Chyba jakos sie skladam do kupy powoli (w sensie potwierdzenie ok tarczycy itp), bo ostatnie 2 cykle @ po 27 i 31 dni roznicy, a nie 23 - ogromny luksus
20-21.09.2018 - DNT (choc planowalam DT na piatek, ale na rano do pracy zawezwali i misterny plan piardl)
22.09.2018 - DT1/2 konie
Suple: euthyrox 50; rano: D3+K2, tranvit, Se, wit. B; wieczorem: Mg+Zn, ahwaganda
Odczucia cielesne: w czwartek bolaly mnie nawet barki - czulam wszystko
Miska: brzydka - produkty mleczne i cukrowe juz poczulam - spuchnieta, zmeczona, dlugi niedzialajacy sen - nie moge wyjsc z podziwu jak wplywa na mnie trzymanie badz nie zalozen miskowych
Na koniach podobno bylo ok, ladnie i skladnie, ale ja osobiscie czulam jakis niedosyt.
23.09.2018 - DT dzis sobie odbilam piatek
Napoje: woda, kawa, pepsi
Suple: euthyrox 50; rano: D3+K2, tranvit, Se, wit. B; wieczorem: Mg+Zn, ahwaganda
Odczucia cielesne: oddzialywania miskowe
Miska: nie tragiczna, ale i nie idealna
Mini A - dolozylam i wyrzucilam 2c (chcialam dac wykroki, ale bym umarla) - MCNP i wioslo wystarcza :)
Wioslarz - 5 min
3x 10p
1a. Przysiady ze sztangielkami - 8 kg
1b. Wyciskanie sztangielek w leżeniu skos+ 8 kg
1c. Brzuszki +8 kg
2a. Martwy ciąg o prostych nogach 2x17,5 kg
2b. Wiosłowanie sztangielką w opadzie 17,5 kg
3a.
Wyciskanie sztangielek barki 6 kg
3b. Prostowanie ramienia sznur 16 kg - oj poczulam, na koncu palilo
3c. Uginanie przedramion sznur 16 kg - jakos lekko
Krotkie rozciaganie
No widac, ze miska nawet na zrzedzenie wplywa i niechec do czegokolwiek ...