Posłuchałem wskazówek kilku mądrzejszych osób, przegrzebałem sporo badań i książek i doszedłem do wniosku, że dieta z tamtego tematy, była nieporozumieniem, przynajmniej przy insulinooporności. Obecnie przygotowana dieta jest zupełnie inna, więc postanowiłem umieścić to w osobnym wątku.
Ogólne założenia:
2200-2600 kcal 150 gram białka, 100 gram węglowodanów, reszta tłuszcze.
1. 3 posiłki dziennie
2. Śniadanie białkowo-tłuszczowe
3. 100 gram węglowodanów podzielone na 2 porcje do 2 i 3 posiłku.
Na zdjęciu przykładowy dzień, jeśli chodzi o urozmaicenie posiłków:
Sniadania:
Jajecznica, frankfurterki, parówki, zupa gulaszowa, warzywa. ( parówki rzadko, ale nie widzę w nich nic złego, jeśli mają odpowiednią zawartość mięsa )
Obiady:
65 gram kaszy, dowolna ilość warzyw, różnego rodzaju mięsa ( od fileta z kurczaka po karkówkę ), w przypadku chudego mięsa, zwiększam ilość dodatkowych tłuszczy,- awokado, oliwa, masło.
Kolacje:
65 gram płatków jaglanych/kaszy/ryżu, 35 gram odżywki białkowej, owoc, mieszanka orzechów, ewentualnie żurawina, rodzynki parę gram. Kostka gorzkiej czekolady.
Między posiłkami tylko woda, jeśli chodzi o kalorie i rozkład makro, najważniejsze są dla mnie te zasady:
1. Nie przekraczam 2600 kcal
2. Nie schodzę poniżej 2200 kcal
3. Łącznie białka i węgli nie więcej niż 250 gram ( z naciskiem na podziale B150 W 100 ).
4. Kawa - czarna bez cukru tylko w trakcie posiłku
5. Między posiłkami wyłącznie woda.
Główne pytania odnośnie diety:
1. Co sądzicie o ogólnym rozkładzie makro ?
2. Ciągle mam wątpliwości odnośnie białka na noc. Są badania, pokazujące, że białko podnosi insulinę po około 4 godzinach. Lepiej by było tego uniknąć w nocy, jednak wtedy, po treningu który kończę ok 19, do godziny 11:00 dnia następnego nie dostarczał bym żadnego białka, do tego chodzę wtedy głodny.
Efekty:
Tą formę testuję od około tygodnia, różnice które zauważam:
1. Nie łapie mnie mocna senność/ zmęczenie w ciągu dnia.
2. Po śniadaniu nie odczuwam głodu ( wcześniej godzinę po śniadaniu już myślałem o kolejnym posiłku, teraz tak mam tylko kiedy kolejnym posiłkiem jest gulasz, lubię gulasz :D )
3. Najważniejsze,- zauważalny spadek wagi ( 1 kg ), gdzie wcześniej ponad 2 miesiące zastoju.
4. Tego efektu sam nie jestem pewny, ale odczuwam działania przeciwne, do tych standardowych przy ograniczeniu węgli. Większa pompa, więcej energii.
Przykładowy dzień:
Zmieniony przez - Hant w dniu 2018-09-25 21:33:55