Szacuny
200
Napisanych postów
685
Wiek
5 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
25556
paula To jak znajdziesz chwilkę to polecam zrobić to cwiczenie :)
Mi dopiero to porównanie uzmysłowiło, jak nadmierne skupienie uwagi na młodszym dziecku może zranić to starsze.
A myślałaś o prezencie dla starszego brata od maluszka? Jak wróciliśmy ze szpitala to malutki miał prezent na przywitanie, tylko trochę daliśmy plamę bo przedszkolakowi było niezręcznie, ze
On nic nie ma . Także jakbyście się decydowali na taki upominek to polecam w dwie strony :)
Szacuny
39
Napisanych postów
164
Wiek
45 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
26117
Invidia
paula
Mi dopiero to porównanie uzmysłowiło, jak nadmierne skupienie uwagi na młodszym dziecku może zranić to starsze.
No niestety syndrom dziecka odrzuconego jest bardzo często i rodzice nie zdają sobie sprawy jak dziecko to odczuwa gdy pojawia się młodsze . moja siostra pracuje w przedszkolu i często sa takie sytuacje .
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12179
Napisanych postów
22022
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627496
Tak piszecie o dziecku odrzuconym, ze mnie naszło... Zawsze więcej uwagi poświęcałam ASowi, natomiast Tata nie umiał się w tej "niepełnosprawności" połapać i ogarniał Koszykarza (może dlatego jest Koszykarzem?)... Aż się zastanawiam jak z Koszykarzem pogadać, czy on mógł mieć/ma takie "odrzucone" myśli???? I nie chodzi mi o etap do czasu szkoły podst. - bo wtedy nikt nie wiedział co Asowi dolega i generalnie obaj mieli mnóstwo atencji od obu babć, niani i mojej... Zawsze byłam dumna, ze KOszykarz taki "dorosły", "samodzielny" etc.:(
Szacuny
200
Napisanych postów
685
Wiek
5 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
25556
Wiesz Paatik, na tyle ile zrozumiałam przesłania tych wszystkich książek, to nie jest kwestia tego aby uwagę dzielić 50/50.
Bardziej szla bym w kierunku jakości poświęcanego czasu i tym, czy spędzając czas z jednym z dzieci nie porównujemy go ciagle do tego drugiego, nie obarczamy swoimi troskami o rodzeństwo itd..
Szacuny
200
Napisanych postów
685
Wiek
5 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
25556
Dorzucam jeszcze dialogi, które mniej więcej obrazują to o czym pisałam powyżej. Skupiamy się na potrzebach i emocjach dziecka, z którym rozmawiamy/jesteśmy. Bez wplatywania w te dialogi rodzeństwa :)
Niestety wiem z doświadczenia, że to bywa trudne . Bardzo trudne.
Szacuny
200
Napisanych postów
685
Wiek
5 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
25556
„Rodzeństwo bez rywalizacji” A. Faber, E.Mazlish bardzo podobne są tez „jak mówić by dzieci nas słuchały, jak słuchać by dzieci do nas mówiły” i o nastolatkach, tych samych autorek. Próbowałam również przebrnąć przez „wychowanie bez porażek” Gordona ale ona już jest dla mnie mniej przystępna - tak wyrywkowo tylko czytałam :)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12179
Napisanych postów
22022
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627496
Niestety w praktyce to człowiek nie zdąży pomyśleć i od razu reaguje niezgodnie z wytycznymi:) Żeby tak podczas sytuacji trudnej można było wcisnąć pauzę, podejść do książki, przeczytać, odpauzować i zareagować idealnie:) Jak czytam takie książki to wychodzi, ze popełniłam wszystkie możliwe błędy...
Szacuny
39
Napisanych postów
164
Wiek
45 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
26117
Wiec po prostu nie czytać takich książek a wychowywać zgodnie ze swoim podejściem i co Ci głowa podpowiada.
Nie da się wychowywać dzieci na poradnikach i książkach tak samo jak nie da się budować związku według książek i poradników.
Zmieniony przez - Anita78 w dniu 2018-10-25 10:51:10