SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Paula- dziennik ciążowy vol. 2

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 90069

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 200 Napisanych postów 685 Wiek 5 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 25556
Paatik - No taki guzik to by było coś pięknego :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Nie było mnie a tu taka dyskusja. ;)

Widzę że tej książce podobne rzeczy są. Ciężko jest nauczyć się reagować inaczej. To tak jak próba wprowadzenia komunikacji wg porozumienia bez przemocy, bez kar i nagród itp. mamy to mocno zakorzenione. Teksty typu zobacz jak on ładnie zjadł i inne porównania. Jest tego masa i czasem śliną sama na język niesie. Ale jak czytam (nie jakoś bardzo dużo bo czasu brak a czytam też fabułę) to jakoś powoli wchodzi to w krew.
Nie da się zrobić tego idealnie czy książkowo ale to nie znaczy że szukanie pomocy i inspiracji jest złe a myślę że może przynieść wiele dobrego.

Wiele z mam ma odruch, kurde to ja wszystko zrobiłam źle. Ale to nie o to chodzi.

Na razie skupiam się na początku bo ciężko przygotować się na to co będzie za kilka lat. Wiem że teraz noworodek ma podstawowe potrzeby: jeść, spać i być blisko mamy. To z jednej strony dużo bo tego jedzenia i bliskości często potrzebują przez pierwsze miesiące dużo ale chusta mi pomoże mam nadzieję ogarnąć to tak, żeby starszy nie miał złych skojarzeń z pojawieniem się brata. A teraz mam wrażenie że próbuje się nim nacieszyć na zapas. :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
nightingal
Wychowanie bez porażek - sam tytuł to jakaś abstrakcja.


Dla mnie to brzmi jak czarna magia.
:o
Wychowac bez porażek...ufff!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 164 Wiek 45 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 26117
Paula myślę ze masz podejście takie ze mały nie odczuje pojawienie się brata :)
Synek jest na tyle duży ze rozumie pewne sprawy i na tyle mały ze do końca nie rozumie tez i to jest dobre :)



Zmieniony przez - Anita78 w dniu 2018-10-27 21:19:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Anita78
Paula myślę ze masz podejście takie ze mały nie odczuje pojawienie się brata :)
Synek jest na tyle duży ze rozumie pewne sprawy i na tyle mały ze do końca nie rozumie tez i to jest dobre :)







Zmieniony przez - Anita78 w dniu 2018-10-27 21:19:37


Dziękuję za miłe słowa.
Ja nie mam rodzeństwa, więc to dla mnie też była pod tym względem ciekawa lektura.

Trochę mnie nie było, bo byłam u mamy. Rytm dnia mi się tam jakoś rozregulował i nie ćwiczyłam wcale.

To takie błędne koło. Rosnę i brzuch już jest na prawdę spory. Dopada mnie brak energii i ból pleców a po dłuższym wysiłku (np. spacer na Wszystkich świętych z młodym w chuście- to nie było mądre) ból brzucha- napinają się mięśnie. Przez to nie chce mi się ćwiczyć a z drugiej strony jak ćwiczę to mi lepiej.

Ostatnie dni to był totalny spadek formy psychicznej. W nocy młody już nieźle śpi ale mój sen coraz słabszy mimo wszystko. Rano czekam tylko do pierwszej drzemki koło 11 i wtedy leżę razem z nim i coś tam się zdrzemnę. Potem obiad i tylko czekam aż mąż wróci z pracy.

Ale wczoraj wstąpiła we mnie nowa energia. Stwierdziłam, że to w dużej mierze kwestia nastawienia. Od razu lepiej, mieszkanie wysprzątałam, w końcu poćwiczyłam (joga).

Jak myślę o treningu to nawet chce mi się zrobić coś z kettlem ale jak już przychodzi do realizacji to myślę sobie, że jednak przy takim braku regularności to joga będzie lepsza :P

Z miską jest nie najgorzej. Tzn. główne posiłki bardzo ładne. Tylko wpadają dodatkowe słodycze ale w ilości do wybaczenia :D

Zrobiłam sobie dzisiaj pomiary. Najbardziej przeraża mnie rosnący tyłek ale mąż szczęśliwy :P Jest też fotka. Z ciąży z Jerzykiem mam foty tylko 24 i 33 tc i przeskok jest ogromny. W 33 już brzuch taki duzy ze az kora blyszczala :P wiec bedzie teraz coraz ciezej

Brzuch pokochała, taki, jaki jest. Niepodoba mi sie co sie dzieje z tyłu ciała ale tego na szczescie normalnie nie widze :P







Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2018-11-09 09:33:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 192631
Paula, dużo robi nastawienie i hormony chyba... ja czasami mogłabym góry przenosić a w inne dni leżę plackiem i ledwo obiad robię.
Brzuch jest uroczy, ja się przekonuję do dużych brzuchów, jakoś tak bardziej uroczo gdy wiem, że to dziecko a nie tylko tłuszcz i ludzie są tacy mili i serdecznie nastawieni jak brzuch jest widoczny

a co do pomiarów.. u mnie też szybciej rośnie tyłek niż brzuch wystraszyłam się ostatnio bo więcej przybyło w biodrach niż w brzuchu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Ketle jako kochaja to poczekaja, a teraz wazne samopoczucie i Twoj komfort. O ewentualne zwisy zadbasz niebawem.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Ja wiem że to wszystko potem zleci więc mówi się trudno skoro tak mam ;p mam się w co ubrać jeszcze więc tragedii nie ma. A ubrany wygląda słodko i jak patrzysz w dół i widać tylko taka kulę. Mąż się śmieje że mam idealne kształty - w końcu kula to kształt idealny :D :D
Szkoda tylko że jesien/ zima to ten brzuch nawet taki duży to często jest niewidoczny przez te warstwy ciuchów.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Paula gratuluje ksiazki ja nie w temacie ale gdybym planowala to na pewno pozycja to przeczytania
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
A dziękuję bardzo. W przyszłym tygodniu mamy pierwsza premierę. Jakoś nie mogę uwierzyć że będzie książka z moim imieniem i nazwiskiem w środku :)

Nie pisałam wcześniej bo realizacja projektu się two wydłużała że nie wiadomo było kiedy dojdzie do skutku bo miało być latem już . Ale ogarnięcie takiego projektu to jednak nie takie proste jak większość rozdziałów a jest ich 150 piszą inne osoby. Tzn. pewnie sporo pisało po 2 czy 3 rozdialy ale to i tak sporo do ogarnięcia. Dodatkowo każdy rozdział był konsultowany na grupie mam. A tematy są super i pozwalają być na czasie jeśli chodzi o wiedzę z zakresu ciąży i macierzyństwa.

https://odpalprojekt.pl/p/MamyDlaMamy

W niedzielę miałam iść na trening jogi w końcu i co? Rano źle podnosiłam młodego i wszedł mi skurcz pod łopatkę. Nieprzyjemny ból i problem z oddychaniem głęboko. Ale udało się wyciszyć i rozmasować.

Jestem po ostatnim genetycznym USG. Wszystkie wyniki super, mały obrócony główka w dół więc wszystko idzie zgodnie z planem. ;)

Co do urazu to dostałam od koleżanki super książkę ale będę musiała kupić bo to taka pozycja która nie wystarczy raz przeczytać i koniec. Polecam.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Priorytet na masie

Następny temat

sprawdzenie diety

WHEY premium