzis to 99kg i 89 pas i ciesze sie jak dziecko
Ponoc widac, ze gabaryt wiekszy. Sam to czuje po tym, ze czesc bluz i t-shirtow musialem odlozyc na chudszy czas, a dziurka w pasku ta sama :) Z wymiarow to jeszcze bicka zmierzylem wchodzi pod 44cm, ale to przez to ze ramiona katowane eod i jest dosc nie normalnie spuchniety i nabity.
6. Dalej...
- Przelece styczen tak jak lece teraz. Ocenie jak taka ilosc testa na mnie dziala. Teraz (przez ostatnie 20 miesiacy) pare razy dawalem tyle, ale bez dodatkow. W lutym podetne. Dieta bedzie zamieniona wtedy na pewno na lc/ketoze i ciecie kcal dosc ostre. Glod bede zabijal babka plesznik o ktorej dzis pisalem i yerba. Chcialem dodac, a raczej kusilo mnie
zeby dac 25mg trenu a ed. Ale jak z tych srodkow ilosciowo mam nie schodzic to juz nic z SAA nie bede dokladal. Doloze chyba slim extreme z wxn, bo dobrze mi glod hamowal i heliosa jakos 5dni on 2 off, tymbardziej, ze moja chce go wyprobowac, zeby ostatecznie sie pozbyc dwoch luzek tluszczu z brzucha
Bykow pewnie w chooj
za co przepraszam
Zmieniony przez - Krzychu79 w dniu 07.01.2019 20:11:36
Zmieniony przez - Krzychu79 w dniu 07.01.2019 20:12:13
Zmieniony przez - Krzychu79 w dniu 07.01.2019 20:12:35