ziomus123

Nie jeszcze się nie nadaje nie widać zarysow mięśni. Bez liczenia kcal nie uda Ci się zbić. Ciśnij dalej

zobaczysz, że mi się uda. dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych. trochę przystopowałem z bieganiem bo miałem kontuzje ścięgien, ale od dziś już ruszam na ostro (dziś dystans 30km - na pewno spalę trochę kcal). co 4 dni będę zwiększał dystans co 2.5km. niemożliwa jest nadwyżka kaloryczna. aż tyle nie wp*****lam. zamawiam mięsko z Polski i jem praktycznie tylko je (i odrobinke warzyw) i nie wiem co ile ma kcal. nie wiem nawet co to za części mięsa bo się na tym nie znam itp

Ziomus - na miesiąc przed startem nie warto dodawać takich dystansów.
Chcesz w przeddzień maratonu treningowo przebiec... maraton?
Bez sensu.
I fakt, niekoniecznie musisz liczyć każdą kalorie, jednak warto choć orientacyjnie co, ile czego ma.

kondycja musi być. chcę zmieścić się w czasie 4h. nie chcę nie mieć formy w dniu maratonu. dlatego muszę trenować. nie ma, że boli :)

Pewnie Ziomuś, tylko sekret tkwi też w regeneracji. Ja 2 tygodnie przed startem trenuje dużo mniej a tydzień przed już prawie wcale.
Uzupełniam glikogen, regeneruje mięśnie i psychikę.
Do tego mam mega niedosyt biegowy stąd start zawsze jest dla mnie czymś bardzo złożonym i przemyślanym.

Każdy jest jednak inny więc powodzenia. Efekty widać

patrz k***a. wlasnie wrocilem z biegania. czas uwazam za zadowalajacy. oby byl jeszcze lepszy podczas maratonu. mam nadzieje, ze temperatura otoczenia i adrenalina zrobi swoje. po kazdym bieganiu przez pol godziny zwijam sie z bolu. lydki i uda pala ogniem. na bank to cos ze sciegnami. wracam po biegu tramwajem i laze po tramwaju jak poj**any robiac grymasy mega bolu i wk***ienia siadajac i wstajac na nowo i masujac sobie nogi. tego bolu nie da sie kontrolowac. nie da sie usiasc na dupie i go znosic. taka jest jego moc. ludzie musza myslec, ze nacpany jestem czy cos, ale kazdy sie boi odezwac, podejsc. ale u mnie nie ma, że boli. na maraton musi być forma i ch**. trzeba byc k***a twardy. mam nadzieje, ze mnie kontuzja jakas tylko nie dopadnie bo przycebulilem 10 euro na gwarancje zwrotu hajsu w razie kontuzji. za sam udzial w maratonie z koszulka i grawerowaniem czasu na medalu dalem 141 euro :) wiec k***a czas musi byc ponizej 4h skoro medal ma byc grawerowany. zebym mógł sobie go z dumą j**nać na ścianie :) i forma ma byc i ch**!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE MA, ŻE BOLI!!! nie ma op*****lania sie!! zmieszczenie się w zaplanowanym czasie na oficjalnym maratonie to będzie tylko formalność. nie bede sie przez caly maraton zastanawial czy mi sie uda czy nie. MUSI sie udac.

największa lipa, że już mi woda nie starcza na bieg cały. do tej pory biegałem z butelką 1.5l w ręce. i co mam teraz z dwiema biegać? niewygodnie by się piło :) a z saharą w gębie to lipa biegać też :(

edit: a Ty kaczo patrz ile kalorii spalam na takim biegu :) i jak mam liczyc kalorie niby ;) po co? jedzac samo bialko i tluszcz nie sadze zebym przekroczyl zapotrzebowanie biegajac i cwiczac FBW co 2 dni na przemian :)








Zmieniony przez - ziomus123 w dniu 2018-09-09 23:41:58

Zmieniony przez - ziomus123 w dniu 2018-09-09 23:44:47

no i lipa z mojego planu biegowego. po poprzednim bieganiu do tej pory nie moge chodzic normalnie. sciegna bola (ale coraz mniej). pozatym cos mi sie stalo w lewej stopie na srodku jakby w kosci (boli jak poruszam)... a dzisiaj powiniennem biec 32.5km :( wzamian zrobie sobie trening silowy fb. do maratonu 23 dni. oby przeszlo. jak nie przejdzie biegne i tak...

gratis wklejam wam porównanie wyglądu brzuszka :)





Zmieniony przez - ziomus123 w dniu 2018-09-13 19:03:40

z dzisiaj (na pompie). waga z dzis 74.6. na razie nie biegam (nogi bola przy chodzeniu). trening FBW 3 x tyg

i jeszcze calosc sylwetki sprzed paru dni. do maratonu niecale 20 dni. przestalem biegac calkowicie (noga boli nawet przy chodzeniu - i to w paru miejscach, ale powiedzialem sobie, ze przebiegne to przebiegne). niech ktos oceni mi moj BF (najlepiej tez gdyby napisał przyblizone procenty) i niech napisze czy mozna juz efektywnie budowac mase. bo nie wiem czy po maratonie mam dalej ciagnac redukcje na jakims FBW czy bede mogl wystartowac z masą? waga od początku w sumie spadła PRAWIE 10kg (83.9kg --> 74.6kg). caly zimowy okres zamierzam ostro masować nie zaniedbując brzucha i marzec-kwiecien wycinac znowu (spodobało mi się :) ).

Kopyto