Problem z planem

Trenuję już koło 2 lat, wyprowadziłem się w końcu z tragedii i wyglądam całkiem fajnie ale mam pewien problem z planem treningowym. Mianowicie chciałbym teraz nabrać trochę masy i siły więc pomyślałem o przejściu na FBW 5x5. Niestety jednak nie mogę robić ciągów z powodu wady postawy (tyłopochylenie miednicy). Koryguję to i jest już lepiej, ale przez co najmniej najbliższy rok ciągi muszę sobie odpuścić. Zacząłem trenować nawet takim planem, ale zastanawiam się czy jest sens robić 5x5 bez MC.
Plan:
1. Przysiad(back) 5x5
2. Wiosłowanie sztangą 5x5
3. Wyciskanie sztangi na płaskiej 5x5
4. Arnoldki 3x8
5. Uginanie ramion ze sztangą 3x10
6. Wyciskanie francuskie 3x12
7. Uginanie nóg na maszynie (dwugłowe) 3x12

B
1. Przysiad(front) 5x5
2. Podciąganie się na drążku 5x5
3. Wyciskanie żołnnierskie sztangi 5x5
4. Wyciskanie hantelek na skosie dodatnim 4x12
5. Uginanie ramion z hantlami 3x12
6. Ściąganie linek wyciągu górnego 3x12
7. Uginanie tułowia na ławeczce rzymskiej 3x15

Jeżeli nawet ten plan jest dobry zastanawiam się jak progresować na tych ćwiczeniach, które wykonuje większą ilosc powtórzeń?
Bo te ćwiczenia, które robie 5x5 to progresuję tak jak to było wałkowane na forum tysiąc razy.

Ale jesteś w stanie z wadą postawy robić przysiad? Nie masz tutaj przeciwwskazań ?

Nie, na szczęście już od pewnego czasu chodzę do fizjo i przy przysiadzie utrzymam dobrą postawę, w MC mam problem na początku ruchu tzn mam zblokowaną miednicę i zawsze robię delikatny koci grzbiet. Coś typu rack pull dam rady tylko zrobić.

aele

Nie, na szczęście już od pewnego czasu chodzę do fizjo i przy przysiadzie utrzymam dobrą postawę, w MC mam problem na początku ruchu tzn mam zblokowaną miednicę i zawsze robię delikatny koci grzbiet. Coś typu rack pull dam rady tylko zrobić.

Rack pull okresowo może się dobrze sprawdzić w Twoim przypadku jednak cały czas musisz pracować nad zakresem ruchu tego martwego ciągu i regularnie go powiększać, żebyś finalnie doszedł do pełnego zakresu w martwym.

To wcisnę gdzieś ten rack pull. Reszta planu jest ok?

Jest ok. Przy siadach na pewno nie zawijasz miednicy?

W niewielkim stopniu tak i boje się tego troche, ale patrząc na ludzi na siłowni to ja i tak te przysiady super robię. Poza tym nie wyobrażam sobie treningu bez przysiadów nawet. Chyba, że jest jakaś magiczna alternatywa która będzie tak dobrze działać jak przysiady to chętnie wypróbuję :D

Przy pracy nad mobilnością delikatne podwinięcie może mieć miejsce ale okresowo i bardzo niewiele, jednak trzeba mieć świadomość tego.

Ogranicz zakres ruchu w siadach. Bo zawijanie miednicy tutaj to to samo co koci grzbiet przy MC.